
Wczoraj (19.11) odbyła się uroczysta zbiórka w komendzie Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Wydarzenie było okazją do wręczenia odznaczeń i awansów, ale przede wszystkim - podziękowań funkcjonariuszom Straży Granicznej za ich trud włożony w zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom regionu i kraju.

Koło Gospodyń Wiejskich z Kurian "Miód Maliny" i Ochotnicza Straż Pożarna w Zabłudowie łączą siły i organizują zbiórkę żywności dla służb mundurowych pracujących na granicy polsko-białoruskiej podczas kryzysu migracyjnego. Potrzebne są tzw. artykuły "do kieszeni" i suche produkty.

Wieczorny incydent na granicy w Połowcach – atak kamieniami na polskich policjantów przez osoby w mundurach po białoruskiej stronie granicy. Jeden policjant trafiony w nogę. Na granicy białoruskiej w Kuźnicy – spokój. „Migranci koczują obok przejścia granicznego” czytamy na Twitterze Ministerstwa Obrony Narodowej. Wielu cudzoziemców szturmujących we wtorek przejście w Kuźnicy białoruskie służby przewiozły do magazynów logistycznych w Bruzgach, gdzie spędziły ostatnią noc.

Noc spokojna na granicy polsko-białoruskiej – ocenia podlaska policja. W tym czasie względnego spokoju na przejściu w Kuźnicy po stronie polskiej umocniono zapory granicznej i zasieki na wypadek kolejnych prób wdarcia się do Polski imigrantów koczujących po stronie białoruskiej. Ramię w ramię pracują przy wzmocnieniu granicy polskie wojsko, policja, Straż Graniczna i strażacy ochotnicy.

W Kuźnicy jest spokojnie, chociaż tłum migrantów ciągle jest tuż przy polskich zaporach granicznych. Nie było siłowego forsowania zapór, chociaż w informacjach przekazywanych w ciągu dnia przez Straż Graniczną i urzędników mowa była o „szturmie” na zapory. Po godz. 19 podlaska policja informuje o incydencie w innym miejscu białoruskiej granicy – w okolicy wsi Starzyna na skraju Puszczy Białowieskiej.

Na przejściu granicznym w Kuźnicy tłum około dwóch tysięcy migrantów rozpoczął szturmowanie zapór ustawionych na polskiej granicy. Powstrzymują ich funkcjonariusze Straży Granicznej, Wojska Polskiego i policji. Białoruscy funkcjonariusze przyglądają się sytuacji i nie reagują na przekroczenie granicy przez migrantów. To są nieoficjalne informacje, policja dotychczas ich nie potwierdziła. Na zdjęciach sprzed godziny 12 widać tłum migrantów stojących bezpośrednio przy zaporach.

Do godziny 9 w poniedziałek (15.11) żadnych oficjalnych informacji o tym, jak minęła noc na granicy polsko-białorskiej. Wczoraj Straż graniczna informowała o wzmożonym ruchu po stronie białoruskiej, co mogło oznaczać przygotowania do szturmu zasieków przez migrantów. Trochę lepiej na drodze krajowej nr 65 prowadzącej do Bobrownik – kolejka tirów kończy się w okolicach Sofipola. Policja minionej doby zatrzymała 33 osoby jadące w stronę zachodniej granicy Polski.

Zaatakowali kamieniami, później próbowali zniszczyć ogrodzenie i wejść na teren Polski. W starciach z agresywnymi migrantami lekko ranny został policjant z Łodzi. W innym miejscu 50 migrantów pokonało zasieki i weszło do polski, 22 z nich zatrzymano. To raport o wydarzeniach na granicy z Białorusią w ostatnich godzinach.

Doszło do wystrzału z broni służbowej, w wyniku którego nastąpiła śmierć żołnierza 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Żołnierz pełnił służbę „w obrębie granicy polsko-białoruskiej. O wypadku informuje dowódca brygady.

O godzinie 17 w sobotę 13 listopada kolejka tirów czekających na odprawę na przejściu z Białorusią w Bobrownikach zaczyna się już dziesięć kilometrów przed granicą administracyjną Białegostoku.

Około setki osób chciało w nocy sforsować zasieki w okolicy Czeremchy i wejść na teren Polski z Białorusi. Migranci użyli miotaczy gazu łzawiącego, które dostali wcześniej od białoruskich żołnierzy. Na widok polskiego wojska, policjantów i funkcjonariuszy Straży Granicznej imigranci uciekli do lasu i tam pozostali – to najpoważniejsza próba pokonania zapór granicznych tej nocy. Wcześniej w tej samej okolicy znaleziono w lesie zwłoki młodego mężczyzny, prawdopodobnie Syryjczyka.

Już ponad tysiąc osób koczuje po białoruskiej stronie granicy w pobliżu Kuźnicy – ocenia Straż Graniczna. Podczas briefingu prasowego rzeczniczka Podlaskiego oddziału Straży Granicznej poinformowała, ze służby graniczne Białorusi użyły laseru prawdopodobnie by oślepić polskich żołnierzy strzegących granicy.

Wieczór i noc z 11 na 12 listopada na granicy białoruskiej minęła w miarę spokojnie. Straż Graniczna nie informuje o incydentach, policja przekazuje informację o jednej próbie „przepchnięcia” nie stronę polską grupy kobiet z dziećmi koło Kuźnicy oraz o zgromadzeniu dużej grupy ludzi z zamiarem wtargnięcia do Polski – w okolicach przejścia granicznego w Połowcach.

Trzy duże grupy nielegalnych migrantów próbowały przedostać się do Polski w okolicach Krynek, Białowieży i Dubicz Cerkiewnych. Straż Graniczna odnotowała kolejnych 599 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Za pomocnictwo zatrzymano trzy osoby.

Dziś (9.11) premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem spotkali się w Kuźnicy z funkcjonariuszami Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji. Podziękowali za ofiarną służbę w ochronie granicy polsko-białoruskiej.

Bez kolejnych prób siłowego wtargnięcia na teren Polski, ale w stałej gotowości do odparcia ataku – funkcjonariusze Straży Granicznej, żołnierze i policjanci czuwają na pasie granicznym w okolicy Kuźnicy, gdzie pod nadzorem białoruskich służb granicznych zebrała się kilkusetosobowa grupa osób próbujących siłą wejść na teren Polski i Unii Europejskiej

Od jutra (9.11) od godziny 7 rano przejście graniczne z Białorusią w Kuźnicy jest zamknięte do odwołania. Polska reaguje w ten sposób na ponawiane dziś cały dzień próby siłowego przerwania granicy państwowej i wtargnięcia na terytorium Polski przez tysiące imigrantów organizowanych przez władze Białorusi.

Ministerstwo Obrony Narodowej publikuje nagrania i informuje o kolejnych próbach forsowania granicy polsko-białoruskiej. Tysiące migrantów gromadzą się w rejonie Kuźnicy. Próbowali przeciąć drut kolczasty.

Opustoszały ulice Mińska. Setki migrantów gromadzą się w rejonie Kuźnicy. O sprawie informują białoruscy dziennikarze. Ich doniesienia potwierdził w mediach społecznościowych m.in. Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. Rząd zwoła sztab kryzysowy.

Podlaska policja zatrzymała 4 osoby, które miały pomagać w przekroczeniu przez migrantów polsko-białoruskiej granicy. Od początku kryzysu migracyjnego, funkcjonariusze zatrzymali 235 osób w tej sprawie.

Będzie zapora na granicy z Białorusią zabezpieczający przed nielegalnym wejściem na terytorium Polski. Prezydent Andrzej Duda podpisał we wtorek 2 listopada ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej – poinformowała wczoraj (2 listopada) Kancelaria Prezydenta RP. Zapora ma kosztować łącznie 1 mld 615 mln zł.

Wczoraj (31.10) cudzoziemcy podjęli 470 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Wobec 87 osób wydane zostały postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski. Pozostałym próbom zapobieżono.

Wczoraj (31.10), podlascy policjanci zatrzymali cztery osoby, które przewoziły łącznie 10 migrantów nielegalnie przebywających na terenie naszego kraju. Zatrzymani to obywatele: Polski, Jordanii, Wietnamu i Ukrainy.

Wczoraj (30.10) podlascy policjanci zatrzymali 7 osób, które przewoziły w sumie 25 imigrantów nielegalnie przebywających na terenie Polski. Zatrzymani to obywatele: Polski, Gruzji, Ukrainy i 4 obywateli Niemiec.

Cel był jasny - wspólny apel do premiera o systemową pomoc migrantom przebywającym na granicy polsko-białoruskiej. Polscy samorządowcy spotkali się dziś (29.10) w Urzędzie Miejskim w Michałowie, by porozmawiać o problemach przygranicznych gmin.