Izolacja i monitorowanie stanu zdrowia zawodników PKO BP Ekstraklasy zdało egzamin. Przeprowadzone na początku tego tygodnia badania potwierdziły, że zarówno piłkarze, jak i członkowie sztabów szkoleniowych są zdrowi i mogą spokojnie realizować plan powrotu na ekstraklasowe boiska. Żółto-Czerwoni pierwszy mecz po wznowieniu rozgrywek zagrają z Cracovią, w niedzielę 31 maja.
Żółto-Czerwoni otrzymali przed południem zielone światło na powrót do treningów. Wraz z zespołem Iwajło Petewa do zajęć wrócą także zawodnicy jedenastu innych klubów rywalizujących w Ekstraklasie.
Rafał Grzyb, asystent trenera białostockiej Jagiellonii, nie boi się najbliższego sezonu. - Na pewno potrzebnych będzie kilka wspólnych treningów. Ale fizycznie chłopaki są przygotowani. Każdy dostał indywidualną rozpiskę treningów na najbliższe dni - mówi.
Decyzją Polskiego Związku Piłki Nożnej, która została podjęta podczas nadzwyczajnego posiedzenia Zarządu PZPN, rozgrywki Pucharu Polski, a także Ekstraklasy, I i II ligi, mimo rozprzestrzeniającego się koronawirusa, mają trwać zgodnie z pierwotnym terminarzem. W tym samym czasie, aż do 29 marca potrwa przerwa w rozgrywkach III ligi i niższych.
Ostatnie dni były bardzo pracowite w wykonaniu koszykarzy białostockich Żubrów. Zespół Krzysztofa Kalinowskiego rozegrał dwa spotkania. Żubry najpierw uległy warszawskim Dzikom, a następnie ograły Ochotę. W najbliższą sobotę białostoczanie mieli nadrabiać zaległości z 22. kolejki i zagrać z na wyjeździe z KK Warszawa. Tak się jednak nie stanie, gdyż z powodu epidemii koronawirusa Zarząd Polskiego Związku Koszykówki postanowił zawiesić organizowane przez siebie rozgrywki do 25 marca włącznie.
Rozgrywki Futsal Ekstraklasy, podobnie jak wiele innych rozgrywek piłkarskich w Polsce, zostały zawieszone do 29 marca. To decyzja Polskiego Związku Piłki Nożnej, który w ten sposób zareagował na zagrożenie płynące z rozprzestrzeniającego się koronawirusa.
Do końca rozgrywek Lotto Superligi zostało jeszcze trochę czasu, ale osoby zarządzające białostockimi Dojlidami już przygotowują kadrę na kolejny sezon. W Białymstoku zostaje najbardziej doświadczony z obecnej kadry Wang Zeng Yi. Sezon 2019/2020 będzie za to ostatnim w barwach Dojlid dla najmłodszego z podstawowej trójki, Przemysława Walaszka.
Pierwszy weekend po niedawno rozgrywanych w Białymstoku Mistrzostwach Polski w tenisie stołowym był bardzo udany w wykonaniu zawodników Dojlid. Wang Zeng Yi i spółka najpierw "urwali" punkt wyżej notowanemu Kolpingowi Jarosław, a następnie zgarnęli pełną pulę w starciu z gdańskim AZS-em.
Jest coraz lepiej. Po remisie z Lechem Poznań i wygranej z Pogonią Szczecin, Żółto-Czerwoni pokonali przy Słonecznej 1:0 Śląsk Wrocław. Gola na wagę trzech punktów strzelił w 56. minucie Martin Pospisil. Czech nie pomylił się podczas wykonywania rzutu karnego podyktowanego dla gospodarzy za faul na Przemysławie Mystkowskim.
W końcu! Piłkarze Jagiellonii wygrali w Szczecinie i odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym roku. W ten sposób przełamali trwającą pięć kolejek serię meczów bez zwycięstwa w ogóle i trwającą od końca sierpnia serię meczów bez wygranej na wyjeździe. Bramki dla Jagiellończyków zdobyli Maciej Makuszewski oraz Ariel Borysiuk.
Przed nami 25. kolejka PKO Ekstraklasy. Najbliższa seria gier odbędzie się we wtorek i środę. Żółto-Czerwonych czeka ciężki i daleki wyjazd do Szczecina. Zespół Iwajło Petewa szuka pierwszej wygranej w nowym roku, ale o nią nie będzie łatwo, bo serię trzech meczów bez zwycięstwa przerwać będzie chciała także miejscowa Pogoń, która do spotkania z białostoczanami przystąpi po porażce z Górnikiem Zabrze.
Piłkarze halowi MOKS-u Słoneczny Stok wygrali bardzo ważne spotkanie z GSF Gliwice i odskoczyli od grupy spadkowej na dystans pięciu punktów. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadzili Witalij Lisnyczenko oraz Paweł Aleksandrowicz. Obaj zawodnicy dwukrotnie wpisali się na listę strzelców.
Nie był to najlepszy mecz walczących o awans do I ligi futsalu zawodników Futbalo Białystok, ale liczy się efekt końcowy, a tym jest zwycięstwo. Białostoczanie mimo słabego początku spotkania ostatecznie wygrali z Browarem Północnym Futsal Team Suwałki 6:4.
Jagiellonia Białystok zremisowała przy Słonecznej z Lechem Poznań 1:1 (1:0) w meczu 24. kolejki PKO Ekstraklasy. W ten sposób seria meczów Żółto-Czerwonych bez zwycięstwa wydłużyła się do pięciu spotkań. Kolejna szansa do przełamania już w najbliższy wtorek, kiedy Jagiellończycy zagrają na wyjeździe z Pogonią Szczecin.
Dziś wieczorem przy Słonecznej piłkarze Jagiellonii Białystok staną przed kolejną szansą przełamania fatalnej ostatnio passy w PKO Ekstraklasie. Białostoczanie podejmą Lecha Poznań i zapewniają, że mimo ostatnich problemów na boisku będzie to zupełnie inne spotkanie, od tych które oglądaliśmy z ich udziałem w tym roku.