- Widać to jasno: środowiska lewicowe starają się odebrać nam bohaterów, odebrać nam wiarę i odebrać historię. Wszyscy obywatele, którzy uważają się za patriotów, za katolików, powinni temu się przeciwstawiać - mówił podczas konferencji prasowej Kamil Sienicki z Młodzieży Wszechpolskiej.
Środowiska patriotyczne protestują przeciwko planowanej na poniedziałek uchwale Rady Miasta Białegostoku o zmianie patrona jednej z ulic na osiedlu Skorupy w Białymstoku. Obecnego patrona - mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko miałaby zastąpić nazwa "Stulecie Praw Kobiet". Projekt takiej uchwały złożyło pięcioro radnych Białegostoku - czworo członków Forum Mniejszości Podlasia z klubu Koalicji Obywatelskiej (Ksenia Juchimowicz, Joanna Misiuk, Tomasz Kalinowski i Stefan Nikitiuk) oraz jeden radny niezależny - Maciej Bierancki. Klub KO ma w radzie większość, więc można się spodziewać, że uchwała zostanie przyjęta, chociaż mediach ciągle powracają głosy, że są w KO radni, którzy nie chcą przyjęcia tego projektu. Na razie projekt skierowany do zaopiniowania przez komisję samorządności. Opinia była negatywna, ale w komisji większość mają radni PiS, odwrotnie niż w całej radzie.
Od czasu kiedy projekt uchwały pojawił się w Biuletynie Informacji Publicznej, środowiska patriotyczne codziennie organizują konferencje prasowe, na których przypominają o swojej niezgodzie na zmianę. Autorzy projektu milczą.
W dotychczasowych wystąpieniach "patriotów" wskazywano, że mjr Szendzielarz został całkowicie uwolniony od zarzutów popełniania zbrodni na ludności cywilnej, co było jednym z zarzutów stawianych Łupaszce przez stalinowską prokuraturę i sąd i jednym z koronnych argumentów za skazaniem go na karę śmierci.
- Nie ma żadnych podstaw ani prawnych, ani moralnych do tego, aby można było zarzucać jakiekolwiek zbrodnie wojenne majorowi Łupaszce, ponieważ dokładne badania, jakie przeprowadził sąd w roku 1993, oczyściły majora ze wszystkich zarzutów i zwolniły z osiemnastokrotnej kary śmierci - mówił wczoraj na konferencji prasowej Robert Peciak przedstawiciel Światowego Związku Żołnierzy AK i sympatyków .
Dzisiaj Młodzież Wszechpolska rozszerzyła zakres argumentacji. Młodzi ludzie wskazują, że w tej sprawie chodzi już nie tylko o czyny mjr. Łupaszki, lecz o zorganizowaną akcję pozbawiania tożsamości narodowej.
- Zmiana nazwy ulicy z majora Zygmunta Szendzielarza Łupaszko na 100-lecia Praw Kobiet jest elementem walki kulturowej, której powinniśmy się przeciwstawiać. Apeluję do wszystkich radnych miasta, żeby przeciwstawili się temu projektowi, żeby przeciwstawili się atakowi na nasze wartości. Teraz atakowana jest historia, atakowana jest religia [chodzi o białostocki Marsz Równości z 20 lipca 2019 r. - przyp. red.], później atakowana będzie nasza kultura, nasza tradycja, nasza przyszłość - podkreślał podczas konferencji prasowej Kamil Sienicki z Młodzieży Wszechpolskiej.
Środowiska patriotyczne protestują, ale w każdym przypadku czuje się w ich wystąpieniach pokorę wobec reguł demokratycznego ustroju samorządu. Chłodna arytmetyka każe studzić emocje - radni Koalicji Obywatelskiej mają w radzie większość i jeśli będą umieli z niej skorzystać, wówczas "patriotom" pozostanie tylko przyjąć decyzję Rady Miasta do wiadomości. Nie oznacz to jednak odpuszczenia sprawy uhonorowania ich bohatera mjr. Łupaszki. Padły już wcześniej zapowiedzi, potwierdzone dziś przez Młodzież Wszechpolską, postawienia pomnika majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko. Pomnika ufundowanego za prywatne pieniądze i postawionego na prywatnym gruncie - tak by zdominowana przez Koalicję Obywatelską Rada Miasta nie miała podstaw i prawa do likwidacji Łupaszki z przestrzeni publicznej Białegostoku.
Sesja Rady Miasta, podczas której ma być rozpatrywany punkt o zmianie nazwy ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko odbędzie się w poniedziałek 28 października 2019 roku w sali konferencyjnej Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku, ul. Mickiewicza 3. Początek obrad godz. 9.00. Punkt dotyczący ulicy na osiedlu Skorupy jest 19., więc jeśli nic się nie zmieni w porządku obrad, radni zajmą się nim około południa.