W pierwszej połowie Jagiellończycy urządzili sobie prawdziwy trening strzelecki. W 9. minucie strzałem prawą nogą wynik otworzył lewy obrońca zespołu Ireneusza Mamrota, Guilherme. Po chwili ten sam zawodnik wziął udział w akcji, po której gola strzelił Karol Świderski.
W 23. minucie wynik meczu podwyższył Przemysław Frankowski. Skrzydłowy Jagi wykorzystał doskonałe dośrodkowanie Łukasza Burligi. Sześć minut później, swoje drugie trafienie w meczu zanotował Karol Świderski, który sfinalizował dobrą akcję całego zespołu. Cztery minuty później dublet miał na koncie także Frankowski, który dobił piłkę do bramki, po kolejnej wrzutce Burligi.
Ten sam zawodnik wkrótce skompletował hattricka, ale najpierw asystował przy premierowym trafieniu Dejana Lazarevicia. Trzecia bramka ?Franka? to efekt wysokiego pressingu Żółto-Czerwonych, a później indywidualnej akcji szybkiego skrzydłowego.
W przerwie obaj trenerzy dokonali wielu zmian w swoich zespołach i gra się wyrównała. Akcji podbramkowych nie było już tak dużo, jak w pierwszej połowie, ale Jagiellończycy zdołali zdobyć jeszcze jedną bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę na dalszy słupek przedłużył Cillian Sheridan, a akcję zamknął Marek Wasiluk.
Azerowie odpowiedzieli tuż przed zakończeniem spotkania, ale przy dużej pomocy Jagiellończyków, a konkretniej Sheridana, który niefortunnie posłał piłkę do własnej bramki.
- Mecz mógł się podobać. Szczególnie pierwsza połowa i nie chodzi tu nawet o sam wynik, ale o to, jak graliśmy. Dobrze realizowaliśmy to, na co zwracaliśmy sobie uwagę przed meczem. Chcieliśmy dużo pograć atakiem pozycyjnym i przed przerwą wypracowaliśmy naprawdę bardzo dużo okazji do zdobycia bramki. Szkoda, że brakowało nam tego po przerwie. Mieliśmy co prawda większe posiadani piłki od rywala, ale nie była to już tak znaczna różnica, jak w pierwszej odsłonie meczu. Wykreowaliśmy też mniej okazji do strzelenia gola, a w dodatku przeciwnik zdobył bramkę w ostatniej minucie meczu, na co nie powinniśmy sobie pozwolić, nawet przy takim wyniku - ocenił postawę swojego zespołu w meczu z Azerami, trener Ireneusz Mamrot.
Jagiellonia Białystok 8-1 Kapaz PFK
Bramki: Guilherme 9', Karol Świderski 12', 29', Przemysław Frankowski 23', 33', 40', Dejan Lazarević 37', Marek Wasiluk 77' - Tural Rzayev 90'
Jagiellonia Białystok: 81. Mariusz Pawełek (63, 96. Błażej Niezgoda) - 8. Łukasz Burliga (46, 20. Jakub Wójcicki), 17. Ivan Runje (46, 16. Guti), 5. Nemanja Mitrović (46, 14. Marek Wasiluk), 12. Guilherme (69 Luka Asatiani) - 21. Przemysław Frankowski (60, 30. Bartosz Bida), 6. Taras Romanczuk (46, 95. Dawid Szymonowicz), 99. Bartosz Kwiecień (46, 23. Piotr Wlazło), 26. Martin Pospisil (46, 22. Rafał Grzyb), 27. Dejan Lazarević (46, 18. Cillian Sheridan) - 28. Karol Świderski (46, 44. Łukasz Sekulski).
Kapaz PFK: (wyjściowa jedenastka) Serhij Litowczenko ? Szahrijar Alijew, Roman Huseinow, Szahrijar Rahimov, Dario Junior, Murad Sattarly, Diego Souza, Giuli Mandżgaladze, Tarzin Dżahangirow, Ihor Koroteckij.