W pierwszych zajęciach uczestniczyli już nowi zawodnicy Żółto-Czerwonych. Pozyskany z Miedzi Legnica Juan Camara oraz były już bramkarz NK Domzale, Krsevan Santini. - Co do Camary, to jest to zawodnik wyróżniający się w naszej lidze. Nie zawsze jest taka możliwość zebrania informacji o piłkarzu, jak w jego przypadku. Wielokrotnie widzieliśmy go na żywo. Odbyliśmy też sporo rozmów na jego temat z trenerami Miedzi i wierzymy, że nam mocno pomoże. Co do Krsevana to ma umiejętności, które chcemy przenieść na nasza grę. Obu czeka duża rywalizacja o miejsce w składzie. Nikt nie dostanie niczego za darmo - tłumaczy szkoleniowiec Jagi.
Na pierwszym treningu w nowym ośrodku treningowym nie brakowało też zawodników wracających z wypożyczeń. Z zespołem ćwiczyli Przemysław Mystkowski (ostatnio Podbeskidzie Bielsko-Biała), Hubert Gostomski (GKS Jastrzębie) oraz Bartosz Bida i Damian Węglarz (Wigry Suwałki). - Nie ukrywam, że mocno na nich liczymy. W części wypadków wypożyczenie spełniło oczekiwaną rolę, w części natomiast minut spędzonych na boisku powinno być więcej. Takie wypożyczenia mają swoją rolę. Zawodnicy zobaczyli inną organizację i funkcjonowanie klubu. Czasami nie docenia się tego, co się ma, wypożyczenia pod tym względem wiele dają. Pierwszy trening pokazał, że wszyscy są mocno zdeterminowani i zmotywowani - przekonywał trener Mamrot.
W poniedziałek i wtorek zespół pracuje w dwóch grupach. Gdy pierwsza przechodzi badania, druga odbywa trening. Pierwsze wspólne zajęcia odbędą się już na zgrupowaniu w Kępie. - Popracujemy tam nie tylko nad przygotowaniem fizycznym, ale również nad taktycznym. Zagramy też sparingi z Pogonią Siedlce oraz Wigrami Suwałki. Kilka dni po zgrupowaniu zmierzymy się natomiast z Olympiakosem Pireus - zapowiada opiekun białostockiego zespołu.