Od zwycięstwa zmagania w rundzie wiosennej piłkarskiej ekstraklasy rozpoczęli piłkarze Jagiellonii Białystok. Drużyna Ireneusza Mamrota ograła w Gliwicach Piasta 2:0. Ozdobą spotkania była bramka zdobyta przez Przemysława Frankowskiego. Wynik meczu w drugiej połowie ustalił Martin Pospisil.
Występujący w ekstraklasie futsalu piłkarze MOKS-u Słoneczny Stok przed meczem z celującym w medale Piastem Gliwice zapowiadali, że postarają się o sprawienie niespodzianki i tak też się stało. Białostoczanie zremisowali z wyżej notowanym rywalem 3:3, a mogli nawet zgarnąć komplet punktów. Na odpoczynek po wyczerpującym spotkaniu jednak nie ma miejsca, gdyż dziś Słonecznych czeka mecz 1/8 finału pucharu Polski z FC Kartuzy.
Na ten moment czekali wszyscy kibice piłki nożnej w Polsce. Po niemal dwumiesięcznej przerwie zimowej do zmagań wracają polscy ligowcy. W piątek mecze na swoją korzyść rozstrzygnęła Legia i Wisła Płock, w poniedziałek tego samego będzie chciała dokonać Jagiellonia, która na zakończenie 22. kolejki zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice.
Po ponad miesięcznej przerwie do zmagań w polskiej ekstraklasie futsalu wracają piłkarze MOKS-u Słoneczny Stok. W sobotę przy Jesiennej, białostoczanie podejmą czwartego w tabeli Piasta Gliwice. W pierwszym meczu niebiesko-czerwoni ograli Słonecznych 4:0, teraz zespół Adriana Citko chce sprawić niespodziankę.
W swoim drugim meczu w futsalowej ekstraklasie MOKS Słoneczny Stok uległ na wyjeździe Piastowi Gliwice 0:4. Wynik wskazuje na sporą przewagę gliwiczan, ale przyjezdni również mieli swoje okazje, z tym, że przez całe spotkanie mieli problem z ustawieniem celowników.
Remis z Gattą Zduńska Wola na inaugurację ekstraklasy futsalu to już przeszłość. Zespół MOKS-u Słoneczny Stok czeka teraz bardzo trudny i daleki wyjazd na mecz z Piastem. Gliwiczanie w nowy sezon weszli z przytupem i na dzień dobry rozbili gdański AZS 6:0! - Gliwice to ciężki teren, ale nie mamy nic do stracenia - mówi grający trener Słonecznych, Adrian Citko.
- Nie będę mógł przyjechać do Białegostoku. Bardzo żałuje, że nie udało się wrócić na czas. Zamiast do Was, lecę do Estonii na zgrupowanie kadry. Tam jeszcze przejdę badania i zobaczę, może uda mi się zagrać w jednym z dwóch meczów w tej przerwie - mówi były już zawodnik Jagiellonii Białystok, obecnie pomocnik Piasta Gliwice, najbliższego ligowego rywala Żółto-Czerwonych, Konstatnin Vassiljev. Z doświadczonym Estończykiem rozmawialiśmy o przyczynach pechowego startu Piastunek, przestrzelonych karnych i zmieniającej się z meczu na mecz białostockiej drużynie.
W najbliższą sobotę Jagiellonia Białystok podejmie na własnym terenie Piasta Gliwice. Piłkarze Ireneusza Mamrota mówią jednym głosem o niedosycie, jaki czują po remisie ze Śląskiem. Czasem remis oznacza wyszarpanie punktu, innym razem dwa stracone. W tym przypadku Jagiellończycy znaleźli się w tej drugiej grupie. Mecz z Piastem z pewnością nie będzie łatwy, ale białostoczanie wierzą w to, że przy wsparciu swoich kibiców wywalczą kolejne zwycięstwo w sezonie.
- Na pewno trapiące nas od początku sezonu kontuzje hamują rozwój zespołu. Na wszystko trzeba czasu, a każda kontuzja, każda zmiana, dodatkowo nas spowalnia - mówi trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot, który od początku sezonu toczy wojnę z trapiącymi jego zawodników kontuzjami.
- Szkoda, że nie jesteśmy polski Leicester. Gdyby w Anglii podzielili punkty, też raczej by nie zdobyli mistrza. Przed nami jeszcze siedem meczów, które o wszystkim zadecydują - mówił na pomeczowej konferencji prasowej, trener Jagiellonii Białystok, Michał Probierz.
Zakończyła się faza zasadnicza Ekstraklasy. Po 30 kolejkach najlepszym polskim klubem jest Jagiellonia Białystok! Żółto-Czerwoni utrzymali pozycję lidera wygrywając w Gliwicach z Piastem 1:0 po bramce Ciliana Sheridana. Tym samym czeka ich już tylko 7 meczów walki o mistrzostwo Polski.
W jakże różnych nastrojach przystąpią do sobotniego spotkania piłkarze Jagiellonii Białystok oraz Piasta Gliwice. Gospodarze mają trzy punkty przewagi nad ostatnim zespołem w tabeli. Białostoczanie punkt przewagi nad drugą Legią. Obu ekipom będzie bardzo zależało na zwycięstwie, dlatego możemy spodziewać się ciekawego meczu.
Odkąd rozgrywki o mistrzostwo Polski w piłce nożnej przybrały aktualny kształt, z podziałem na grupy i dodatkową rundą. Jagiellonia rundę zasadniczą z Piastem kończyła w dwóch na trzy możliwe przypadki. Tak się złożyło, że i tym razem białostoczanie na zakończenie zmagań w sezonie zasadniczym zagrają z Piastem Gliwice. Można powiedzieć, że staje się to powoli małą ligową tradycją Żółto-Czerwonych.
Napastnik Jagiellonii Białystok, Łukasz Sekulski, na zasadzie wypożyczenia najbliższe pół roku spędzi w drużynie Piasta Gliwice. W zawartej pomiędzy Żółto-Czerwonymi a gliwiczanami umowie znalazł się także zapis umożliwiający transfer definitywny po zakończeniu obecnego sezonu.
W sobotę przy Słonecznej Jagiellonia Białystok zagra z Piastem Gliwice. W poprzednich rozgrywkach obie drużyny spotkały się dwukrotnie. W obu przypadkach lepsi okazali się piłkarze Radoslava Latala. Teraz żółto-czerwoni chcą się odgryźć gliwiczanom i dobrze zakończyć pierwszą połowę rundy zasadniczej trwającego sezonu.