Dziś i jutro zespół podzielony jest na dwie grupy. Pierwsza ma za sobą badania, druga jednostkę treningową na siłowni. Zespół w komplecie w jednym miejscu spotka się dopiero w środę. - Od środy do piątku mamy po dwie jednostki treningowe. W sobotę rano mamy jedną, a w niedzielę lecimy do Turcji - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną internetową Jagi, trener Ireneusz Mamrot.
Każdy z zawodników pierwszego zespołu przygotowania do piłkarskiej wiosny w ekstraklasie zaczął już jednak wcześniej. - Każdy z nich otrzymał rozpiski treningowe, już pod koniec przerwy naprawdę była to wytężona praca, więc są przygotowani do tego, żeby od początku ciężko pracować - dodał szkoleniowiec Jagi.
Jako jeden z pierwszych na poniedziałkowych badaniach pojawił się Marek Wasiluk. Obrońca Jagiellonii, podobnie jak wszyscy nastawia się na ciężką pracę i twardą rywalizację o miejsce w składzie. - Poziom jest wyrównany i wysoki, ja też na pewno powalczę o swoje, tym bardziej, że w czerwcu wygasa mi kontrakt i trzeba pokazać się z jak najlepszej strony - zapewnia wychowanek białostockiego klubu.
Podczas pobytu w Turcji Jagiellończycy planują rozegrać pięć gier kontrolnych. Na tę chwilę wiadomo, że białostoczanie zmierzą się z Worsklą Połtawa, Karpatami Lwów, FK Kapaz i rumuńskim Vitorullem Konstanta.
Wciąż nie wiadomo natomiast w jakim składzie na riwierze tureckiej zameldują się piłkarze Jagi. Dużo mówi się o możliwym odejściu już zimą Piotra Tomasika, o usługi którego mocno zabiega Lech Poznań, jak również pożegnaniu z kapitanem reprezentacji Litwy, Fiodorem Cernychem. Jak przyznaje urodzony w Moskwie zawodnik, chciałby spróbować swoich sił w innej lidze.
Sztab szkoleniowy Jagi w ciągu najbliższych dni przyglądać się będzie również byłemu młodzieżowemu reprezentantowi Ukrainy, Radwanowi Memeszowi, który ostatnie pół roku spędził w Karpatach Lwów, a wcześniej reprezentował barwy Wołynia Łuck, dla którego w 92 meczach strzelił 19 goli.