Do sezonu 2018/2019 koszykarze białostockich Żubrów przystępowali z jasnym celem. Zarząd od trenera Tomasza Kujawy i solidnie wzmocnionego zespołu oczekiwał wywalczenia promocji do I ligi. Przez długi czas wszystko zmierzało we właściwym kierunku. Dobrze funkcjonująca maszyna zacięła się w półfinale. Uratować sezonu nie udało się także w rywalizacji o trzecie miejsce. To spowodowało szereg zmian w zespole białostockiego drugoligowca.
- Generalnie był to bardzo brzydki mecz. Nie było w nim niczego specjalnego. Typowy mecz fazy play-off, w którym chodziło nie o piękną grę, a wynik. Dodatkowo w hali panowały bardzo trudne warunki. Wytrzymaliśmy presję i teraz znów mamy przewagę - mówi przed decydującym o awansie do I ligi meczu z Nysą Kłodzko Tomasz Kujawa, trener Żubrów Białystok.
- Wierzymy głęboko w to, że doprowadzimy do trzeciego starcia. Swoje już chłopakom powiedziałem. Nie możemy w trzy tygodnie popsuć całego sezonu wyłącznie przez własne błędy. Spotykamy się w poniedziałek i zaczynamy ciężką pracę przed drugim meczem - powiedział po pierwszym meczu o III miejsce w II lidze trener Żubrów Białystok, Tomasz Kujawa.
Koszykarze Żubrów Białystok przegrali drugie półfinałowe starcie play-off z AZS Politechniką Opolską i oddalili się od awansu do I ligi. Ostatnia nadzieja na zrealizowaniu celu na ten sezon, to ogranie w meczu o trzecie miejsce Zetkamy Doral Nysa Kłodzko. Pierwszy mecz już w najbliższą sobotę.
W najbliższą niedzielę Żubry Białystok chcą doprowadzić do wyrównania stanu półfinałowej rywalizacji z Politechniką Opolską. Jak przyznaje trener białostockiego drugoligowca, chwilę po pierwszym meczu jego zawodnicy byli nieco załamani, ale te uczucie szybko ustąpiło miejsca złości i parciu do odrobienia strat. Odpowiednie nastawienie w parze z poprawą gry obronnej ma doprowadzić do trzeciego meczu pomiędzy Żubrami a AZS-em.
Od porażki półfinałową rywalizację w fazie play-off o awans do I ligi koszykówki rozpoczęli zawodnicy Żubrów Białystok. Zespół Tomasza Kujawy miał w pierwszym meczu spore problemy w obronie i w efekcie przegrał z Politechniką Opolską 90:98.
- Sudety zaskoczyły nas przede wszystkim swoją skutecznością rzutową, szczególnie za trzy punkty. Dawno nie widziałem przeciwnika, który do przerwy na trzynaście rzutów z dystansu trafił dziesięć. W całym meczu zagrali na blisko pięćdziesięcioprocentowej skuteczności - mówi Tomasz Kujawa, trener Żubrów Białystok, które przygotowują się do drugiego ćwierćfinałowego meczu z Sudetami Jelenia Góra.
- Wcześniej już o tym mówiłem, że taka obrona w połączeniu z tak skutecznym atakiem dają awans do I ligi, żeby jednak tak się stało, to odpowiednie podejście i zaangażowanie musimy zachować do ostatniego meczu sezonu włącznie - mówi po awansie do ćwierćfinałów play-off trener koszykarzy Żubrów Białystok, Tomasz Kujawa.
- Przeciwnicy grali dokładnie tak, jak zakładaliśmy. W zasadzie nasze przewidywania sprawdziły się w stu procentach. Nikt nas nie zaskoczył. Zawiodła jedynie kwestia realizacji naszych założeń. Nie zawsze wyglądało, to tak, jak byśmy sobie tego życzyli - mówi po pierwszym meczu II rundy fazy play-off, trener Żubrów Białystok, Tomasz Kujawa.
Koszykarze Żubrów Białystok ograli Sokoła Międzychód 98:85 i udanie rozpoczęli rywalizację w drugiej rundzie fazy play-off o awans do I ligi.
Koszykarze Żubrów Białystok na początek zmagań w fazie play-off dwukrotnie ograli Rosę-Sport Radom i czekają na przeciwnika w kolejnej rundzie, którym będzie zwycięzca dwumeczu pomiędzy Sokołem Międzychód, a rezerwami gdyńskiej Arki.
- Jeśli spojrzymy na wynik, to możemy powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem. Jeśli jednak głębiej zaczniemy analizować naszą grę, to pozostawiała ona trochę do życzenia, szczególnie w pierwszej połowie - powiedział po pierwszym meczu, pierwszej rundy play-off z Rosą Radom, trener Żubrów Białystok, Tomasz Kujawa.
W sezonie zasadniczym Żubry okazały się bezkonkurencyjne. Białostoczanie wygrali 23 spotkania i wobec tylko trzech porażek zagwarantowali sobie pierwsze miejsce w tabeli grupy B II ligi. Dodatkowo białostoczanie, jako jedyni w II lidze, ani razu nie pozwolili wywieźć dwóch punktów ze swojego parkietu i teraz spokojnie mogą przygotowywać się do fazy play-off.
W ostatnim meczu sezonu zasadniczego Żubrów Białystok z Dzikami Warszawa do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W decydującym momencie białostoczanie zachowali zimną krew i kolejny raz obronili swoją twierdzę, która pozostała niezdobyta przez trzynaście kolejek.
Nie było niespodzianki w Ostrowi Mazowieckiej. Białostockie Żubry odniosły kolejne przekonywujące zwycięstwo i na kolejkę przed zakończeniem sezonu zasadniczego zapewniły sobie pierwsze miejsce w tabeli przed play-offami.
- Przyjechali młodzi chłopcy, którzy powinni grać cały sezon, a nie tylko połowę meczów. Gdy zobaczyliśmy jakim składem przyjechali, spodziewaliśmy się lekkiego spotkania, ale z drugiej strony nie jest łatwo odpowiednio się zmobilizować w takich okolicznościach - powiedział po ograniu rezerw Startu Lublin, trener Żubrów Białystok, Tomasz Kujawa.
Koszykarze Żubrów Białystok w miniony weekend grali z ZKS-em Stal Stalowa Wola. Mimo początkowych problemów, szczególnie w defensywie liderzy grupy B, II ligi wygrali 92:77.
Koszykarze Żubrów Białystok przegrali w Lublinie z miejscowym AZS-em 75:78. Białostoczanie dzielnie walczyli do końca o odrobienie strat z trzeciej kwarty, ale końcowe 30 sekund lepiej rozegrali gospodarze, którzy zamknęli mecz skutecznym lay-up? em Bartosza Mudy.
Koszykarze białostockich Żubrów odkuli się po porażce z Turem Bielski Podlaski i wysoko pokonali warszawskiego Hutnika 93:69. Szczególnie dobrze w sobotni wieczór zaprezentował się Patryk Andruk, który rzucając 18 punktów został najskuteczniejszym strzelcem zespołu.
O ile same zwycięstwo gospodarzy w tym meczu można było kalkulować, o tyle jego rozmiary są już małą niespodzianką. Białostockie Żubry przegrały na wyjeździe w koszykarskich debrach Podlasia z Turem Bielsk Podlaski 72:94.
Żubry Białystok wygrały po raz siedemnasty w tym sezonie! Zespół Tomasza Kujawy idzie jak burza i w minioną sobotę dorzucił kolejne zwycięstwo, tym razem białostoczanie okazali się lepsi od KK Warszawa.
Koszykarze białostockich Żubrów nie zwalniają tempa i nowy rok zaczęli kolejnym, piętnastym już zwycięstwem w sezonie. Tym razem zespół Tomasza Kujawy pewnie ograł na wyjeździe Rosę Radom 80:62. Gości do zwycięstwa poprowadził Bartłomiej Wróblewski, który zdobył 22 punkty.
- Wygrywamy, ale wciąż jeszcze mamy sporo do poprawienia. Mamy jeszcze rezerwy, szczególne w obronie. Z meczu na mecz wyglądamy jednak coraz lepiej, a nasze zwycięstwa są coraz pewniejsze. Kolejne wygrane jeszcze bardziej nas motywują - przekonuje trener lidera tabeli grupy B II ligi koszykówki, Tomasz Kujawa, z którym porozmawialiśmy o jesiennych meczach w wykonaniu białostockich Żubrów.