W Kuźnicy już "spokojnie", koło Starzyny migranci zaatakowali kamieniami

W Kuźnicy jest spokojnie, chociaż tłum migrantów ciągle jest tuż przy polskich zaporach granicznych. Nie było siłowego forsowania zapór, chociaż w informacjach przekazywanych w ciągu dnia przez Straż Graniczną i urzędników mowa była o „szturmie” na zapory. Po godz. 19 podlaska policja informuje o incydencie w innym miejscu białoruskiej granicy – w okolicy wsi Starzyna na skraju Puszczy Białowieskiej.

Przejście graniczne w Kuźnicy [fot. podlaska policja]

Przejście graniczne w Kuźnicy [fot. podlaska policja]

Dopiero wieczorem dostaliśmy dopowiedź podlaskiej policji na pytanie zadane około południa: jak wygląda sytuacja na przejściu w Kuźnicy. Odpowiedź brzmiała: „spokojnie”. Przez cały dzień obserwowaliśmy przemieszczanie się wielotysięcznego tłumu migrantów (3,5 tysiąca wg informacji podanej przez TVP Info za policją) pod same szlabany przejścia granicznego. Później zgromadzony przed zasiekami tłum zaczął się zachowywać spokojnie, ale naprzeciwko ciągle w gotowości stały szpalery policjantów i funkcjonariuszy Straży Granicznej. 

Dzisiaj około 19 policji podała informację o próbie siłowego wejścia na teren Polski w okolicy wsi Starzyna. Jak informuje policja, „kilkusetosobowa grupa bezskutecznie próbowała sforsować granicę. W kilkudziesięciu policjantów oraz strażników granicznych i żołnierzy poleciały kamienie. Jeden z nich uszkodził kask ochraniający głowę policjanta. Atak został odparty”. 

Jeszcze później na Twitterze pojawiła się informacja (Tomasz Bart-Bartecki), że migranci mogą wkrótce zainteresować się innym przejściem granicznym – w Terespolu: „Prawdopodobny kolejny punkt planowanego ataku na polską granicę od strony Białorusi. Migranci wyznaczają miejsce zbiórki 2-3 km od przejścia Terespol – Brześć w okolicy tzw. wyspy granicznej”.

Kryzys na naszej wschodniej granicy trwa. 

Galeria

Zobacz również