- Ostatnie zwycięstwa przywróciły nam zaufanie w nasze możliwości i umiejętności. Początek roku na wyjazdach w naszym wykonaniu nie był najlepszy. Jesteśmy tego świadomi i teraz chcemy to zmienić w Szczecinie - mówi strzelec dwóch goli w ostatnim meczu Jagiellonii przeciwko Koronie Kielce, Fiodor Cernych.
Pomocnik Jagiellonii Białystok, Jacek Góralski otrzymał kolejne powołanie do reprezentacji Adama Nawałki. Tym razem defensywny pomocnik Żółto-Czerwonych będzie miał szansę wystąpienia w meczu eliminacyjnym przeciwko Czarnogórze.
Do końca sezonu zasadniczego w piłkarskiej Ekstraklasie zostało pięć kolejek. Z jednej strony nie ma ważnych i nie ważnych spotkań w naszej lidze. Z drugiej często powtarza się, że decydujące rozdania w lidze, od momentu zmienienia formuły na ESA37, mają miejsce dopiero po podziale punktów. O co w końcówce sezonu powalczą Żółto-Czerwoni, którzy podstawowy cel na ten sezon zrealizowali szybciej, niż ktokolwiek zakładał przed sezonem?
Jagiellonia Białystok zdeklasowała przed własną publicznością kielecką Koronę ogrywając ją 4:1. Po meczu zadowolony ze zwycięstwa Michał Probierz odniósł się do doniesień o końcu jego misji w Białymstoku wraz z zakończeniem sezonu. Trener Bartoszek natomiast zastanawiał się nad przyczynami niemocy swojego zespołu w grze na obcych boiskach.
W sobotę Jagiellonię Białystok czeka kolejne spotkanie w Ekstraklasie. W ramach 25. kolejki Jagiellończycy podejmą na własnym terenie innych Żółto-Czerwonych - Koronę Kielce. W Białymstoku liczą na podtrzymanie dobrej passy przy Słonecznej. W Kielcach natomiast przekonują, że wiedzą co zrobić, żeby z Podlasia wrócić z tarczą i wcale nie przejmują się tym, że na 12 wyjazdowych meczów w tym sezonie 9 skończyło się ich porażką.
Jagiellonia Białystok wygrała przetarg organizowany przez Spółkę Stadion Miejski sp. z o.o., na najem nieruchomości przy ul. Elewatorskiej w Białymstoku. Żółto-Czerwoni chcą w tym miejscu zbudować nowoczesne obiekty treningowe.
W najbliższą sobotę piłkarze Jagiellonii Białystok postarają się o kolejne przekonujące zwycięstwo przy Słonecznej. Tym razem w gości przyjedzie zespół Korony Kielce. Zespół ze stolicy województwa świętokrzyskiego mają problemy z graniem na wyjazdach. Żółto-Czerwoni zdają sobie z tego sprawę, ale podkreślają, że niczego to nie zmienia i zrobią wszystko by trzy punkty zostały w Białymstoku.
Żółto-Czerwoni odnieśli kolejne ważne zwycięstwo. Tym razem przy Słonecznej poległ Śląsk Wrocław. Co prawda to goście otworzyli wynik spotkania, ale później piłkę w siatce umieszczali już tylko białostoczanie. Łupem bramkowym podzielili się Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev oraz Jacek Góralski. Dla przyjezdnych trafił Robert Pich.
W mijającym tygodniu Żółto-Czerwoni dokonali kolejnego transferu. Trzecim zimowym wzmocnieniem białostockiego klubu został irlandzki napastnik - Cillian Sheridan. Były zawodnik Omonii Nikozja będzie mógł zaprezentować się białostockim kibicom już w najbliższym meczu ze Śląskiem Wrocław. Rosły piłkarz ma być receptą na przeszkadzający Żółto-Czerwonym w kluczowych momentach brak skuteczności.
W najbliższą niedzielę, Żółto-Czerwoni zagrają przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław. Od ostatniej potyczki sporo w obu zespołach się zmieniło. Trener Probierz przekonuje, że nie ma już powodu by wracać do poprzedniego spotkania, a Jan Urban zauważa, że Jagiellonia wcale tak dobrze nie radzi sobie na własnym boisku.
Pomocnik Jagiellonii Białystok, Rafał Grzyb przedłużył kontrakt z białostockim klubem. Nowa umowa pomiędzy 34-letnim pomocnikiem a Żółto-Czerwonymi obowiązywać będzie do czerwca 2019 roku.
Wszystko wskazuje na to, że w ostatnim dniu okienka transferowego Jagiellonia Białystok może pozyskać napastnika, o którego tak walczyła przez całą zimę. Jak informuje oficjalna strona internetowa Omonii Nikozja, Cilian Sheridan otrzymał pozwolenie na sfinalizowanie rozmów z białostockim klubem.
W najbliższą sobotę piłkarze Jagiellonii Białystok rozegrają kolejny mecz w Lotto Ekstraklasie. Tym razem przeciwnikiem Żółto-Czerwonych będzie krakowska Wisła. Białostoczanom pod Wawelem nigdy nie wiodło się szczególnie dobrze. W ubiegłym sezonie oba mecze rozstrzygnęła na swoją korzyść Biała Gwiazda. Przed Jagą trudny bój z zawsze groźnym na swoim stadionie rywalem.
Piłkarz Jagiellonii Białystok, Taras Romanczuk, wystąpił dziś o nadanie polskiego obywatelstwa. Ewentualna pozytywna odpowiedź Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ułatwi życie pomocnikowi Jagi, jak również zwolni miejsce dla obcokrajowców w zespole z Białegostoku.
Trwa głosowanie na projekt koszulki, w której swoje mecze w sezonie 2017/2018 rozgrywać będzie Jagiellonia Białystok. Podobnie jak przed rokiem, wiele zależy od kibiców Jagi, którzy od wczoraj mogą głosować na dziesięć wybranych z nadesłanych projektów.
Za nami bardzo dobry weekend w wykonaniu białostockich drużyn. Zespoły z Podlasia triumfowały w Ekstraklasie, Superlidze, II lidze koszykówki i siatkówki oraz I lidze futsalu.
Piątkowe zwycięstwo nad Górnikiem Łęczna było jednym z najwyższych, jakie w swojej historii gier w Ekstraklasie odniósł zespół z Białegostoku. Tylko raz białostoczanom udało się wygrać wyżej. Przypominamy dziesięć najwyższych wygranych Jagi od czasu ostatniego awansu na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce.
- Gratuluję drużynie wyniku. Solidnie pracowali w okresie przygotowawczym i nie poszło to na marne. Podnieśli się po meczu w Gdańsku. Dziś w pierwszych dziesięciu minutach również brakowało nam trochę pewności. Byliśmy nieco stremowani i nerwowi, ale pokazaliśmy, że potrafimy się odbudować. Jestem bardzo zadowolony z ich postawy, z tego, że nie zlekceważyli rywali w końcówce spotkania. Zrobiliśmy następny krok w drabinie do walki o jak najwyższe miejsce w sezonie - mówił na konferencji prasowej po meczu z Górnikiem Łęczna, trener Jagiellonii Białystok, Michał Probierz.
W najbliższy piątek pierwsze "wiosenne" spotkanie w Lotto Ekstraklasie w sezonie 2016/2017 przed własną publicznością rozegrają piłkarze Jagiellonii Białystok. Rywalem Żółto-Czerwonych będzie zespół Górnika Łęczna. Mimo różnych celów, oba zespoły łączy wielka chęć wygranej. Przed Jagą trudny mecz z wymagającym rywalem.
- Szkoda tego meczu w Gdańsku, bo na pewno nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę. Mieliśmy swoje sytuacje, by zmienić wynik meczu, nawet na swoją korzyść, ale to nam się nie udało. Teraz przed nami mecz z Górnikiem Łęczna, po którym tak naprawdę nie wiemy czego się spodziewać - mówi kapitan Jagiellonii Białystok, Rafał Grzyb, przed piątkowym meczem z Górnikiem Łęczna.
- Porażkę przyjmujemy z pokorą. Moim zdaniem wynik jest nieco za wysoki. Nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę, paradoksalnie nie zagraliśmy złego meczu - mówił po porażce z gdańską Lechią, trener Jagiellonii Białystok, Michał Probierz.
Jagiellonia Białystok dysponuje jedną z najmłodszych kadr w całej lidze. Nie raz zespół trenera Michała Probierza był nazywany jagiellońskim przedszkolem. Wpływ na grę najmłodszych mają nie tylko trenerzy, ale również ci najbardziej doświadczeni zawodnicy w zespole, jak Marian Kelemen, Rafał Grzyb czy Konstantin Vassiljev. To właśnie oni w głównej mierze tworzą kręgosłup Żółto-Czerwonych. Razem mają 103 lata i 95% rozegranych spotkań ligowych w sezonie 2016/2017. Odpowiednio rozłożone przez trenera Probierza akcenty doświadczenia procentują, dzięki czemu do rundy wiosennej Duma Podlasia przystąpi z pierwszego miejsca w tabeli.
Za dwa dni meczem w Gdańsku, Jagiellonia Białystok po zimowej przerwie wróci do zmagań w Lotto Ekstraklasie. Białostoczanie rozpoczną tym samym jedną z najważniejszych rund wiosennych w najnowszej historii Dumy Podlasia. Po dwudziestu kolejkach zespół trenera Michała Probierza zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Wszyscy zastanawiają się czy Żółto-Czerwonym uda się podtrzymać formę z jesieni i sięgnąć po historyczny tytuł mistrza Polski. Pomóc w osiągnięciu tego celu może mistrzowskie doświadczenie zawodników, którzy w przeszłości podnosili już w górę najważniejsze klubowe trofeum w Polsce. To Marian Kelemen i Marek Wasiluk (sezon 2011/2012) oraz Łukasz Burliga (sezon 2010/2011), z którymi powspominaliśmy mistrzowskie sezony Śląska oraz Wisły i porównaliśmy je do obecnej sytuacji w Jagiellonii.
- Nie ma co ukrywać, że również wynik jaki jest, pozycja jaką zajmujemy obecnie również buduje atmosferę. Czuć, że jak jest wynik, to wygląda to całkiem inaczej. Oczywiście, wcześniej też nie było źle, żeby nikt mnie źle nie zrozumiał, ale teraz jest naprawdę bardzo dobrze - mówi defensor Jagiellonii Białystok, Piotr Tomasik.