(STRAŻNICY GALAKTYKI 2; reż. James Gunn) Weekend otwarcia kontynuacji kultowych już Strażników Galaktyki przyciągnął do kin Helios tłumy fanów. Tym, którzy jeszcze nie podjęli ryzyka obejrzenia tego filmu, polecamy krótką recenzję, która bez zdradzania treści pozwoli podjąć decyzję - czy biec szybko do kina - czy poświęcić czas na inne przyjemności? My dajemy 7 na 10.
Białostocki Teatr Lalek dał sobie i nam widzom niezwykły prezent na Międzynarodowy Dzień Lalkarstwa - spektakl "Cień" w reżyserii Wojciecha Kobrzyńskiego. Chociaż lalek w nim nie zobaczymy to oglądając przedstawienie mam wrażenie jakby na scenie poruszały się idealnie poprowadzone, żywe lalki jak z bajki. W taki sposób reżyser robi ukłon w stronę teatru lalkowego. A dzieci i dorośli są zachwyceni, chociaż dostrzegają w tym spektaklu całkiem coś innego.
Na dużej scenie Opery (15.02) popłynęła pięknie zagrana i zaśpiewana muzyka, inspirowana przygodami Geralta z sagi Sapkowskiego. W ciekawej oprawie wizualnej, z elementami teatru tańca, usłyszeliśmy kompozycje Percivala wykorzystane w ścieżce dźwiękowej gry Wiedźmin: Dziki Gon oraz inne utwory, w tym skomponowaną specjalnie na trasę Wild Hunt Live piosenkę "Oczy wiedźmina". Zobaczcie teledysk.
(MOONLIGHT, REŻ. BARRY JENKINS) Historia człowieka, który urodził się w pułapce i tam spędza całe życie. Amerykańska opowieść z nizin, wzmocniona silną wrażliwością na godność i odporność społeczną. "Moonlight" jest filmem zarówno typowym w swoim gatunku, jak i niepowtarzalnym w łączeniu wrażliwości z przemocą.
[McIMPERIUM, REŻ. JOHN HANCOCK] Taka historia amerykańskiego snu, ale też historia zwycięstwa korporacjonizmu nad uczciwym, rodzinnym biznesem. O największej w świecie sieci fastfoodów o "religii" McDonald's. "McImperium" to jednak opowieść jak ten shake, który stał się tą kroplą, która przepełniła czarę goryczy. Jak mleczny shake bez prawdziwego mleka, tylko z proszkiem podobnym w smaku do mleka.
[JACKIE, REŻ. PABLO LARRAIN] To nie jest film biograficzny. To nie jest film hollywoodzki. To jest film o kilku dniach z życia Jacqueline Kennedy. O dniach, które wstrząsnęły całym światem. To jest film o kobiecie na którą runął cały świat. To jest film o piekle świata i sile człowieka, który, mimo katastrofy, musi żyć.
[SPLIT, REŻ. M. NIGHT SHYAMALAN] Reżyser filmu zaprasza nas do swojej opowieści, w której przedstawia mroczną i dramatyczną historię spowodowaną trudnym dzieciństwem, cierpieniem. Przy tym pokazuje kunszt budowania ciekawej fabuły i niezłej gry aktorskiej. To film zbudowany z podziałów: zarówno w sferze fabuły, konstrukcji bohatera jak i budowy samego filmu oraz przesłania, jakie ze sobą niesie.
[BALERINA, REŻ. E.SUMMER, E.WARIN] Nie tylko dla dzieci i nie tylko dla dziewczynek. Chociaż większość recenzji poleca tę animację właśnie "tylko dla dziewczynek" to ja na projekcji widziałam sporo tatusiów, którzy razem ze swoimi dziewczynkami oglądali film z wielkim zainteresowaniem i szerokim uśmiechem na twarzy.
[SZTUKA KOCHANIA - REŻ. MARIA SADOWSKA] W duchu - amerykański, w treści - polski. W sumie jak na amerykański - przeciętny, jak na polski - atrakcyjny i wciągający. "Sztuka kochania" kusi tematem i świetną grą aktorów; zaciekawia wartką akcją i zawodzi pobieżnym przedstawieniem realiów czasów komunistycznego gorsetu. Zalet jednak więcej niż wad - a dla wnuków rewolucji, o której jest film, to przede wszystkim dwie godziny dobrej zabawy.
[TONI ERDMANN - REŻ. MAREN ADE] Powiedzieć o tym filmie "niemiecka komedia" to zrobić mu niedźwiedzią przysługę. A jednak "Toni Erdmann" w kinach naszych występuje z etykietą komedii niemieckiej, choć przecież komedią nie jest. A w dodatku niemieckiemu kinu przyniósł najważniejsze europejskie nagrody filmowe. Zasłużenie.
[DLACZEGO ON? - REŻ. JON HAMBURG] Mamy teraz te długie zimowe wieczory. Szukamy jakiegoś pomysłu na przetrwanie do wiosny. Bo właściwie gdy skończą się grudniowo-styczniowe święta to zostaje już tylko czekać na koniec zimy. To wszystko w naszym surowym klimacie. A może by w takim razie powtórzyć święta? Taki pomysł serwują właśnie nasze kina wprowadzając na ekrany świąteczna komedię amerykańską "Dlaczego on?".
[PATERSON, REŻ. JIM JARMUSCH] Jarmusch nie zawodzi. Znowu pokazuje outsidera, który przez dwie trzecie filmu zwodzi widzów, by w końcówce najpierw ich olśnić i potem powalić na łopatki. To cały "Paterson" - najnowszy film Jima Jarmuscha, mistrza amerykańskiego kina niezależnego.
[LA LA LAND - REŻ. DAMIEN CHAZELLE] Film dla marzycieli i romantyków? O tak, ci na pewno zostaną wciągnięci od pierwszej sekundy. Realiści i cynicy też wsiąkną, choć potrwa to pewnie chwilę dłużej. Ale wszyscy zakochają się w tym filmie po uszy i będą jeszcze długo nucić piosenkę "City of stars". I niejeden obetrze łezkę, a może i wyleje morze łez, tak jak ja.
[POWIDOKI - REŻ. ANDRZEJ WAJDA] W ostatnich latach życia nie nazywano go inaczej niż "Mistrz". Premiera ostatniego filmu Andrzeja Wajdy odbyła się już po jego śmierci. Patrzymy na to dzieło jak na jego testament twórczy. W "Powidokach" Wajda wraca do czasów swojej młodości i tematów, które poruszał w największych swoich filmach. W Białymstoku film do obejrzenia w sieci kin Helios.
Po piątkowej premierze projektu Aleksandry Maj, ciągle gra mi w uszach finałowa piosenka "Because the night", a i myśli nie dają spokoju. Bardzo lubię takie produkty artystyczne niezależnie od formy i gatunku, o których się łatwo nie zapomina. To znaczy, że produkt dla mnie staje się dziełem. Taki jest najnowszy projekt Aleksandry Maj, trzeba go koniecznie zobaczyć, posłuchać i przeżyć.
Piątkowy wieczór na tarasie kawiarni Infuzja: taras z widokiem, ciepły wieczór, brak komarów, tort bezowy, dobra kawa ... i muzyka.