Mieszkańcy osiedla Wysoki Stoczek w Białymstoku na razie mogą być spokojni. Działka, która mogła zostać sprzedana, a w której sprawie interweniowali radni Prawa i Sprawiedliwości, pozostanie w rękach gminy. Poinformował o tym prezydent miasta.
Budżet miasta to nie tylko zestawienie planowanych dochodów i wydatków. Budżet Białegostoku to są konkretne działania zaplanowane do podjęcia przez władze miasta. O szczegóły takich działania pyta prezydenta miasta radna Agnieszka Rzeszewska. Dzięki odpowiedzi możemy wiedzieć więcej na temat tegorocznych inwestycji. Warto, bo jest trochę ciekawych przedsięwzięć.
Sesja była nadzwyczajna. Podwyżka opłat za odbiór odpadów także. Mieszkańcy w Białymstoku nadal rozliczają się od powierzchni mieszkania czy domu, jakie zajmują. Urzędnicy nie chcą tego zmieniać, a większość radnych podziela ich zdanie. A podwyżki – o ok. 25 proc. wynikają z tego że produkujemy coraz więcej śmieci.
Lepsze jest wrogiem dobrego - taka formułka może obrazować niespodziewany wypadek na dzisiejszej (27.04) sesji rady miasta Białegostoku. Po dwóch godzinach obrad sejsę przerwano - dziś do godz. 19. Poszło o projekt uchwały przygotowany przez radnych Koalicji Obywatelskiej. W intencji uchwała miała pomóc przedsiębiorcom, w rezultacie może pomóc tak bardzo, że ręce załamie prezydent miasta, który wyzwał pomysłodawców od populistów. Sytuacja jest poważna, bo KO w radzie nie ma większości, a "populistami" okazali się radni niezależni (związani z Polską 2050).
"Nigdy nie pogodzimy się z tym, że nasi Rodacy z sąsiedniego Grodna, Brześcia, Lidy czy Wołkowyska doznają prześladowań tylko dlatego, że są Polakami" - czytamy w stanowisku przyjętym dziś jednogłośnie przez Radę Miasta Białystok. W stanowisku rada wyraża "sprzeciw wobec brutalnej kampanii prześladowań mniejszości polskiej na Białorusi, jaką w ostatnich dniach rozpętały władze białoruskie". Prezydent Białegostoku poinformował radnych, że od wyborów prezydenckich w tym kraju nieformalnie zawiesił współpracę z miastem Grodno.
W Białymstoku nie będzie podwyżki czynszu i opłat za korzystanie z lokali użytkowych i nieruchomości z zasobów Miasta Białystok. Chodzi i coroczne podwyżki o wskaźnik inflacji GUS. Prezydent Tadeusz Truskolaski odstąpił od wprowadzenia tych podwyżek po apelu radnych "swojego" klubu Koalicji Obywatelskiej. Przy okazji szefowa tego klubu zwraca uwagę, że "główną pomoc przedsiębiorcy powinni uzyskać od polskiego rządu".
Po czasie nerwowych reakcji na zaśnieżone i oblodzone ulice, chodniki, parkingi w Białymstoku nadchodzi okres spokojnego rozliczania odpowiedzialności za działania podjęte podczas ataku zimy. Zaczynają radni Białegostoku. Zanim usłyszą w poniedziałek 22 lutego sprawozdanie prezydenta miasta podczas sesji rady, dopytują miejskich urzędników na posiedzeniach komisji rady. I słyszą: działania urzędników były prawidłowe i nie było w ich pracy niekompetencji. Jak było i jak jest, najlepiej widać na ulicach i chodnikach.
Co sesja to stanowisko. W najnowszej historii naszej samorządności nie było jeszcze okresu składania tak częstych deklaracji politycznych przez radę miasta jako całość. Radni Koalicji Obywatelskiej korzystając z większości w radzie, zamieniają sesje rady w seanse nienawiści do rządu i opozycyjnej w radzie partii. Trudno nie zauważyć, że okres intensywnych deklaracji politycznych rady zbiega się z czasem prezesowania Unii Metropolii Polskich przez prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. Zdaje się też, że rada miasta staje się platformą budowania kapitału politycznego Tadeusza Truskolaskiego.
Od 16 lat nie było takiego budżetu, by dochody i wydatki były niższe niż w poprzednim roku. Prezydent Białegostoku mówi o przyszłym roku jako "trudnym". Przede wszystkim nie ma dużych inwestycji, do jakich przyzwyczailiśmy się w minionych latach. Prezydent zapewnia, że w wydatkach bieżących, czyli w tym, co najbardziej dotyka mieszkańców - biedy nie będzie. Opozycja alarmuje, że rosnące zadłużenie miasta przyniesie podwyżki podatków i innych opłat komunalnych.
Radni Białegostoku apelują do premiera polskiego rządu, żeby zrezygnował z prawa weta i przyjął budżet Unii Europejskiej. Takie stanowisko przyjęła dziś Rada Miasta Białegostoku. Za przyjęciem głosowali tylko radni klubu Koalicji Obywatelskiej - wystarczyło. W stanowisku czytamy, że zawetowanie budżetu unii grozi samorządowi Białegostoku odcięciem od unijnych pieniędzy na finansowanie inwestycji. W stanowisku nie ma odniesienia do powiązania przyznania finansów z "praworządnością", co stanowi główną przyczynę planowanego zawetowania budżetu przez rząd Polski.
Jarosław Dziemian i Janusz Smaczny - dwaj białostoczanie godni upamiętnienia. W poniedziałek (26.10) radni miejscy Białegostoku głosują nad przyjęciem dwóch uchwał o nadaniu patronach ulicy i skweru w mieście. Jarosław Dziemian to przedsiębiorca, właściciel firmy JARD, Janusz Smaczny to działacz Niezależnego Zrzeszenia Studentów na początku lat 80. Obaj panowie zostali w pamięci współczesnych, którzy wnioskują o nazwanie ulicy i skweru ich imieniem.
Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej uchyliło uchwałę Rady Miejskiej w Wasilkowie w sprawie nieudzielenia burmistrzowi absolutorium w sprawie wykonania budżetu za 2019. O decyzji RIO poinformował burmistrz Adrian Łuckiewicz podczas konferencji prasowej.
Żądanie dodatkowego finansowania działań samorządu w związku z rozpoczęciem roku szkolnego wyraża w swoim stanowisku Rada Miasta Białystok. Dziś na sesji rady miasta (która odbyła się online) po gorącej dyskusji większość radnych z Koalicji Obywatelskiej przegłosowała przyjęcie stanowiska w sprawie rozpoczęcia roku szkolnego. Radni PiS byli przeciw i apelowali od wycofanie projektu tego stanowiska.
Na poniedziałkowej (22 czerwca) sesji Rada Miasta udzieliła wotum zaufania i uchwaliła udzielenie absolutorium prezydentowi Białegostoku za realizację budżetu za 2019 rok.
Ulica mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko zostaje z taką nazwą, mimo że rada miasta zmieniła ją w październiku 2019 roku. Dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku utrzymał w mocy decyzję wojewody podlaskiego, który uchwałę o zmianie nazwy unieważnił. To jeszcze nie koniec prawnej drogi sporu o nazwę ulicy. Orzeczenie jest nieprawomocne, a rada może je zaskarżyć.
Kupno mieszkania komunalnego przez lokatora będzie już w Białymstoku rzadkością. I o to chodziło władzom miasta. Bo prezydent Tadeusz Truskolaski chce by była rotacja tych mieszkań, a mieszkania, które się zwalniają, nie przechodziły w ręce prywatne, lecz pozostawały w zasobie gminy. Większość radnych podzieliła ten punkt widzenia i głosowała za zmniejszeniem bonifikat przy wykupie mieszkań komunalnych.
Poniedziałek (25.05) będzie dniem przełomu w poczuciu sprawiedliwości społecznej mieszkańców Białegostoku. Skończy się niesprawiedliwe dzielenie mieszkaniowego majątku gminy. Nareszcie ci, którzy, aby mieć swoje mieszkanie, muszą brać kredyt w banku i spłacać go później przez wiele lat, przestaną czuć się dyskryminowani przez władze miasta. Sprawiedliwość społeczna wraca do zasobu mieszkań komunalnych za sprawą projektu, który przygotował prezydent Tadeusz Truskolaski, a zatwierdzą (bez wątpienia zatwierdzą) radni Koalicji Obywatelskiej, jako że mają większość w radzie miast.
Otrzymaliśmy dziś wieczorem "apel" Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Białymstoku dotyczący wypłaty pełnych wynagrodzeń nauczycielom białostockich szkół, przedszkoli i placówek samorządowych za czas zawieszenia lekcji w związku z epidemią. Radni PiS przypominają, że nauczyciele powinni otrzymać wynagrodzenie również za godziny nadliczbowe, nawet jeśli nie przepracowali tych godzin.
12 tysięcy złotych odszkodowania plus odsetki za trzy lata oraz faktyczna podwyżka wynagrodzenia do 13 tys. zł - jest niemal pewne, że prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski dostanie te pieniądze, co zakończy sądowy spór o obniżenie zarobków prezydenta. Obecny przewodniczący rady miasta Łukasz Prokorym (z Koalicji Obywatelskiej) jako pełnomocnik urzędu miejskiego wysłał do sądu wniosek wycofujący złożoną już apelację w sprawie wyroku.
Zbiorą się zaraz po godz. 14 i naprawią to, co zepsuli w grudniu. Jeśli nie poprawią, małe będą szanse na wprowadzenie podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej w Białymstoku od marca tego roku. W sądzie administracyjnym jest wniosek prokuratury o unieważnienie grudniowej uchwały, wojewoda zmierza do unieważnienia uchwały. Kosmetyczna poprawka może sprawić, że uchwała przestanie być podejrzana, a podwyżka wejdzie w życie.
Zdarza się rzadko i każdy taki przypadek to oddzielna historia. Każdy radny miejski gdzieś pracuje, jakoś zarabia na życie. Bycie radnym z wyboru mieszkańców jest misją tyleż zaszczytną, co ryzykowną, szczególnie w dużym mieście, gdzie w grę wchodzą interesy partyjne. Na zwolnienie z pracy radnego musi wyrazić zgodę rada miasta. Rada Białegostoku właśnie nie wyraziła zgody na zwolnienie Macieja Biernackiego.
Dwa razy kończyli sesję, by w końcu dziś rano (23.12) zamknąć ją głosowaniem nad przyjęciem uchwały zobowiązującej prezydenta miasta do zaskarżenia do sądu decyzji wojewody podlaskiego o unieważnieniu uchwały zmieniającej nazwę ulicy mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko w Białymstoku. Właśnie dziś opozycja miała niepowtarzalną szansę wygrać to głosowanie. Ale go nie wygrała.