Ponad tysiąc osób chce zmiany nazwy ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko w Białymstoku na ulicę Podlaską. Obywatelski projekt takie uchwały będą rozpatrywać radni Białegostoku na sesji w poniedziałek 24 maja. Dziś komisja samorządności i bezpieczeństwa negatywnie zaopiniowała projekt takiej uchwały. Ale w radzie miasta większość ma klub, który już poprzednio próbował odebrać patrona Żołnierza Wyklętego nad tą ulicą na osiedlu Skorupy.
Skoro nie udało się całkowicie wymazać z Białegostoku ulicy mjr. Zygmunta Szedzielarza ps. Łupaszko, to przynajmniej trzeba tę ulicę skrócić. Taka była intencja projektu uchwały nadającej nazwę nowej ulicy na osiedlu Skorupy. Prawdziwa intencja, bo formalnie urząd miejski po prostu proponuje nazwanie nowej ulicy. Przedłużenie ulicy Łupaszki nazywać się ma ulica Podlaska.
Fiasko starań radnych Forum Mniejszości Podlasia o zmianę nazwy ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko w Białymstoku. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że Wojewoda Podlaski zgodnie z prawem unieważniła uchwałę rady miasta o zmianie nazwy tej ulicy. Łupaszko zostaje w przestrzeni publicznej miasta, ale trudno wątpić, że reprezentujący społeczność prawosławną i białoruską nie będą chcieli usunąć z miasta tę postać. Obiecali to swoim wyborcom w 2018 roku, a jeden z radnych FMP powiedział, że mjr Szendzielarz nie jest godny istnieć w przestrzeni publicznej Białegostoku.
Ulica mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko zostaje z taką nazwą, mimo że rada miasta zmieniła ją w październiku 2019 roku. Dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku utrzymał w mocy decyzję wojewody podlaskiego, który uchwałę o zmianie nazwy unieważnił. To jeszcze nie koniec prawnej drogi sporu o nazwę ulicy. Orzeczenie jest nieprawomocne, a rada może je zaskarżyć.
W holu Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego można oglądać wystawę poświęconą mjr. Zygmuntowi Szendzielarzowi Łupaszce oraz jego żołnierzom. Wystawa zapowiada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który od 2011 r. obchodzimy 1 marca.
Radni Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciele organizacji niepodległościowych i patriotycznych - to ta część mieszkańców Białegostoku, dla której major Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszko jest patriotą, bohaterem, żołnierzem wyklętym. Przypomnieli o sobie w kontekście awantury o billboardy z wizerunkiem Łupaszki na białostockich blokach. Przy okazji pokazali, z jakim środowiskiem utożsamia się poseł Platformy Obywatelskiej, syn prezydenta Białegostoku.
Ludzie z bloku przy ul. Kopernika 3a w Białymstoku nie chcą portretu majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka na swoim bloku. Dla nich ten Żołnierz Wyklęty to bandyta. Ich niechęć do Łupaszki wykorzystał politycznie poseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Truskolaski syn Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku. Poseł zaniósł sprzeciw mieszkańców bloku do marszałka województwa, który poprzez portret majora Szendzielarza chce upamiętnić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Dziś (8.02) rano około godz. 8 działacze białostockiego koła Młodzieży Wszechpolskiej ustawili portret mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko pod biurem Platformy Obywatelskiej. Jak informują członkowie MW, happening związany jest z 69. rocznicą śmierci majora, która przypada właśnie dziś - 8 lutego. Dzień wcześniej podczas konferencji prasowej w tym samym miejscu działacze MW i Stowarzyszenia dla Polski wezwali szefów PO do określenia swojego stosunku do mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko.
Dwa, na pięć pięter wysokie wizerunki majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka to jest inauguracja obchodów Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" w Białymstoku. Organizują je wspólnie Instytut Pamięci Narodowej i Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego. Informują o tym marszałek województwa i dyrektor instytutu. Kilka godzin wcześniej samotny poseł KO Krzysztof Truskolaski przed jednym z tych billboardów nazwał Łupaszkę "antybohaterem, który nigdy nie powinien mieć w przestrzeni publicznej Białegostoku takich gloryfikujących plakatów". "Plakaty" jednak wiszą - co najmniej do 1 marca.
Wielkością równy co najmniej kandydatom na posłów z kampanii wyborczej - billboard przedstawiający majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka zajmuje przestrzeń publiczną Białegostoku. Czy to jest odpowiedź na słowa radnego Stefana Nikiciuka z Koalicji Obywatelskiej, że Łupaszka nie jest godny istnienia w przestrzeni publicznej miasta?
Dwa razy kończyli sesję, by w końcu dziś rano (23.12) zamknąć ją głosowaniem nad przyjęciem uchwały zobowiązującej prezydenta miasta do zaskarżenia do sądu decyzji wojewody podlaskiego o unieważnieniu uchwały zmieniającej nazwę ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko w Białymstoku. Właśnie dziś opozycja miała niepowtarzalną szansę wygrać to głosowanie. Ale go nie wygrała.
Wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w województwie podlaskim trwał jeden dzień. Piątek wypełniły premierowi zarówno spotkania z funkcjonariuszami Straży Granicznej, jak i otwarte spotkanie z mieszkańcami Białegostoku. Premier mówił o inwestycjach rządu, ale także o szanowaniu pamięci o bohaterach narodowych. Znalazł czas, by odwiedzić miejsce urodzin białoruskiego przywódcy powstania styczniowego na Litwie. Był na uroczystościach upamiętniających bohaterów powstania listopadowego. Premier polskiego rządu wezwał, by czcić pamięć o bohaterach, którzy walczyli o wolną Polskę - w tym gronie wskazując jednoznacznie na majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko.
Od połowy stycznia do 1 marca, Dnia Żołnierzy Wyklętych w całym województwie będą prelekcje i spotkania poświęcone postaci majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko. To akcja "Ocalić bohaterów" zapowiadana przez posłów Solidarnej Polski zaraz po tym, jak radni Białegostoku zmienili nazwę ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko w Białymstoku, a radni Żyrardowa usunęli z nazwy ulicy gen. Augusta Emila Fieldorfa ps. Nil.
Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski unieważnił uchwałę Rady Miasta Białystok w sprawie zmiany nazwy ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko na ulicę Podlaską. W uzasadnieniu decyzji stwierdza błędy formalne i merytoryczne, jakie towarzyszyły uchwalaniu tej zmiany przez radę.
To delikatna forma nacisku na wojewodę podlaskiego, a ponadto przypomnienie opinii publicznej sprawy ulicy majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko w Białymstoku. Inicjatorzy wniosku o zmianę nazwy ulicy wolą już milczeć, natomiast ci, którzy czują się obrażeni taką decyzją, chcą jak najszybszego unieważnienia uchwały radnych. Teraz ruch ma Wojewoda Podlaski, który sprawuje nadzór prawny nad uchwałami rady i wszczął już postępowanie w kierunku ewentualnego unieważnienia uchwały. Radni Prawa i Sprawiedliwości naciskają więc na wojewodę, by szybciej unieważnił uchwałę.
Młodzież Wszechpolska zainicjowała zbiórkę publiczną na wykonanie w Białymstoku muralu poświęconego pamięci majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko. To odpowiedź na uchwałę radnych miasta likwidującą ulicę Łupaszki jako patrona "niegodnego upamiętnienia w przestrzeni publicznej Białegostoku.
Po ponad tygodniu gorących dyskusji i sporów w sprawie zmiany nazwy ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko w Białymstoku głos zabiera Wojewoda Podlaski. Wstrzymuje wykonanie uchwały i wskazuje na przesłanki, które prawdopodobnie przesądzają o naruszeniu prawa przez Radę Miasta Białystok w uchwale zmieniającą nazwę ulicy mjr. Szendzielarza na Podlaską.
Wniosek do Wojewody Podlaskiego o unieważnienie uchwały zmieniającej nazwę ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko w Białymstoku. Działacze Konfederacji Wolność i Niepodległość w ten sposób protestują przeciwko "szarganiu najlepszego imienia naszego bohatera narodowego". Taki wiosek Konfederacja składa tydzień po uchwaleniu zmiany patrona ulicy na białostockich Skorupach.
Tego można było się spodziewać: postać majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko wróci do przestrzeni miejskiej Białegostoku. Już nie w postaci nazwy ulicy, ale pomnika czy muralu. Młodzież Wszechpolska składa dziś deklarację, że przygotuje w Białymstoku mural, którego bohaterem będzie właśnie mjr Szendzielarz.
Nie jest godny istnieć w przestrzeni publicznej Białegostoku - tak o majorze Zygmuncie Szendzielarzu ps. Łupaszko mówi radny Białegostoku Stefan Nikiciuk. Jest radnym Koalicji Obywatelskiej i należy do Forum Mniejszość Podlasia. Rada Miasta Białegostoku podjęła dziś uchwałę, w której unieważnia nadanie nazwy ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko i nadaje tej ulicy na Skorupach nazwę "ulica Podlaska". Radni PiS nazwali tę uchwałę haniebną, ale ich sprzeciw nie powstrzymał decyzji radnych Koalicji Obywatelskiej, którzy mają większość w radzie.
Do sprzeciwu wobec planowanej zmiany nazwy ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko na Stulecia Praw Kobiet dołączyli dziś członkowie Młodzieży Wszechpolskiej. Mówili, że prób usunięcia Łupaszki z przestrzeni publicznej jest "elementem walki kulturowej" środowisk lewicowych ze środowiskiem patriotycznym, katolickim.
Wczoraj Podlaski Instytut Rzeczypospolitej Suwerennej, dziś środowisko żołnierzy i sympatyków Armii Krajowej, jutro Młodzież Wszechpolska to są żywe reakcje na projekt usunięcia mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko z przestrzeni publicznej Białegostoku. Do poniedziałku, kiedy ten projekt będą rozpatrywać radni miejscy na sesji plenarnej, zapewne jeszcze usłyszymy głosy oburzonych mieszkańców Białegostoku. Głosów entuzjastów projektu jeszcze nie słychać.