Tenisiści stołowi białostockich Dojlid po dłuższej przerwie znów wygrali w Lotto Superlidze. Na zwycięstwo czekali ponad miesiąc. Przełamanie nadeszło w Gdańsku.
Jagiellonia Białystok pokonała przy Słonecznej Arkę Gdynia 2:0 i dopisała do swojego dorobku punktowego kolejne trzy "oczka". Żółto-Czerwoni zwyciężyli dzięki kolejnemu ligowemu trafieniu Patryka Klimali oraz bramce samobójczej Adama Dancha, który próbował zablokować dośrodkowanie Bodvara Bodvarssona.
- Głównym celem na przerwę był odpoczynek. Za nami była bardzo długa i wymagająca seria meczów wyjazdowych, w których graliśmy w bardzo okrojonym składzie. Chłopaki zdążyli się zregenerować, ale mieliśmy też czas na to, żeby ciężko popracować, czego efekty było widać w meczu z KK Warszawa - powiedział po meczu z KK Warszawa trener Żubrów Białystok, Krzysztof Kalinowski.
Do czterech wzrosła seria meczów bez wygranej piłkarzy halowych MOKS-u Słoneczny Stok. Po porażkach z Constractem Lubawa, Orłem Jelcz-Laskowice, remisie z Czerwonymi Smokami z Pniew, tym razem białostoczanie ulegli na wyjeździe beniaminkowi z Leszna.
Dobrym akcentem tegoroczne zmagania zakończyli białostoccy rugbiści, którzy w niezłym stylu przy wielu zmianach w składzie pokonali na wyjeździe Legię Warszawa.
Występujące w ekstraklasie tenisa stołowego kobiet Dojlidy Białystok szybko, łatwo i przyjemnie odprawiły rywalki z AZS Metal-Technik Łomża i pewnie zwyciężyły w derbach Podlasia.
Występujący w I lidze rugby zawodnicy Rugby Białystok ulegli na własnym terenie AZS-owi Warszawa 14:30. Jak przyznali po meczu białostoczanie nie był to ich dzień. Sprawy nie ułatwiły też sędziowskie pomyłki, które skutecznie zatrzymywały gospodarzy.
Pięć spotkań, cztery pięciosetówki, prawie cztery godziny gry i tylko jeden punkt. Mecz z GLKS-em Nadarzyn kosztował tenisistki Dojlid wiele sił, ale ostatecznie pozostawił spore uczucie niedosytu. Białostoczanki prowadziły 2:0 i miały duże szanse na rozstrzygnięcie meczu na swoją korzyść, ale rywalkom udało się uciec spod topora.
Po gwizdku kończącym spotkanie pomiędzy MOKS-em Słoneczny Stok a Red Dragons Pniewy niedosyt mogli odczuwać piłkarze obu ekip. Z przebiegu meczu na zwycięstwo bardziej zasługiwali gospodarze, ale to goście w ostatniej sekundzie meczu nie potrafili umieścić piłki w pustej bramce z odległości kilkudziesięciu centymetrów.
To nie był udany weekend w wykonaniu tenisistów stołowych Dojlid Białystok. Występujący w Lotto Superlidze białostoczanie doznali dwóch porażek. Najpierw pewnie w stolicy Podlasia triumfował Dekorglass Działdowo, a następnie jak od ściany Wang Zeng Yi i spółka odbili się od przeciwników z Jarosławia.
Jagiellonia Białystok nie sprostała wymaganiom postawionym przez Piasta Gliwice i poniosła zasłużoną porażkę. Gospodarze przeważali przez niemal całe spotkanie, strzelili trzy gole, zgarnęli trzy punkty i przynajmniej do jutra cieszyć się będą z pierwszego miejsca w tabeli.
Przed nami 15. kolejka PKO Ekstraklasa. W niej spore wyzwanie czeka piłkarzy Jagiellonii Białystok, którzy w piątek zagrają na terenie aktualnego mistrza Polski - Piasta Gliwice.
W najbliższy piątek tenisiści stołowi Dojlid zagrają we własnej hali z aktualnym liderem rozgrywek Lotto Superligi Dekorglassem Działdowo. Przyjezdni są jedynym zespołem w stawce, który nie zaznał jeszcze w tym sezonie smaku porażki.
Do spotkania w Gdyni obie drużyny przystępowały z zupełnie różnych pozycji. Legia Warszawa miała szansę na pozycje lidera PKO Ekstraklasy a Arka Gdynia znajdowała się w strefie spadkowej.