Przed zespołem Michała Probierza kolejny mecz w rundzie mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy. Tym razem białostoczanie zagrają na wyjeździe z Koroną Kielce. Gospodarze przystąpią do meczu znacznie osłabieni. By odnieść sukces Jagiellończycy nie mogą jednak zlekceważyć rywala.
Piłkarze Jagiellonii Białystok rundę finałową rozpoczęli od zwycięstwa nad Pogonią Szczecin. Skromna wygrana nad Portowcami, stała się faktem, dzięki trafieniu Cilliana Sheridana. Rosły Irlandczyk podobnie jak przed tygodniem piłkę do bramki rywali skierował głową.
Wychowanek Jagiellonii Białystok, Bartłomiej Żynel wraz ze swoimi kolegami z FC Red Bull Salzburg sięgnął po tytuł najlepszej młodzieżowej drużyny klubowej w Europie. W finale UEFA Youth League, młodzieżowego odpowiednika elitarnej Ligi Mistrzów, Austriacy pokonali 2:1 Benfikę Lizbona.
Ekstraklasa SA ogłosiła szczegółowy terminarz grupy mistrzowskiej oraz grupy spadkowej Ekstraklasy w sezonie 2016/2017. Decydująca faza rozpocznie się 28 kwietnia meczem Arka Gdynia - Piast Gliwice, a zakończy rozegraną 2 i 4 czerwca mini multiligą.
- Szkoda, że nie jesteśmy polski Leicester. Gdyby w Anglii podzielili punkty, też raczej by nie zdobyli mistrza. Przed nami jeszcze siedem meczów, które o wszystkim zadecydują - mówił na pomeczowej konferencji prasowej, trener Jagiellonii Białystok, Michał Probierz.
Zakończyła się faza zasadnicza Ekstraklasy. Po 30 kolejkach najlepszym polskim klubem jest Jagiellonia Białystok! Żółto-Czerwoni utrzymali pozycję lidera wygrywając w Gliwicach z Piastem 1:0 po bramce Ciliana Sheridana. Tym samym czeka ich już tylko 7 meczów walki o mistrzostwo Polski.
W jakże różnych nastrojach przystąpią do sobotniego spotkania piłkarze Jagiellonii Białystok oraz Piasta Gliwice. Gospodarze mają trzy punkty przewagi nad ostatnim zespołem w tabeli. Białostoczanie punkt przewagi nad drugą Legią. Obu ekipom będzie bardzo zależało na zwycięstwie, dlatego możemy spodziewać się ciekawego meczu.
Odkąd rozgrywki o mistrzostwo Polski w piłce nożnej przybrały aktualny kształt, z podziałem na grupy i dodatkową rundą. Jagiellonia rundę zasadniczą z Piastem kończyła w dwóch na trzy możliwe przypadki. Tak się złożyło, że i tym razem białostoczanie na zakończenie zmagań w sezonie zasadniczym zagrają z Piastem Gliwice. Można powiedzieć, że staje się to powoli małą ligową tradycją Żółto-Czerwonych.
- Na pewno zabrakło nam dziś spokoju. Za dużo było nerwowości wśród zawodników. Szwankowały również nasze stałe fragmenty gry. Mogliśmy pokusić się o lepsze ich wykorzystanie. Takie mecze zazwyczaj przegrywa się 0:1. Szkoda, że nie udało nam się wepchnąć piłki do bramki w sytuacjach, które stworzyliśmy - powiedział po meczu z Pasami, trener Jagiellonii Białystok, Michał Probierz.
- Pierwszy przyjazd z Zawiszą do Białegostoku bardzo mocno mnie nakręcał. Drugi z Cracovią już trochę mniej. Teraz zacząłem do tego podchodzić luźniej. Nie chce się przepompować. Wiadomo, że powrót do rodzinnego miasta zawsze cieszy, ale nie chce się przemotywować, żeby nie obróciło się to przeciwko mnie - mówi białostoczanin w barwach Cracovii, były gracz Jagiellonii, Grzegorz Sandomierski.
W najbliższą sobotę piłkarze Jagiellonii Białystok kolejny raz będą bronić pozycji lidera Lotto Ekstraklasy. Tym razem rywalem zespołu Michała Probierza będzie Cracovia. Zespół spod Wawelu ma w tym sezonie spore problemy i gra poniżej oczekiwań. Mimo wszystko wciąż jest to zespół dysponujący dobrymi i groźnymi zawodnikami, dlatego białostoczanie muszą zachować odpowiedni poziom koncentracji.
- Nie stwarzamy sobie żadnej sztucznej presji. Żyjemy od meczu do meczu i nie wybiegamy daleko w przyszłość. Chcemy dobrze się prezentować w każdym spotkaniu i po cichu robić swoje - mówi skrzydłowy liderującej w Ekstraklasie Jagiellonii Białystok, Przemysław Frankowski.
Rosły Irlandczyk w minionym oknie transferowym, zameldował się w Jagiellonii Białystok jako ostatni z nowych zawodników w zespole Michała Probierza. W rozegranych wiosną meczach w Ekstraklasie przekonuje jednak, że ostatni szybko mogą stać się pierwszymi. Wychowankowi Celticu Glasgow wystarczyło pięć meczów, by jego transfer zaczęto określać mianem strzału w dziesiątkę włodarzy Żółto-Czerwonych.
Miniony weekend obfitował w wiele sportowych emocji. Swoje spotkania ligowe wygrały Jagiellonia, Lowlandersi oraz Rugby Białystok. Białostoccy kibice mogli też śledzić derbową rywalizację MOKS-u Słoneczny Stok z Heliosem. Walka toczyła się także na lodowisku, jak również przy stołach do tenisa stołowego oraz w lesie Pietrasze. Działo się!
- Przez cały tydzień głośno było o tym, że straciliśmy Vassiljeva, a przez to na pewno nie damy sobie rady. Skreślano nas, mówiono, że nic z tego nie będzie, a ja już w tygodniu po zespole widziałem, jak bardzo byli zdeterminowani do tego, żeby wszystkim udowodnić, że się mylą - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Jagiellonii Białystok, Michał Probierz.
Piłkarze Jagiellonii Białystok zagrali w Lubinie jak na lidera rozgrywek przystało. Żółto-Czerwoni kolejny raz w sezonie strzelili rywalom cztery gole. Ten ostatni, zwycięski, w doliczonym czasie gry, był dziełem Arvydasa Novikovasa.
Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok. Super piątek w Canal+. Miedziowi po niezbyt udanej do tej pory wiośnie wciąż nie są pewni gry w grupie mistrzowskiej. Żółto-Czerwoni chcą z kolei zapewnić sobie, jak najlepszą pozycją startową przed decydującymi starciami w walce o mistrzostwo Polski. Zwycięstwo w Lubinie znacznie pomogłoby im w osiągnięciu tego celu.
- Kosta jest jednym z naszych najważniejszych zawodników. Jego brak na pewno będzie dla nas utrudnieniem, ale wierzę, że ktokolwiek zajmie jego miejsce zrobi wszystko, żebyśmy nie zauważyli różnicy. Mamy bardzo dobry zespół i kilka opcji na zastąpienie Kosty. Poza tym nic się nie zmienia. Nasze założenia pozostają niezmienne. Do Lubina jedziemy po kolejne zwycięstwo i potwierdzenie naszej dobrej dyspozycji - mówi chorwacki obrońca Jagiellonii Białystok przed meczem z Zagłębiem Lubin.
Wygląda na to, że Jagiellonia Białystok ma spory problem. Jak podaje oficjalny portal estońskiej federacji piłkarskiej, lider Jagiellonii Białystok i reprezentacji Estonii, Konstantin Vassiljev, może nie zagrać nawet do końca sezonu!
Żółto-Czerwoni odnieśli czwarte, kolejne zwycięstwo przed własną publicznością w 2017 roku! Tym razem wynik nie był tak spektakularny, jak w meczach z Górnikiem Łęczna, Śląskiem czy Koroną. Jaga pokonała Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 1:0, ale przewaga gospodarzy, ani przez chwilę nie podlegała dyskusji.
Decyzją władz Jagiellonii Białystok i sztabu szkoleniowego pierwszego zespołu Żółto-Czerwonych zawieszony na mecze z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza oraz Zagłębiem Lubin obrońca Jagi, Łukasz Burliga będzie przez najbliższy miesiąc pełnił funkcję asystenta Wojciecha Kobeszki, trenera zespołu juniorów młodszych białostockiego klubu.