Szalony mecz obejrzeli w niedzielne popołudnie fani futsalu w Białymstoku. MOKS Słoneczny Stok podejmował Pogoń Szczecin. Gospodarze dwukrotnie prowadzili różnicą dwóch bramek i dwukrotnie dawali się dogonić przeciwnikom, by ostatecznie strzelić cztery gole w dwóch ostatnich minutach spotkania i wygrać 8:4!
Piłkarze halowi MOKS-u Słoneczny Stok zremisowali na wyjeździe z FC Toruń 3:3. Bramki dla białostoczan zdobyli Witalij Lisnyczenko, Patryk Gondek oraz Mateusz Lisowski.
Piłkarze halowi MOKS-u Słoneczny stok zremisowali na wyjeździe z pięciokrotnym mistrzem kraju, Clearexem Chorzów 3:3. Cenny punkt udało się wywalczyć dzięki niesamowitej końcówce spotkania, w której białostoczanie odrobili dwubramkową stratę po bramkach Norberta Jendruczka oraz Mateusza Lisowskiego.
Przed piłkarzami halowymi MOKS-u Słoneczny Stok mecz Clearexem Chorzów. W swojej historii białostoczanie dwukrotnie mierzyli się z aktualnym liderem tabeli ekstraklasy futsalu na jego terenie i dwukrotnie wygrali.
Przed kilkoma dniami reprezentacja Polski w piłce nożnej sześcioosobowej na mistrzostwach świata w Portugalii zdobyła srebrne krążki. Biało-Czerwoni w całym turnieju nie znaleźli tylko sposobu na pokonanie Niemców. - Przed rozpoczęciem mistrzostw takie rozwiązanie bralibyśmy w ciemno, w końcu zostaliśmy wicemistrzami świata - mówi Adrian Citko grający trener MOKS-u Słoneczny Stok, jeden z trzech zawodników Słonecznych, którzy mogą pochwalić się swoim udziałem w tym sukcesie.
Słoneczni w miniony weekend ograli wysoko na wyjeździe (7:1) Solne Miasto Wieliczka i zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie futsalu. Do końca sezonu białostoczanom pozostał jeszcze jeden mecz, ale jego wynik niczego już nie zmieni. - Kamień spadł z serca - krótko podsumował grający trener Słonecznych - Adrian Citko.
Dla postronnego kibica wczorajszy mecz MOKS-u Słoneczny Stok z Clearexem Chorzów był kapitalnym widowiskiem, natomiast sympatycy białostockiego zespołu, podobnie jak zawodnicy mogą czuć spory niedosyt. Słoneczni z utytułowanym chorzowskim zespołem prowadzili już 5:1, ale nie zdołali utrzymać przewagi i podobnie jak w pierwszym meczu z Gattą Zduńska Wola, tak i teraz zremisowali 5:5.
Występujący w ekstraklasie futsalu piłkarze MOKS-u Słoneczny Stok przed meczem z celującym w medale Piastem Gliwice zapowiadali, że postarają się o sprawienie niespodzianki i tak też się stało. Białostoczanie zremisowali z wyżej notowanym rywalem 3:3, a mogli nawet zgarnąć komplet punktów. Na odpoczynek po wyczerpującym spotkaniu jednak nie ma miejsca, gdyż dziś Słonecznych czeka mecz 1/8 finału pucharu Polski z FC Kartuzy.
Na taki mecz piłkarze MOKS-u Słoneczny Stok czekali od początku sezonu. Białostoczanie pokonując gdański AZS wygrali pierwszy ekstraklasowy mecz przed własną publicznością. Na szczególne wyróżnienia zasłużył Mateusz Lisowski, zdobywca trzech bramek dla białostockiego beniaminka.
Piłkarzom MOKS-u Słoneczny Stok nie udało się przedłużyć serii wyjazdowych wygranych. Słoneczni po zaciętym meczu przegrali w Słomnikach 2:4. Bramki dla białostoczan zdobyli Marcin Firańczyk i Mateusz Lisowski.