Sądowe potyczki o absolutorium

Prezydent Białegostoku i Rada Miasta dziś (31.08) wspólnie nie na sesji, lecz przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Białymstoku. Spierają się o absolutorium z wykonania budżetu w roku 2015. Rada absolutorium nie udzieliła, prezydent domaga się unieważnienia uchwały rady. Sąd swoje rozstrzygnięcie przestawi za dwa tygodnie.

Prezydent w czasie sesji Rady Miasta /fot. Bia24/

Prezydent w czasie sesji Rady Miasta /fot. Bia24/

Rada Miasta Białegostoku nie udzieliła prezydentowi miasta absolutorium za rok 2015. Najważniejsze zastrzeżenia radnych dotyczyły niezrealizowania części zaplanowanych inwestycji oraz nieskutecznego ściągania należności wobec miasta. W swojej skardze do WSA prezydent zarzuca radnym, że podejmując uchwałę nie uwzględnili pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej dotyczącej wykonania budżetu przez prezydenta (RIO nadzoruje działalność finansową samorządów). 

Z kolei przedstawiciel Rady Miasta - radny Henryk Dębowski (PiS) - prosi sąd o odrzucenie skargi. Zdaniem przedstawiciela rady decyzja o nieudzieleniu absolutorium jest podyktowana względami "legalności, rzetelności, gospodarności i celowości", a poza tym prezydent "nie ma interesu prawnego w zaskarżeniu kwestionowanej uchwały." Zdaniem przedstawiciela rady sąd administracyjny badając podstawy prawne podjęcia uchwały nie może kwestionować kryteriów, jakimi kierowała się rada podejmując swoją uchwałę. 

Badając uchwalę absolutoryjną za 2015 rok kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej uznało, że wszystkie elementy procedury zostały zachowane; nie znalazło "podstaw do zarzucenia radnym istotnego naruszenia prawa, uprawniających do stwierdzenia nieważności uchwały". Prezydent to rozstrzygnięcie zaskarżył do sądu administracyjnego. Sąd jednak uznał, że uchwała RIO nie podlega zaskarżeniu. W tej sytuacji prezydent zaskarżył samą uchwałę rady miasta. 

W wielu wcześniejszych wystąpieniach publicznych prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski (nieobecny w czwartek na rozprawie w WSA) twierdził, że nieudzielenie absolutorium jest podyktowane grą polityczną a nie względami merytorycznymi. Chodzi o to, że w Radzie Miasta większość ma klub Prawa i Sprawiedliwości - przeciwny Tadeuszowi Truskolaskiemu. Z kolei radni PiS również publicznie podkreślali, że decyzje w sprawie absolutorium podejmuje cała rada kierując się wyłącznie względami merytorycznymi dla dobra miasta i jego mieszkańców, których radni reprezentują. 

W sądach toczą się sprawy dotyczące obniżenia prezydentowi wynagrodzenia przez radę miasta (prezydent wygrał w pierwszej instancji przed sądem pracy, rada złożyła odwołanie - rozstrzygnięcie w listopadzie). A w sądzie administracyjnym rada miasta walczy w sprawie nieudzielenia prezydentowi absolutorium za 2016 rok po tym jak RIO, stwierdziła nieważność uchwały absolutoryjnej rady miasta. 

Orzeczenie WSA w sprawie skargi Prezydenta Miasta na uchwałę Rady Miasta - 13 września 2017.

Zobacz również