Jagiellonia Białystok pokonała 3:2 Lechię Gdańsk w meczu 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gole dla gospodarzy strzelili Tomas Silva, Jesus Imaz i Mateusz Skrzypczak.
W sobotę (21.09, 14:45) Jagiellonię czeka domowe starcie z Lechią Gdańsk w ramach 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Będzie to już 60. konfrontacja pomiędzy tymi drużynami w historii.
Jagiellonia Białystok pokonała 1:0 Lechię Gdańsk w meczu 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zwycięską bramkę dla Żółto-Czerwonych zdobył Taras Romanczuk.
Nowy trener przed pierwszym testem. W Poniedziałek Wielkanocny (10.04) Jagiellonię Białystok czeka domowe starcie z Lechią Gdańsk. To spotkanie w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Start meczu o godz. 15:00.
Jagiellonia Białystok zremisowała na wyjeździe 2:2 z Lechią Gdańsk w meczu 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gole dla Zółto-Czerwonych strzelali niezawodni Hiszpanie - Marc Gual i Jesus Imaz.
Jest przełamanie. Jagiellonia Białystok pokonała na wyjeździe Lechię Gdańsk 2:1 w meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gole dla Żółto-Czerwonych strzelili Taras Romanczuk i Bartosz Bida.
Jagiellonia Białystok jutro (11.12) rozegra swój kolejny mecz w ramach PKO BP Ekstraklasy. Podczas wyjazdowego starcia, Żółto-Czerwoni powalczą o punkty z Lechią Gdańsk. Po porażkach z Legią i Górnikiem Łeczna, "Duma Podlasia" będzie próbowała przełamać złą passę.
Zła passa trwa. Jagiellonia Białystok przegrała z Lechią Gdańsk w meczu 1/32 Fortuna Pucharu Polski. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1:3. Jedyną bramkę dla "Dumy Podlasia" strzelił Fedor Černych.
W sobotę Jagiellonia Białystok zainauguruje sezon 2021/2022 PKO BP Ekstraklasy. Pierwszym rywalem jest dobrze znana drużyna Lechii Gdańsk, z którą żółto-czerwoni zmierzą się po raz 55 w historii.
Zrobimy wszystko, żeby w tym starciu wywalczyć trzy punkty. Boisko to zweryfikuje - powiedział na konferencji prasowej trener Bogdan Zając.
Po bardzo dobrej pierwszej połowie i fatalnej drugiej odsłonie w swoim wykonaniu, piłkarze Jagiellonii Białystok ulegli przy Słonecznej gdańskiej Lechii 1:2. Wynik meczu na chwilę przed przerwą otworzył Jakov Puljić. Po zmianie stron strzelali już jednak tylko przyjezdni, a konkretnie Łukasz Zwoliński, którego dublet przypieczętował trzecią z rzędu wygraną ekipy Piotra Stokowca w fazie finałowej sezonu 2019/2020.
Piłkarze Jagiellonii Białystok w końcu zagrali na miarę swoich możliwości oraz oczekiwań względem zespołu. Efekt? Kapitalny mecz i pewne zwycięstwo z Lechią Gdańsk. Komplet punktów został w Białymstoku po tym jak do siatki Zlatana Alomerovicia dwukrotnie trafił Jesus Imaz, a raz Tomas Prikryl.
Trudno znaleźć w Ekstraklasie rywala, który tak bardzo w ostatnich latach daje się we znaki Żółto-Czerwonym, co Lechia Gdańsk. Zespół znad morza w ostatnich trzynastu meczach wygrywał, aż dziewięciokrotnie. Porażka, która przysporzyła białostoczanom najwięcej bólu, to oczywiście ta z finału Pucharu Polski. Dlatego niedzielny mecz dla drużyny tymczasowo prowadzonej przez Rafała Grzyba, to nie tylko okazja do poprawienia bilansu bezpośrednich spotkań, ale także druga możliwość zrewanżowania się gdańszczanom za majowe niepowodzenie. W pierwszym w tym meczu obu ekip padł remis 1:1.
Jagiellonia Białystok zremisowała w Gdańsku z Lechią 1:1. Bramkę na wagę punktu w 74. minucie meczu zdobył Ognjen Mudrinski. Wynik meczu otworzył w pierwszej połowie Artur Sobiech.
Gdańsk w ostatnim czasie na ekstraklasowej mapie Polski jest dla Żółto-Czerwonych przeklętym miejscem. Ostatnia wygrana białostoczan nad morzem miała miejsce, gdy barw zespołu z Podlasia bronili jeszcze Ebi Smolarek, Danie Quintana czy Alexis Norambuena. Miało to miejsce 14 kwietnia 2013 roku. Po tamtym zwycięstwie Jagiellończycy szturmowali Gdańsk dziewięciokrotnie, za każdym razem bezskutecznie.
- Straciliśmy punkty z Rakowem, straciliśmy też w Lubinie. Niczego już jednak nie zmienimy, teraz patrzymy tylko na Lechię, żeby dobrze wypaść w meczu w Gdańsku - zapewnia Damian Węglarz, który po powrocie z wypożyczenia w Wigrach Suwałki został pierwszym bramkarzem Jagiellonii Białystok.
- Wydaje mi się, że jesteśmy takim zespołem, który będzie chciał dominować w każdym meczu. Musimy jednak nauczyć się tego, żeby grać przez 90 minut tak samo. Gdybyśmy utrzymali dyspozycję z pierwszych 60 minut z meczu w Lubinie przez cały mecz, to z pewnością dowieźlibyśmy zwycięstwo do końca. Może byłoby to 2:0, może nawet wyższe. Gdybyśmy z Rakowem zagrali w pierwszej połowie, tak jak po przerwie, to wynik też mógłby być zupełnie inny. W tych meczach zawiodła nasza koncentracja - mówi napastnik Jagiellonii Białystok, Patryk Klimala.
Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z Lechią Gdańsk i jesienią nie weźmie udziału w eliminacjach do europejskich pucharów. Żółto-Czerwoni przegrali po golach Karola Fili oraz Jarosława Kubickiego, marnując pod drodze rzut karny. Drugi raz z rzędu z jedenastu metrów pomylił się Jesus Imaz.
Piłkarze Jagiellonii Białystok musieli uznać wyższość przeciwników z Lechii Gdańsk. Po dramatycznej końcówce meczu, nieuznanej bramce Lechii, w szóstej minucie doliczonego czasu gry piłkarze Lechii Gdańsk po raz drugi w historii zdobyli Puchar Polski. Na Stadionie Narodowym w Warszawie pokonali Jagiellonię Białystok 1:0. Zwycięską bramkę strzelił Artur Sobiech.
Piłkarzom Jagiellonii Białystok po raz kolejny nie udało się zdobyć gdańskiej twierdzy Lechii. Żółto-Czerwoni zagrali bardzo dobrze, ale nie mieli szczęścia. Bramki tracili po rzucie karnym, strzale z rykoszetem oraz w sytuacji, w której za boiskiem znajdował się Ivan Runje. Premierowe trafienie dla białostockiego zespołu zaliczył Marko Poletanović.
Niepokonani przed własną publicznością i niezwyciężeni na wyjazdach, lider i wicelider tabeli. W najbliższą niedzielę Żółto-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Lechią Gdańsk i będą mieli kolejną szansę by przełamać trwającą już pięć lat niemoc na gdańskim stadionie. Pojedynek zespołów doskonale znających się Piotra Stokowca i Ireneusza Mamrota zapowiada się jako najciekawszy mecz 16. serii spotkań w Lotto Ekstraklasie.
Za nami jagiellońskie otwarcie sezonu 2018/2019. W piątkowy wieczór Żółto-Czerwoni ulegli na własnym terenie Lechii Gdańsk 0:1. - Jestem zadowolony, z tego jak mój zespół realizował założenia taktyczne. W mojej ocenie zablokowaliśmy Jagiellonię. Gospodarze mieli optyczną przewagę, ale nie potrafili stworzyć sobie groźnych okazji, a na tym zależało nam najbardziej - powiedział po meczu Piotr Stokowiec, trener gdańszczan, który swego czasu pracował również na Podlasiu.
- W roli trenera nigdy jeszcze nie udało mi się wygrać u siebie pierwszego meczu w sezonie, co innego na wyjeździe. Nie chciałem krakać przed meczem, bo przesądny nie jestem, ale niestety dziś się to potwierdziło - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot. Żółto-Czerwoni ulegli przy Słonecznej gdańskiej Lechii 0:1, a bramkę na wagę trzech punktów niedługo po rozpoczęciu spotkania zdobył Portugalczyk, Flavio Paixao.
- Wszyscy myślą już o pucharze, ale musimy zachować odpowiedni poziom koncentracji od początku nowego sezonu, a więc od meczu ligowego z Lechią Gdańsk. Co do Rio Ave, to nie ma co ukrywać, że nie jest Sporting czy Porto, ale przeciwnik działa na wyobraźnię. Zawodnicy chcą się zmierzyć z wyzwaniem, ale najważniejsze jest teraz dla mnie dobre rozpoczęcie rywalizacji w lidze - mówi na kilka dni przed startem nowego sezonu trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot.
Jagiellonia Białystok po bardzo dobrym meczu tylko zremisowała w Gdańsku z miejscową Lechią 3:3 (1:2). Rywale Jagiellończyków uciekli spod topora w doliczonym czasie gry, kiedy wynik strzałem głową ustalił Marco Paixao.