W Kuźnicy jest spokojnie, chociaż tłum migrantów ciągle jest tuż przy polskich zaporach granicznych. Nie było siłowego forsowania zapór, chociaż w informacjach przekazywanych w ciągu dnia przez Straż Graniczną i urzędników mowa była o „szturmie” na zapory. Po godz. 19 podlaska policja informuje o incydencie w innym miejscu białoruskiej granicy – w okolicy wsi Starzyna na skraju Puszczy Białowieskiej.