Wojny o przyszłoroczny budżet Białegostoku jeszcze nie było, choć radni już pierwsze swoje opinie przekazali prezydentowi. Więcej emocji ciągle jeszcze towarzyszy tegorocznym miejskim pieniądzom. Przeciwnicy prezydenta są wyraźnie zdenerwowani poprawkami prezydenta, które wyłączają kolejne inwestycje zaplanowane w tegorocznym budżecie.
Według rankingu "Zdolność kredytowa samorządów 2014-2016", sporządzonego przez Pismo Samorządu Terytorialnego "Wspólnota", Białystok zajmuje piąte miejsce. Ranking dotyczy miast wojewódzkich.
Prezydent Białegostoku przedstawił projekt przyszłorocznego budżetu miasta. Ponieważ jest to jego własna propozycja, więc jest z niej bardzo zadowolony. Czy równie zadowoleni będą miejscy radni, którzy ostatecznie budżet uchwalają? - tu pewności nie ma. Za to wątpliwości bardzo dużo.
Wsłuchać się w głos mieszkańców - taka mantra powtarzana przez polityków tym częściej, im bliżej do wyborów. "Mieszkańcy" z pewnością są już odporni na to zaklęcie. Na progu nowego roku i na progu nowej kampanii wyborczej radni Prawa i Sprawiedliwości chcą odświeżyć to zaklęcie i nadać mu prawdziwą moc. Już nie tylko deklarują wytężanie wrażliwości, lecz także podejmują praktyczne działania. I są ich efekty.
Konsultacje społeczne w sprawie budżetu Białegostoku - nowy zabieg radnych większościowego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Konsultacje nagłośnione i doceniane. Cel oczywisty - narzucenie prezydentowi miasta zadań budżetowych do realizacji. Konsultacje zaczynają się od otwartego spotkania z wojewódzkimi władzami PiS. Czy chodzi tylko o budżet, czy także o kampanię wyborczą do samorządów.
Czy można wyobrazić sobie piękniejszy prezent na pięciolecie Opery i Filharmonii Podlaskiej? I nie chodzi o wspaniały koncert z udziałem artystów światowej sławy. Sprawcami prezentu są dwa urzędy działające w dobrej sprawie. A sam prezent - prozaiczny - to... parking. Bez niego kolejny rok działalności opery byłby rokiem ostatnim.
Patroni ulic budzą emocje - nie od dziś. Wcześniej chodziło o osoby, teraz chodzi o procedury. Podczas dzisiejszej (25.09) sesji rady miasta okazało się, że takie same procedury można interpretować w całkiem odmienny sposób. W rezultacie - będziemy mieli ulicę Błogosławionego Księdza Michała Sopoćki, zaś nie będziemy mieli (na razie) ulicy Zbigniewa Brzezińskiego.
Wystarczył jeden wniosek formalny by cały misterny plan remontu i przebudowy pasa startowego na lotnisko Krywlany odłożyć na przyszłość. Rada Miasta Białegostoku nie debatowała dziś, czy wygospodarować w budżecie miasta i wieloletnim planie finansowym dodatkowych 8 mln zł na budowę pasa startowego.
Nic nie wskórał prezydent Białegostoku przed sądem administracyjnym w sprawie uchwały o nieudzieleniu mu absolutorium za 2015 rok. Sąd Administracyjny w Białymstoku odrzucił skargę na uchwałę radnych uznając, że prezydent jako "organ wykonawczy gminy" nie mógł złożyć skargi. Wskazał, że Tadeusz Truskolaski może to zrobić jako osoba fizyczna.
Jest koncepcja, żeby obniżyć podatek od nieruchomości w Białymstoku. Uzyskane pieniądze zamiast zasilać budżet miasta, zostaną w kieszeniach podatników, czyli mieszkańców i firm. Chodzi nawet o 16 mln zł rocznie. 16 milionów mniej na inwestycje, bo za dużo jest inwestycji w ostatnich latach w Białymstoku. Autorami tego pomysłu są radni Prawa i Sprawiedliwości, więc ma on w Radzie Miasta wielkie szanse na realizację w przyszłorocznym budżecie.
Jeden komitet i prawdopodobnie jeden kandydat na wójta w gminie Rutka-Tartak wystartuje w wyborach uzupełniających po rezygnacji dotychczasowego wieloletniego wójta Jana Racisa. Wybory - 8 października 2017.
Prezydent Białegostoku i Rada Miasta dziś (31.08) wspólnie nie na sesji, lecz przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Białymstoku. Spierają się o absolutorium z wykonania budżetu w roku 2015. Rada absolutorium nie udzieliła, prezydent domaga się unieważnienia uchwały rady. Sąd swoje rozstrzygnięcie przestawi za dwa tygodnie.
Sesja była nadzwyczajna. Dyskusja - zwyczajna. Głosowanie jednomyślne. Efekt propagandowy - zdecydowanie na korzyść prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Opozycyjny PiS tylko prężył muskuły na pokaz. W rezultacie samorząd Białegostoku przekaże samorządom dwóch gmin na Pomorzu 300 tys. zł pomocy na usuwanie szkód po wichurze 11/12 sierpnia.
W poniedziałek 14 sierpnia - dzień przed dniem wolnym od pracy białostoccy urzędnicy nie organizują sobie długiego weekendu. Poniedziałek będzie normalnym dniem pracy.
Ponad cztery miliony złotych to kwota przeznaczona na bieżące remonty nawierzchni m.in. dróg, ścieżek rowerowych i chodników. Miasto właśnie rozstrzygnęło przetarg na takie prace remontowe w Białymstoku.
Czekali kilkanaście lat, poczekają jeszcze tylko do końca czerwca przyszłego roku. Ale już z pewnością, że wreszcie powstanie - nowe przedszkole gminne w Grabówce przy ul. Leszczynowej. Gmina Supraśl podpisała dziś umowę na zbudowanie placówki. Koszt budowy - prawie 9 mln zł, z czego prawie 5 mln to unijne dofinansowanie.
Samorząd Białegostoku wraca do pomysłu fundowania starszym mieszkańcom miasta szczepienia przeciw grypie. W tym roku funduje odporność dla 3287 seniorów. Kto pierwszy ten lepszy. Start rywalizacji o szczepienie - 1 września.
Mieszkańcy gminy Boćki jeszcze raz pójdą do wyborów wójta gminy. W drugiej turze startują Dorota Kędra-Ptaszyńska z Polski Razem Zjednoczonej Prawicy i Marek Antoni Łukaszewicz z PiS. Wybory 23 lipca.
Czterech kandydatów startuje w wyborach wójta Bociek. Obecny wójt Stanisław Derehajło złożył rezygnację i przyjął posadę w ministerstwie nauki i szkolnictwa wyższego.Głosowanie odbywa się w niedzielę 9 lipca w godzinach od 7.00 do 21.00.
Każdy może się zapisać, choć startować w wyborach każdy nie musi. Kukiz 15 ma plan na samorząd. Trzecia siła w parlamencie zachęca do rejestrowania się wszystkich chętnych i do startu w wyborach, i do pomocy przy wyborach poprzez stronę internetową. Lokalni działacze Kukiz'15 informowali dziś o szczegółach samorządowego projektu.
156 białostockich rodzin ma to nieszczęście, że uwierzyło politykom. Zajmują mieszkania komunalne i uwierzyli, że mogą swoje mieszkania wykupić na własność. W grudniu 2016 Rada Miasta zmieniła zasady sprzedaży mieszkań, by umożliwić im wykup. Dziś wiedzą, że rada niewiele może, gdy prezydent nie chce sprzedać. Pytanie, kto i dlaczego w tej zabawie schował się tak głęboko, że z zawiązanymi oczami nie sposób go znaleźć.
"Od 1 stycznia Grabówka rzeczywiście jest gminą" - słowa Andrzeja Halickiego, byłego ministra administracji i cyfryzacji w rządzie PO-PSL nie staną się jednak ciałem. Grabówka nie jest gminą i raczej nie będzie, przynajmniej w czasach rządów PiS. Czy minister nie ma świadomości, że obiecuje gruszki na wierzbie?
Przyjechali z północy województwa, ale przywieźli zapał do działania. Działania na niwie samorządowej, tyle że bez partyjnej legitymacji. Za tydzień pokażą światu swój projekt zmian w Kodeksie wyborczym, które wyeliminują z wyborów samorządowych listy układane przez partie polityczne. W Podlaskiem są już struktury Ruchu Samorządowego Bezpartyjni. Czy to wchodzi do gry trzecia siła?
Jest taka strategia, żeby porażki przykrywać sukcesami, zaś niewygodne informacje podawać wtedy, gdy nie wzbudzą wielkiego zainteresowania. W życiu politycznym Białegostoku piątek (28.04) był dniem nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w sprawie podwyżki pensji prezydenta miasta. Ale sobota będzie dniem równie ważnym, choć pewnie zauważy to znacznie mniej osób. Bo kto w euforii początku długiego weekendu zauważy, że niespodziewanie miasto dostaje nowego zastępcę prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.