Białostocka opozycja pyta o miejskie inwestycje

Budżet miasta to nie tylko zestawienie planowanych dochodów i wydatków. Budżet Białegostoku to są konkretne działania zaplanowane do podjęcia przez władze miasta. O szczegóły takich działania pyta prezydenta miasta radna Agnieszka Rzeszewska. Dzięki odpowiedzi możemy wiedzieć więcej na temat tegorocznych inwestycji. Warto, bo jest trochę ciekawych przedsięwzięć. 

Lotnisko Krywlany [fot. archiwum Bia24]

Lotnisko Krywlany [fot. archiwum Bia24]

Agnieszka Rzeszewska pyta w imieniu klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Na interpelacje radnych opozycyjnego klubu prezydent odpowiada zwykle zdawkowo, a często ideologicznie. Tym razem jednak to są pytania o konkrety i znajdują one równie konkretne odpowiedzi. 19 spraw, które w istotny sposób wpłyną na życie mieszkańców naszego miasta. Warto poznać te odpowiedzi. W imieniu prezydenta miasta odpowiada sekretarz Krzysztof Karpieszuk. 

HANGAR I TERMINAL NA LOTNISKU KRYWLANY

Opozycyjni radni dopytują o tegoroczne inwestycje na lotnisku Krywlany. „Skąd w projekcie budżetu miasta wzięła się kwota 500 tys. zł na dostosowanie płyty lotniska do wymogów Urzędu Lotnictwa Cywilnego? […] Jaką infrastrukturę zamierza pan wybudować wokół pasa startowego za kwotę 15 mln 760 tys. zł?” 

Z odpowiedzi prezydenta dowiadujemy się, że za kwotę 15,760 mln zł urząd miejski planuje „wybudowanie hangaru i terminalu”. Miasto planuje więc rozbudowę infrastruktury lotniskowej w kierunku obsługi ruchu pasażerskiego. Jak czytamy w odpowiedzi, „termin uruchomienia pasażerskich lotów rejsowych zależy od zainteresowania przewoźników i ich klientów”. Zdaje się, że jednak nie tylko od tego. Trwa postępowanie w sprawie „usunięcia przeszkód lotniczych”, czyli wycinki prawie 80 ha drzew Lasu Solnickiego. Zanim urząd dostanie zgodę i wytnie ten las, teraz ma zgodę ULC na „wykonywanie operacji lotniczych na przesuniętych, czyli krótszych progach startowych. Jak dowodzi prezydent kwota 500 tysięcy zł, o którą pyta radna, jest konieczna „na dostosowanie płyty lotniska do wymogów ULC”. 

BUDYNEK PO WSAP

Pyta radna Rzeszewska: „co się mieści w kwocie 15,7 mln zł przeznaczonej na przebudowę budynków po byłej uczelni WSAP? […] Jakie koszty tej inwestycji zaplanowano w budżecie na 2022 rok?” 

W odpowiedzi dowiadujemy się, że 15,7 mln zł to koszt przebudowy oszacowany wstępnie na podstawie „Wskaźników cenowych na modernizację obiektów kubaturowych”. A w tym roku na budynek po WSAP (który samorząd miasta kupił w ubiegłym roku za 18 mln zł) urząd wyda… 60 tysięcy złotych. Znaczy to, że niszczejący od lat budynek dalej będzie niszczał, tylko już jako własność naszego samorządu. 

GARAŻE PRZY URZĘDZIE MIEJSKIM

Nie będą za to niszczały garaże przy budynku urzędu miejskiego na ul. Słonimskiej 1. „Czy modernizacja garaży służbowych jest wydatkiem pierwszej potrzeby” pyta radna Rzeszewska i wskazuje, że to zadanie pochłonie 773 tys. zł z miejskiego budżetu. Prezydent udowadnia, że remont jest konieczny, a w tym roku urząd wyda na to 438 tys. zł brutto. Przekonuje też, że garaże pilnie wymagają remontu, a doraźne naprawy nie załatwiają sprawy. 

PARK LUBOMIRSKICH 

Na czym ma polegać rewaloryzacja Parku Lubomirskich? Co chce pan wykonać w tym parku za kwotę 5,5 mln zł. Czy inwestycja będzie finansowana ze źródeł zewnętrznych? Park Lubomirskich znajduje się tuż obok budynku budynku WSAP kupionego przez miasto, a w centralnym punkcie parku stoi budynek dawnego pałacu Lubomirskich. Budynek kupiony przez przedsiębiorcę z Białorusi. Jest w tym pytaniu nuta wątpliwości, czy na pewno miasto ma upiększać otoczenie prywatnego pałacyku. 

Prezydent odpowiada, że projekt rewaloryzacji zakłada zmianę nawierzchni alei parkowych, wymianę instalacji elektrycznej, budowę sieci i przyłącza sanitarnego, wymianę elementów małej architektury. Wszystko to z pieniędzy miasta, bez udziału środków zewnętrznych.

SIENKIEWICZA 26A 

Co kryje się pod hasłem przebudowa budynku Sienkiewicza 26a za kwotę 2,3 mln zł? – pyta radna w imieniu opozycyjnego klubu? Budynek, o który chodzi, to murowana kamienica, opuszczona i zdewastowana. Stoi w podwórzu dużej, powojennej kamienicy na rogu Sienkiewicza i Piłsudskiego.  

Z odpowiedzi wynika, że prezydent chce ten zrujnowany budynek uratować przed zniszczeniem. Kwota, o którą pyta radna to koszt opracowania dokumentacji projektowej, na podstawie której będzie przeprowadzony remont obiektu. „Jest to kolejny obiekt zabytkowy przeznaczony do przebudowy.”

WARYŃSKIEGO 7 

Inny obiekt zabytkowy – kamienica przy ul. Waryńskiego 7 również znalazł się w kręgu zainteresowania opozycyjnego klubu radnych. Z czego wynika konieczność przebudowy tego budynku za kwotę 5 milionów 622 tysiące 139 złotych? Co dziś mieści się w tym budynku? – pyta Agnieszka Rzeszewska. 

Trudno nazwać wyczerpującą odpowiedź prezydenta w tej sprawie. „Przewidziana kwota na realizację zadania wynika z zawartych umów” – pisze prezydent i dodaje, że „na właścicielu obiektu zabytkowego ciąży obowiązek zachowania go w jak najlepszym stanie dla dobra ogółu. Budynek jest pustostanem”. Jak pogodzić, że opuszczony od dawna i niszczejący budynek spełnia „obowiązek zachowania go w jak najlepszym stanie dla dobra ogółu.” 

W sumie w interpelacji mamy 19 pytań (jedno powtórzone dwukrotnie) i tyleż odpowiedzi urzędników miejskich. Więcej o tych pytaniach w kolejnych artykułach.  

Zobacz również