29-latek występował ostatnio w węgierskim MOL Vidi FC, do którego trafił z Getafe, w którym grał i strzelał zarówno na pierwszym, jak i drugim poziomie rozgrywkowym. W początkowej fazie sezonu Scepović został jednak odsunięty od drużyny przez swojego rodaka na ławce trenerskiej - Marko Nikolicia. Sytuacja nie ulegała poprawie wobec czego mierzący 187 cm wzrostu zawodnik rozwiązał przed kilkoma dniami swój kontrakt, co znacząco ułatwiło mu przenosiny do Polski. Stefan będzie trzecim aktualnie Serbem grającym w Białymstoku, a podjęcie decyzji ułatwiła mu rozmowa z Marko Poletanoviciem.
- Przed transferem konsultowałem się z Poletanoviciem, który bardzo mnie zachęcał do podpisania umowy z Jagiellonią. Marko podkreślał, że wszyscy pracujący w Jadze są mocno zaangażowani, zawsze można liczyć na ich pomoc. Poza tym w klubie panuje fajna, rodzinna atmosfera, jest dobry zespół. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak wziąć się do pracy i udowodnić swoją przydatność dla drużyny - powiedział po podpisaniu kontraktu z Żółto-Czerwonymi Scepović, cytowany przez oficjalną stronę internetową Jagiellonii.
Były gracz Celticu, Sportingu Gijon, Getafe czy Partizana znacząco wzmocni rywalizację w ataku wicemistrzów Polski. - Wiem, że w przerwie zimowej w ataku Jagiellonii doszło do dużych zmian. Z drużyną pożegnali się Bezjak i Sheridan, a ja przychodzę w ich miejsce. Nie myślę jednak o tym, skupiam się na okresie przygotowawczym. Zrobię wszystko, aby dobrze "sprzedać się" trenerowi oraz sztabowi szkoleniowemu - dodał.
Najlepszym sezonem w dotychczasowej karierze Serba były rozgrywki w latach 2013-2014. Bronił on wówczas barwa Sportingu Gijon i w 39 spotkaniach zdobył 23 gole i zanotował 9 asyst.