Białostoczanie mecz w Opolu zaczęli całkiem nieźle i po pierwszej kwarcie prowadzili 27:21. Szczególnie dobrze radził sobie Adrian Warszawski, który trzykrotnie celnie rzucił za trzy punkty, a w sumie dał swojej drużynie 11 punktów. Również w drugiej kwarcie Żubry nie oddawały inicjatywy gospodarzom i w pewnym momencie różnica wynosiła już 13 punktów. Ostatecznie jednak zawodnicy Politechniki zdołali przed przerwą zmniejszyć straty do 5 oczek.
O niepowodzeniu zadecydowała słaba w wykonaniu gości trzecia kwarta. Żubry oddawały sporo rzutów, ale często były to próby niecelne, szczególnie z dystansu. Po dwa razy przestrzelili Maciej Parszewski oraz Jakub Lewandowski. Pomylił się także Michał Wielechowski. Efekty tego były takie, że przed ostatnią częścią meczu to gospodarze byli już na skromnym, 4-punktowym prowadzeniu.
Przyjezdni do końca walczyli o zwycięstwo, ale podobnie jak w trzeciej kwarcie, tak i w tej, mieli spore problemy z oddaniem celnego rzutu z dystansu. Piłka trafiła do kosza tylko w jednej na sześć prób, ale mimo to, na minutę przed końcem wciąż jeszcze wszystko mogło się wydarzyć. Wynik meczu i nadzieje na doprowadzenie do trzeciego starcia przekreśliły dopiero dwa celne rzuty osobiste Mateusza Szlachetki, drugiego najskuteczniejszego zawodnika po stronie gospodarzy.
Mimo odpadnięcia w półfinale Żubry wciąż jeszcze mogą awansować. Białostoczanie muszą wygrać mecz o trzecie miejsce, w którym rywalem zespołu Tomasza Kujawy będzie Zetkama Doral Nysa Kłodzko. Pierwszy mecz odbędzie się w Białymstoku 18 maja, rewanż w Kłodzku zaplanowany został na 26 maja, a ewentualne trzecie starcie na 29.
- O naszej porażce zadecydowała przede wszystkim słaba skuteczność w rzutach za trzy punkty. Oddaliśmy 28 takich prób, z czego tylko 5 okazało się celnych. Widząc, że ten rzut nam ?nie siedzi?, prosiłem chłopaków o to, by poszukali penetracji pod kosz. Niestety tego nie wykonaliśmy. Oddawaliśmy wiele niepotrzebnych rzutów. Przez nasz słaby atak, daliśmy rywalom drugi oddech. W pierwszej połowie wyeliminowaliśmy ich rzuty z dystansu i prowadziliśmy kilkoma, a w pewnym momencie nawet 13 punktami. Szkoda, że wówczas zaczęliśmy się niepotrzebnie śpieszyć. Wówczas to rywale powinni się zacząć denerwować. Niepotrzebnie daliśmy im oddech i w efekcie przegraliśmy. Szkoda, bo w mojej ocenie oba mecze były do wygrania, a tak to koszykarze z Opola cieszą się z awansu - powiedział po meczu redaktorom Polskiego Radia Białystok, niepocieszony szkoleniowiec Żubrów, Tomasz Kujawa.
Weegree AZS Politechnika Opolska 84 [(21:27)(17:16)(24:15)(22:21)] 79 Żubry Leo-Sped Białystok
Punkty Żubry: Kamil Czosnowski - 15, Arkadiusz Zabielski - 13, Bartłomiej Wróblewski - 12, Adrian Warszawski - 11, Maciej Parszewski - 10, Michał Wielechowski, Andrzej Misiewicz - 6, Jakub Lewandowski - 4, Aleksander Szczerbatiuk - 2.