- Mam nadzieję, że w poniedziałek wszystko się wyjaśni. Ja również chciałbym wiedzieć, na czym stoję. Klub może aktywować lub z rezygnować z opcji dalszej współpracy - mówił na wczorajszej konferencji prasowej po meczu z Lechią Gdańsk, trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot. Dziś wszystko jest już jasne. W kolejnym sezonie Żółto-Czerwoni nadal będą prowadzeni przez pochodzącego z Trzebnicy szkoleniowca.
Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z Lechią Gdańsk i jesienią nie weźmie udziału w eliminacjach do europejskich pucharów. Żółto-Czerwoni przegrali po golach Karola Fili oraz Jarosława Kubickiego, marnując pod drodze rzut karny. Drugi raz z rzędu z jedenastu metrów pomylił się Jesus Imaz.
Jagiellonia Białystok pokonała na własnym terenie Legię Warszawa 1:0. Gola na wagę trzech punktów dla gospodarzy strzelił... obrońca gości Mateusz Wieteska.
Żółto-Czerwoni dawno nie brali udziału w tak szalonym spotkaniu. Minutę przed końcem był remis po tym jak z karnego wyrównał Jesus Imaz (wynik meczu w pierwszej połowie otworzył Joel Valencia). Chwilę później jednak gospodarze ponownie objęli prowadzenie po golu Tomasza Jodłowca. Jagiellończycy mogli wyrwać gospodarzom punkt, ale na sekundy przed końcem drugiego karnego nie trafił Imaz.
Trzeci w tej rundzie dublet Jesusa Imaza, a także gole Ivana Runje i Martina Pospisila dały Żółto-Czerwonym komplet punktów w meczu z Pogonią Szczecin. Zwycięstwo nad Portowcami jest szalenie istotne w kontekście walki o czwarte miejsce w lidze, które gwarantuje start w eliminacjach do Ligi Europy w przyszłym sezonie.
Niepowodzeniem zakończyła się jagiellońska wyprawa do Lubina. Żółto-Czerwoni ulegli Zagłębiu 0:2. O porażce wicemistrzów Polski w głównej mierze zadecydowała słaba pierwsza połowa meczu i szybko stracone bramki, które zdobyli Damjan Bohar oraz Patryk Tuszyński.
Trzeci mecz i piąty gol! W kapitalnej ostatnio dyspozycji znajduje się Jesus Imaz. W Krakowie Hiszpan po raz kolejny wykazał się mocnymi nerwami egzekwując rzut karny, po którym Żółto-Czerwoni sięgnęli po komplet punktów w meczu z Cracovią.
Kibice, którzy w Wielką Sobotę zdecydowali się przybyć na stadion przy Słonecznej, mimo remisu, nie powinni czuć się rozczarowani. W meczu Jagiellonii Białystok z Lechem Poznań padło sześć bramek. Podobnie jak przed tygodniem dubletem dla Żółto-Czerwonych popisał się Jesus Imaz.
- Nie pamiętam czy miałem wcześniej taką sytuację, żeby grać w lidze dwa mecze z rzędu z tym samym rywalem. W pucharach jest podobnie, ale to zupełnie co innego. Zespoły dobrze się znają, ale spodziewam się innego spotkania, niż w Poznaniu. Lech zagra inaczej, a przynajmniej tak zakładam. Chcemy zacząć rundę od zwycięstwa i kontynuować naszą serię - mówi przed pierwszym meczem rundy mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy z Lechem Poznań, trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot.
Na zakończenie zasadniczej części sezonu Jagiellonia Białystok ograła na wyjeździe Lecha Poznań. Trzy punkty białostoczanom zapewnił dubletem Jesus Imaz! Hiszpan najpierw podciął piłkę z jedenastego metra, a następnie najlepiej odnalazł się pod bramką Matusa Putnockiego po dobrze rozegranym rzucie rożnym.
W najbliższą sobotę piłkarze Jagiellonii Białystok zakończą zasadniczą część sezonu Lotto Ekstraklasy meczem wyjazdowym z Lechem Poznań. Zanim zawodnicy obu zespołów wyjdą na murawę stadionu przy Bułgarskiej pracownicy białostockiego klubu poczęstują sękaczem mieszkańców Poznania.
Jagiellonia Białystok pierwszym finalistą tegorocznej edycji Totolotek Pucharu Polski! Żółto-Czerwoni w meczu półfinałowym okazali się lepsi od Miedzi Legnica. Przepustkę na Stadion Narodowy dały dwa trafienia Tarasa Romanczuka. Honorowe trafienie dla legniczan zaliczył Fin, Petteri Forsell.
We wtorek piłkarze Jagiellonii Białystok stanął przed szansą zagwarantowania sobie prawa gry w finale Pucharu Polski. Spotkanie z Miedzią Legnica urasta do rangi meczu sezonu. Mobilizują się kibice, zmobilizowani są również piłkarze. Teraz wspólnie trzeba wykonać ten ostatni krok w kierunku Stadionu Narodowego.
Sześć - tyle meczów na kolejne ligowe zwycięstwo czekali piłkarze Jagiellonii Białystok. W sobotnie popołudnie zespół Ireneusza Mamrota wreszcie przerwał złą passę i podniósł z murawy komplet punktów!
Jagiellonia Białystok podejmie jutro Zagłębie Sosnowiec. Żółto-Czerwoni z ostatnim w ligowej tabeli zespołem zagrają o miejsce w górnej ósemce.
To już szósty kolejny ligowy mecz Jagiellonii Białystok bez zwycięstwa. Tym razem wicemistrzowie Polski ulegli na wyjeździe Legii Warszawa 0:3. Być może mecz potoczyłby się inaczej, gdyby w 64. minucie rzut karny na bramkę zamienił Guilherme. Strzał lewego obrońcy Jagi niestety obronił Radosław Cierzniak.
Piłkarze Jagiellonii Białystok zremisowali w Szczecinie z Pogonią 0:0 i z przebiegu meczu należy się cieszyć z wywalczonego punktu. Mecz pełen walki Żółto-Czerwoni okupili trzema kontuzjami. Jedną, prawdopodobnie, bardzo poważną.
Jagiellonia Białystok przegrała przed własną publicznością z Koroną Kielce. Po całkiem obiecującym początku spotkania później częściej z goli cieszyli się goście, którzy zdobyli trzy bramki i zainkasowali komplet punktów. Honorowe trafienie dla białostoczan zaliczył Jesus Imaz.
Przed piłkarzami Jagiellonii Białystok kolejna bitwa o ligowe punkty. W najbliższą sobotę do Białegostoku zawita Korona Kielce. Zawodnicy wicemistrzów Polski zapowiadają walkę o każdy centymetr boiska i chęć pokazania bojowego charakteru, który przy dobrej grze ma zapewnić im potrzebny komplet punktów.
Znamy już półfinałowe pary Pucharu Polski. Jagiellonia Białystok zagra przed własną publicznością z Miedzią Legnica, natomiast Lechia Gdańsk uda się w delegację do Częstochowy na mecz z Rakowem.
Dzięki dwóm golom Patryka Klimali piłkarze Jagiellonii Białystok awansowali do grona czterech najlepszych drużyn trwającej edycji Pucharu Polski. W rozgrywanym w Opolu meczu ćwierćfinałowym Żółto-Czerwoni ograli Odrę 2:0
Z pewnością nie tak wyobrażali sobie mecz we Wrocławiu piłkarze i kibice Jagiellonii Białystok, którzy udali się w piątek na Dolny Śląsk. Żółto-Czerwoni tylko w pierwszych minutach przypominali siebie. Po dwóch straconych golach z wicemistrzów Polski uszło powietrze i nie byli w stanie odrobić strat. Na domiar złego w końcówce spotkania czerwoną kartkę obejrzał Grzegorz Sandomierski. Limit zmian był już wyczerpany, dlatego mecz między słupkami Jagi kończył Taras Romanczuk.
W piątek piłkarze Jagiellonii Białystok zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Ostatni raz białostoczanie pokonali wrocławian ponad dwa lata temu. Gospodarze na pewno liczą na trzecie z rzędu zwycięstwo w tym roku przed własną publicznością, białostoczanie chcą natomiast odgryźć się im za wysoką porażkę (0:4) poniesioną w rundzie jesiennej przy Słonecznej.
W sobotni wieczór piłkarze Jagiellonii Białystok byli bardzo bliscy odniesienia trzeciego zwycięstwa w rundzie wiosennej Lotto Ekstraklasy. Żółto-Czerwoni prowadzili 2:1, ale na kilka minut przed zakończeniem spotkania gola na 2:2 zdobył wprowadzony w drugiej odsłonie meczu Igor Angulo. Bramki dla Jagi zdobyli Guilherme oraz Arvydas Novikovas, a wynik meczu otworzył kapitan Górnika, Szymon Żurkowski.
Lechia Gdańsk wyprzedza Jagiellonię o dziesięć punktów, warszawska Legia o trzy. O ile więc przewaga mistrzów Polski nad wicemistrzami to dystans zaledwie jednego meczu, o tyle mający coraz większe apetyty na tytuł piłkarze znad morza wypracowali już dystans dający spory komfort. Jagiellończycy muszą więc zrobić teraz wszystko, co w ich mocy, żeby poprawić swoją sytuację i zacząć zbliżać się do drużyny Piotra Stokowca. Trzeba zacząć od zwycięstwa z Górnikiem Zabrze.