- Przede wszystkim musimy się skupić na sobie. Na pewno nie zabraknie nam motywacji. Podczas przygotowań każdy zespół obserwuje swoich rywali. Nie inaczej było w naszym przypadku. Wisła oglądała nas, a my Wisłę. Oba zespoły znają się bardzo dobrze. Na pewno każdy wyciągną swoje wniosku na bazie obserwacji. Teraz wszystko w naszych nogach i głowach. Skupiamy się na sobie ? tłumaczy kapitan Jagiellonii, Taras Romanczuk.
- Wzajemnie podpatrywaliśmy się w Turcji. Jagiellonia teraz na pewno gra inaczej, niż za trenera Mamrota. Wraz ze sztabem wykonaliśmy jednak odpowiednią pracę polegającą na szczegółowej analizie przeciwnika. Zawsze jednak są możliwe niespodzianki. Na pewno jednak trafimy z ogólną charakterystyką gry drużyny trenera Petewa, a może nawet ze składem - mówi z kolei trener Białej Gwiazdy, Artur Skowronek.
Swoje wnioski na pewno wyciągną też sztab Żółto-Czerwonych z trenerem Iwajło Petewem na czele. - Wisła to dobry zespół. Szanuję naszego przeciwnika, ale bardziej koncentruję się na swojej drużynie. Jeżeli będziemy dobrze przygotowani, to możemy poradzić sobie z każdym rywalem w lidze. Doskonale zdaję sobie sprawę z mocnych i słabych stron Wisły i mojego zespołu. Zawsze jednak powtarzam, że wszystko zależy od nas - przekonuje Petew.
Spotkanie Jagi z Wisłą będzie oznaczało nieco więcej dla kilku zawodników, którzy w przeszłości reprezentowali barwy najbliższego rywala. Wśród Żółto-Czerwonych to Zoran Arsenić, Martin Kostal oraz Jesus Imaz.
- Ten mecz będzie dla mnie szczególny. Zawsze tak jest, gdy gra się przeciwko swojemu byłemu klubowi. W trakcie meczu na boisku nie ma się jednak kolegów w przeciwnym zespole. Najważniejsze jest to, żeby zapewnić wygraną swojej drużynie. Postaram się zrobić wszystko, żebyśmy dopisali sobie trzy punkty - wyjaśnia Hiszpan.
W podobnej sytuacji w zespole Białej Gwiazdy znajdują się natomiast Łukasz Burliga oraz Lukas Klemenz.
- Na pewno jest to pewnego rodzaju dodatkowy smaczek. W Białymstoku byłem jednak tylko przez pół roku. Mimo to poznałem tam kilku fajnych ludzi. Może inaczej bym na to patrzył, gdyby zespołem dowodził jeszcze trener Mamrot, który sprawił, że pojawiłem się w Białymstoku. Teraz zespół mocno się zmienił przez co będzie to dla mnie mecz, jak każdy inny - przekonuje Klemenz, który pokusił się o mała analizę Jagi.
- Sądzę, że mają trochę problemów w obronie. Z tego, co piszą media, to z kontuzją walczy Ivan Runje, a nikomu nie trzeba mówić, jak ważnym jest zawodnikiem dla Jagiellonii, nie tylko na boisku, ale i w szatni. Jestem bardzo ciekaw. Sądzę, że Jagiellonia również powinna się nas obawiać, zrobimy wszystko, aby punkty zostały w Krakowie - dodaje.
Początek meczu w Krakowie zaplanowany został na godzinę 20:00. Spotkanie poprowadzi sędzia Jarosław Przybył.