W najbliższy piątek przy Słonecznej zamelduje się rozpędzona Pogoń. Szczecinianie notują ostatnio bardzo dobrą serię i do Białegostoku przyjadą po trzech kolejnych zwycięstwach. Zespół Kosty Runjaicia jest w znacznie lepszych nastrojach, niż Żółto-Czerwoni, którzy w ostatnich dwóch kolejkach zdobyli tylko punkt.
Koszykarze Żubrów odnieśli kolejne zwycięstwo w II lidze. Tym razem zespół Tomasza Kujawy pokonał na wyjeździe ŁKS Łódź 95:83. Najskuteczniejszy po stronie białostoczan był doświadczony Andrzej Misiewicz, który poprowadził kolegów do zwycięstwa rzucając 23 punkty.
Tenisiści stołowi Dojlid Wschodzący Białystok mają za sobą bardzo udany weekend. W piątek białostoczanie zwyciężyli w Grudziądzu, a w niedzielę pokonali przed własną publicznością Morliny Ostróda.
Piłkarze halowi MOKS-u Słoneczny Stok odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Po dwóch porażkach z Rekordem Bielsko-Biała oraz ostatniej nieudanej wyprawie do Katowic, białostoczanie pokonali przed własną publicznością beniaminka ekstraklasy, Red Devils Chojnice.
Dojlidy Wchodzący Białystok ograły na wyjeździe beniaminka Lotto Superligi, Olimpię Grudziądz 3:1 i awansowały na pozycję wicelidera tabeli. Białostoczanie obronią wysoką lokatę jeśli w niedzielę pokonają w Białymstoku Morliny Ostródę.
Żubry Białystok odniosły drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Zespół Tomasza Kujawy tym razem pokonał KS Ros-Sport Radom 99:72. Wynik wskazuje na łatwą przeprawę białostoczan, ale jak mówi trener Tomasz Kujawa, końcowy rezultat nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku.
Piłkarze MOKS-u Słoneczny Stok nie mają za sobą najlepszego początku sezonu. Po dwóch meczach z Rekordem w Superpucharze Polski i ekstraklasie tym razem białostoczanie nie znaleźli sposobu na pokonanie katowickiego AZS-u.
Żółto-Czerwoni zremisowali w Kielcach z Koroną 1:1 (0:1). Białostoczanie wyszli na prowadzenie w 18. minucie po bramce Arvydasa Novikovasa. Wynik meczu w drugiej połowie ustalił Matej Pucko. Tylko jeden punkt zdobyty przy Ściegiennego wobec pozostałych wyników w tej serii gier oznacza, że Jagiellończycy stracili pozycję lidera Lotto Ekstraklasy.
W najbliższą niedzielę piłkarze Jagiellonii Białystok rozegrają kolejne spotkanie ligowe. Tym razem przeciwnikiem Żółto-Czerwonych będzie kielecka Korona. Oba zespoły doznały w ostatnim czasie wstydliwych porażek i oba będą walczyć o zwycięstwo, które pozwoli nie myśleć już o porażce ze Śląskiem Wrocław (w przypadku Jagiellonii) oraz odpadnięciu z Pucharu Polski z trzecioligowcem (w przypadku Korony).
Po niespokojnym inauguracyjnym spotkaniu z GLKS-em Nadarzyn, Żubry podejmą w sobotnie popołudnie KS Rosę-Sport Radom. - Mimo młodego wieku są już bardzo doświadczonym zespołem i na pewno się przed nami nie położą - przekonuje Tomasz Kujawa, szkoleniowiec białostockiego drugoligowca.
Przed kilkoma dniami reprezentacja Polski w piłce nożnej sześcioosobowej na mistrzostwach świata w Portugalii zdobyła srebrne krążki. Biało-Czerwoni w całym turnieju nie znaleźli tylko sposobu na pokonanie Niemców. - Przed rozpoczęciem mistrzostw takie rozwiązanie bralibyśmy w ciemno, w końcu zostaliśmy wicemistrzami świata - mówi Adrian Citko grający trener MOKS-u Słoneczny Stok, jeden z trzech zawodników Słonecznych, którzy mogą pochwalić się swoim udziałem w tym sukcesie.
Tenisiści stołowi Dojlid Wschodzący Białystok przegrali w Gdańsku z miejscową Unią 1:3. Białostoczanie powalczyli, ale ostatecznie nie dali rady wywieźć z trudnego terenu choćby punktu.
W meczu zamykającym dziesiątą serię gier Lotto Ekstraklasy Jagiellonia Białystok przegrała przy Słonecznej ze Śląskiem Wrocław 0:4. Białostoczanie nie przypominali siebie, a goście bez wahania to wykorzystali. Bohaterem spotkania został napastnik wrocławian, Marcin Robak. Dwukrotny król strzelców naszej ligi popisał się hattrickiem.
Po ligowych zwycięstwach z Cracovią i Górnikiem Zabrze oraz pucharowym z Lechią Dzierżoniów piłkarzy Jagiellonii Białystok czeka w poniedziałek (1.10) spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Zespół z Dolnego Śląska trudny okres wydaje się mieć już za sobą, co potwierdzają wysokie wygrane z Piastem Gliwice oraz Olimpią Elbląg.
W piątek Jagiellończycy poznają kolejnego rywala w rozgrywkach o Puchar Polski. W środę białostoczanie odnieśli skromne, wyjazdowe zwycięstwo z Lechią Dzierżoniów. Z jednej strony jest radość z awansu, z drugiej spory niedosyt związany z tym, jak wyglądała gra Żółto-Czerwonych w starciu z drużyną z III ligi. Swego niezadowolenia nie ukrywał po meczu także trener lidera Lotto Ekstraklasy, Ireneusz Mamrot.