Już dziś w ramach 24 kolejki PKO BP Ekstraklasy o godzinie 18, Jagiellonia Białystok podejmie u siebie zespół Cracovii Kraków. Można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że dla obu ekip będzie to mecz o 6pkt.
W Lany Poniedziałek na Stadionie Miejskim, drużyna Jagiellonii Białystok przegrała ze Śląskiem Wrocław 0:1 w ramach 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Nie mogło się to skończyć inaczej, za głupotę się płaci, a czytając komentarze kibiców wydaje się, że to był najmniejszy wymiar kary dla byłego już zawodnika Jagiellonii.
Nie zatrzymał się do kontroli, uciekał porzucając auto, a dziś sam zgłosił się na komisariat. Czynności wykonywane przez Policję niedawno zostały zakończone, a sprawa będzie kontynuowana.
Urząd Miejski w Białymstoku ogłosił właśnie przetarg na wykonanie masztu flagowego z flagą Jagiellonii Białystok na rondzie Jagiellonii w Białymstoku. To realizacja projekt zgłoszonego do Budżetu Obywatelskiego 2021 roku.
Można, można! Czasem wystarczą chęci i serce. Była inicjatywa, a tego wszystkim brakowało.
O godz. 20 rozpocznie się mecz 22 kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Jagiellonią Białystok, a Lechem Poznań. Mecze z Lechem zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem, nikomu nie trzeba przedstawiać oponenta. Obie drużyny mają coś do udowodnienia po ostatnich problemach. Z pewnością puls będzie wysoki wśród kibiców obu drużyn.
Jagiellonia Białystok wydała oficjalny komunikat. Bogdan Zając przestaje pełnić rolę trenera.
Swój pierwszy mecz w 2021 roku Jagiellonia II Białystok rozegra już w najbliższą sobotę. Zaległe spotkanie siódmej kolejki trzeciej ligi, rozegrane zostanie przy Elewatorskiej z Ruchem Wysokie Mazowieckie.
Houston mamy problem. Dzisiejszy mecz tylko utwierdził wszystkich w przekonaniu, że drużyna od jakiegoś czasu po prostu nie funkcjonuje. Brakuje pomysłu, zaangażowania, a co za tym idzie punktów. Co teraz Panie trenerze?
Walczyli na różnych frontach, grali w jednej drużynie, w tym samym mieście. Czy stanął obok siebie? Kibice Jagiellonii Białystok prowadzą zbiórkę na budowę pomnika 42 Pułku Piechoty.
Zrobimy wszystko, żeby w tym starciu wywalczyć trzy punkty. Boisko to zweryfikuje - powiedział na konferencji prasowej trener Bogdan Zając.
Bojan Nastić, obrońca grający ostatnio w BATE Borysów, zawodnikiem Jagiellonii Białystok.
Polski napastnik wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym. W grze jest włoska Bolonia i klub z niemieckiej Bundesligi.
Pierwszym sparingpartnerem Jagielloni będzie dobrze znany przeciwnik z PKO Ekstraklasy - zespół Zagłębia Lubin.
Media włoskie zachwycone występem Polaka w ostatnim meczu Serie A, Fiorentina-Cagliari (1:0), obroniony rzut karny i wspaniała interwencja w końcówce meczu.
Dlatego organizuje "Jaga Talent Day". Projekt organizowany przez Akademię Piłkarską Jagiellonii Białystok ma na celu zachęcenie jak największej liczby chętnych chłopców i dziewczynek do udziału, określenie ich potencjału oraz wspierania go tak, by odnieśli z tego jak najwięcej korzyści.
- Porażka, jak ta ostatnia w Krakowie boli szczególnie. Oddaliśmy punkty w ostatnich minutach meczu. W takich chwilach każdy sportowiec chce jak najszybciej znów rywalizować i pokazać sportową złość. Chce się zrewanżować i odrobić stracone punkty - mówi Bogdan Zając, trener Jagiellonii Białystok.
Przed Jagiellończykami starcie z Cracovią Michała Probierza. Dla Żółto-Czerwonych w tym momencie jest to spotkanie bardzo istotne nie ze względu na osobę byłego trenera, a ze względu na słabe mecze we Wrocławiu i Szczecinie z naciskiem na ten drugi, gdzie białostoczanie nie mieli żadnych argumentów by nawiązać równorzędną walkę z Portowcami.
Nowym zawodnikiem Jagiellonii Białystok został Kamil Wojtkowski. Były zawodnik Wisły Kraków związał się z Żółto-Czerwonymi umową obowiązującą do końca tego sezonu, w której zawarta została także opcja przedłużenia umowy o kolejne dwa lata. 22-latek występować będzie w Jadze z numerem 28.
Piłkarze Jagiellonii Białystok muszą jak najszybciej zapomnieć o meczu, który rozegrali w piątkowy wieczór w Szczecinie. Żółto-Czerwoni byli jedynie tłem dla rywali i ponieśli zasłużoną porażkę. Na chwilę przed upływem pół godziny gry, piłkę do własnej bramki skierował Bodvar Bodvarsson. Chwilę po zmianie stron z rzutu karnego podwyższył kapitan Portowców, Sebastian Kowalczyk. Gości dobił natomiast Alexander Gorgon.