Grupa Chorten Boxing Production świętuje dziesięciolecie swojej działalności. Z tej okazji 14 września zorganizowana będzie druga gala Chorten Boxing Night. - Te lata dały nam wszystkim wiele emocji. Przez lata liderem grupy byłem ja. Hale były pełne, tłumy waliły na "Snarę", teraz to młodsi chłopcy muszą zadbać o to, by ludzie nadal tłumnie gromadzili się na imprezach bokserskich - mówi Dariusz Snarski, lider grupy Chorten Boxing Production.
Za niewiele ponad miesiąc do ligowych zmagań wrócą koszykarze białostockich Żubrów. Zespół Tomasza Kujawy znów powalczy o awans do I ligi. Mamy nadzieję, że skutecznie, a pomóc w tym mają nowi zawodnicy z bogatą przeszłością na pierwszoligowych parkietach.
Za naszymi lekkoatletami bardzo udane Mistrzostwa Europy w Berlinie. Biało-Czerwoni przywieźli do kraju 12 medali, w tym siedem złotych. Białostoczanie najbardziej cieszą się ze złotego medalu w rzucie młotem, jaki przywiózł z Niemiec zawodnik Podlasia Białystok, Wojciech Nowicki.
Jagiellonia Białystok odniosła czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu! Tym razem Żółto-Czerwoni ograli przy Słonecznej Piasta Gliwice. Trzy punkty w ostatnich sekundach meczu uratował zespołowi Ireneusza Mamrota Arvydas Novikovas. Wynik meczu otworzył debiutujący dziś w jagiellońskiej koszulce Serb Mile Savkovic. Dla Piasta trafił Patryk Dziczek.
To już koniec gry Jagiellonii Białystok w europejskich pucharach w tym sezonie. Białostoczanie postawili się Belgom z Gandawy i w pewnym momencie byli bliscy strzelenia gola na 2:1 i napędzenia rywalom wielkiego strachu, ale ostatecznie przegrali 1:3. Decydująca okazała się końcówka spotkania, w której białostoczanie stracili dwie bramki przekreślające ostatecznie ich szanse na grę w IV rundzie eliminacji Ligi Europy. Smutni są dziś nie tylko kibice Jagi, ale również Lecha i Legii. Przedstawiciele Lotto Ekstraklasy w komplecie pożegnali się z grą w europejskich pucharach. Lech w dwumeczu okazał się gorszy od Genku, natomiast Legia nie sprostała mistrzowi Luksemburga.
W czwartek o 20:30 na Ghelamco Arena Żółto-Czerwoni rozegrają drugi mecz trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europy. Przed tygodniem w Białymstoku minimalnie lepsi okazali się Belgowie z KAA Gent. Żółto-Czerwoni wierzą jednak, że są w stanie odrobić straty i wywalczyć awans do kolejnej rundy. - Nie chcemy, aby nasza przygoda w pucharach skończyła już teraz. Zrobimy wszystko, by odrobić straty z pierwszego spotkania - zapewniał na przedmeczowej konferencji prasowej trener wicemistrzów Polski, Ireneusz Mamrot.
W przerwie pucharowego dwumeczu z KAA Gent Jagiellończycy odnieśli kolejne wyjazdowe zwycięstwo w Lotto Ekstraklasie. Białostoczanie pokonali w Lubinie miejscowe Zagłębie 2:0 po bramkach Romana Bezjaka oraz samobójczym golu Sasy Balicia, przy którym duży udział miał Patryk Klimala. Zanim Żółto-Czerwoni otworzyli wynik spotkania, rzut karny oraz dobitkę Łukasza Janoszki obronił Marian Kelemen!
Żółto-Czerwoni przegrali z KAA Gent w pierwszym meczu III rundy kwalifikacji do Ligi Europy 0:1. Białostoczanie zaprezentowali się jednak na tyle dobrze, że nie można przed rewanżem przekreślać szans na awnas zespołu Ireneusza Mamrota.
W czwartek o 19:20 Żółto-Czerwoni rozpoczną kolejny mecz w kwalifikacjach do Ligi Europy. Jagiellończycy chcą pójść za ciosem po dwumeczu z Rio Ave, Belgowie natomiast chcą dobrze zainaugurować europejskie zmagania w sezonie 2018/2019 i ponownie pojawić się fazie grupowej.
W najbliższy czwartek Żółto-Czerwoni podejmą przy Słonecznej belgijski KAA Gent. Na papierze, szczególnie jeśli zaczniemy porównywać wartość obu zespołów, faworytem dwumeczu będą piłkarze z Gandawy. Branżowy portal transfermarkt.com wycenia drużynę rywala Jagiellonii na blisko 57 milionów euro. Dla porównania zwodnicy, którymi dysponuje Ireneusz Mamrot warci są nieco ponad 13,5 mln. Na szczęście pieniądze nie grają.
Wojciech Nowicki, zawodnik Podlasia Białystok, został mistrzem Europy! Legitymujący się najlepszym wynikiem na świecie w tym roku białostocki młociarz wygrał z wynikiem 80,12 centymetrów! Drugi był Paweł Fajdek, który zakończył konkurs z wynikiem 78,69.
We wtorek czteroletnim kontraktem z wicemistrzami Polski związał się serbski skrzydłowy Mile Savković. 26-letni zawodnik w Jagiellonii Białystok występować będzie z numerem 13.
Trwa pierwszy dzień lekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Berlinie. Wśród 86-osobowej (najliczniejszej w historii polskich startów na tej imprezie) reprezentacji Polski nie mogło zabraknąć białostockich lekkoatletów.
Jagiellonia Białystok pokonała 1:0 Wisłę Kraków w meczu 3. kolejki Lotto Ekstraklasy. Bramkę na wagę trzech punktów po uderzeniu z rzutu wolnego zdobył Arvydas Novikovas, choć chwilę po tym jak piłka wpadła do siatki wszystkim wydawało się, że ostatecznie umieścił ją w niej Roman Bezjak, który dobijał strzał Litwina.
- Zagraliśmy dobry mecz i wywalczyliśmy awans. Najbardziej się cieszę z tego, że zaprezentowaliśmy wysoki poziom. Na pewno nie przynieśliśmy wstydu polskiej piłce, teraz dalej musimy ciężko pracować. Przed nami kolejny silny rywal, nie jest to czas na mówienie, a na ciężką pracę. Czasem po porażkach trzeba stawić czoła krytyce, ale najlepiej odpowiadać na nią na boisku - mówił po meczu z Rio Ave, trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot.
Co to był za mecz?! Żółto-Czerwoni zremisowali na wyjeździe z Rio Ave 4:4 i obronili skromną zaliczkę z pierwszego spotkania, dzięki czemu awansowali do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy. Białostoczanie nie załamywali się nawet, gdy to rywale wychodzili na prowadzenie, a miało to miejsce dwukrotnie. Gole dla zespołu Ireneusza Mamrota strzelali Cillian Sheridan, Taras Romanczuk oraz Martin Pospisil.