- Przede wszystkim chcę wdrożyć się w rytm. Być na mniej więcej tym samym poziomie co drużyna. Moja przerwa trochę trwała, jakiś czas nie miałem klubu, nie byłem w reżimie treningowym, meczowym. Chcę załapać to jak najszybciej. Dogaduję się już z trenerami od przygotowania fizycznego, którzy indywidualnie będą podchodzili do tego, żebym wszedł na odpowiedni poziom. Później, kiedy już będę na tym etapie, będę dawać z siebie sto procent. W każdym treningu, w każdym meczu. Chcę mieć jak największy udział w zdobywaniu przez Jagiellonię punktów - powiedział Kamil Wojtkowski po podpisaniu umowy z białostoczanami w rozmowie z redaktorami oficjalnej strony internetowej Jagiellonii.
Wojtkowskiego mimo młodego wieku należy traktować jako zawodnika doświadczonego na poziomie Ekstraklasy. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce zaliczył dotychczas 79 spotkań, z czego większość w barwach Wisły Kraków, której był zawodnikiem przez ostatnie trzy lata. Pod Wawel trafił po powrocie do Polski z RB Lipsk. Do Niemiec wyruszył natomiast ze szczecińskiej Pogoni.
Do Jagiellonii przyszedł jako wolny zawodnik, którym stał się po wygaśnięciu umowy z Białą Gwiazdą latem tego roku. W poprzednim sezonie rozegrał dla Wisły Kraków 22 ligowe spotkania i zdobył dwie bramki, jedną z nich w meczu z Jagiellonią Białystok. Nowy Jagiellończyk, jak sam mówi, potrzebuje czasu na powrót do optymalnej dyspozycji. Mamy nadzieję, że nie potrwa to długo i już niebawem będziemy mogli zobaczyć go w żółto-czerwonej koszulce.