
Jagiellonia Białystok podejmie jutro Zagłębie Sosnowiec. Żółto-Czerwoni z ostatnim w ligowej tabeli zespołem zagrają o miejsce w górnej ósemce.

To już szósty kolejny ligowy mecz Jagiellonii Białystok bez zwycięstwa. Tym razem wicemistrzowie Polski ulegli na wyjeździe Legii Warszawa 0:3. Być może mecz potoczyłby się inaczej, gdyby w 64. minucie rzut karny na bramkę zamienił Guilherme. Strzał lewego obrońcy Jagi niestety obronił Radosław Cierzniak.

Po porażce z wrocławskimi Panterami, zawodnicy Lowlanders Białystok w miniony weekend sprawdzili formę wyszkowskich Rhinos. Białostoczanie, mimo testowania nowych rozwiązań, szczególnie w ataku, odnieśli pewne zwycięstwo i spokojnie przygotowują się do sobotniego meczu z Falcons Tychy.

Koszykarze Żubrów Białystok na początek zmagań w fazie play-off dwukrotnie ograli Rosę-Sport Radom i czekają na przeciwnika w kolejnej rundzie, którym będzie zwycięzca dwumeczu pomiędzy Sokołem Międzychód, a rezerwami gdyńskiej Arki.

- Dobrze gramy, a nic z tego nie mamy. Teraz przy remisie też mocno naciskaliśmy rywali, a ostatecznie to oni strzelili decydującego gola. Szczerze mówiąc to ręce już opadają. Jeszcze, żebyśmy słabo grali, byli pod formą, to można by to było jakoś wytłumaczyć i zrozumieć, a tutaj dobra gra kończy się kolejny raz porażką. To chyba jakaś klątwa - mówi wyraźnie rozgoryczony rezultatem meczu z katowickim AZS-em, grający trener MOKS-u Słoneczny Stok, Adrian Citko. Red Dragons Pniewy, FC Toruń, Pogoń 04 Szczecin i AZS Katowice, porażki z tymi zespołami spowodowały, że Słoneczni zamiast spokojnie myśleć już o zakończeniu rozgrywek, muszą jeszcze przygotować się na zażartą walkę o utrzymanie.

Tenisistki stołowe "ATS east rent Białystok" zostają w Ekstraklasie. W prawdzie w meczu ostatniej kolejki przegrały we własnej hali 0-3 z silną ekipą GLKS Scania Nadarzyn, jednak wynik ten nie miał wpływu na tabelę końcową.

Koszykarze Żubrów Białystok awansowali do drugiej rundy fazy play-off. Białostoczanie po raz drugi pokonali Rosę Radom i załatwili sprawę awansu w dwóch meczach.

Piłkarze Jagiellonii Białystok zremisowali w Szczecinie z Pogonią 0:0 i z przebiegu meczu należy się cieszyć z wywalczonego punktu. Mecz pełen walki Żółto-Czerwoni okupili trzema kontuzjami. Jedną, prawdopodobnie, bardzo poważną.

Porażką na inaugurację sezonu zakończyła się wyprawa do Wrocławia zespołu Lowlanders Białystok. Mistrzowie Polski ulegli miejscowym Panterom 6:45 w małym rewanżu za Polish Bowl 2018.

Piłkarze halowi MOKS-u Słoneczny Stok musieli uznać wyższość Pogoni Szczecin. Kolejny raz Słoneczni nie potrafili utrzymać prowadzenia i po łatwo straconych golach wrócili do Białegostoku bez punktów.

- Jeśli spojrzymy na wynik, to możemy powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem. Jeśli jednak głębiej zaczniemy analizować naszą grę, to pozostawiała ona trochę do życzenia, szczególnie w pierwszej połowie - powiedział po pierwszym meczu, pierwszej rundy play-off z Rosą Radom, trener Żubrów Białystok, Tomasz Kujawa.

W piątkowy wieczór tenisiści stołowi Dojlid Białystok rywalizowali z liderami tabeli Lotto Superligi, zawodnikami Dartomu Bogoria Grodzisk Mazowiecki. Wang Zeng Yi i spółka postawili wysokie wymagania i zdołali urwać punkt wyżej notowanym przeciwnikom.

W sobotę mistrz Polski Lowlanders Białystok inauguruje sezon Ligi Futbolu Amerykańskiego. W pierwszym meczu ekipa z Podlasia zmierzy się z Panthers Wrocław. I będzie to rewanż, za ubiegłoroczny Polish Bowl.

W sezonie zasadniczym Żubry okazały się bezkonkurencyjne. Białostoczanie wygrali 23 spotkania i wobec tylko trzech porażek zagwarantowali sobie pierwsze miejsce w tabeli grupy B II ligi. Dodatkowo białostoczanie, jako jedyni w II lidze, ani razu nie pozwolili wywieźć dwóch punktów ze swojego parkietu i teraz spokojnie mogą przygotowywać się do fazy play-off.

W ostatnim meczu sezonu zasadniczego Żubrów Białystok z Dzikami Warszawa do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W decydującym momencie białostoczanie zachowali zimną krew i kolejny raz obronili swoją twierdzę, która pozostała niezdobyta przez trzynaście kolejek.