Urząd Miejski w Białymstoku informuje o kolejnych kłopotach komunikacyjnych wokół placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Utrudnienia wynikają z remontu nawierzchni placu i ulic przylegających.
Od rana dziś (9.09) zamknięty jest dojazd do placu NZS od strony ulicy Liniarskiego. Samochody jeżdżą ul. Św. Mikołaja. Od jutra na samym placu NZS ruch będzie ograniczony.
Na Placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów są już dwa pierwsze w Białymstoku zielone przystanki.
Teoretycznie każde rozwiązanie jest lepsze niż półtorahektarowy wypalony słońcem pusty trawnik. Urząd Miejski postanowił zrobić łąkę kwietną na placu NZS. Pierwotnie nie było tu w planie łąki, były w planie spotkania, pikniki, być może koncerty. Po konsultacjach społecznych władze miasta uznały, że białostoczanie nie chcą tu aktywności ludzkiej, zapewne dlatego wybrały aktywność roślinną.
W nastrojach minorowych, ale z postanowieniem prowadzenia dalszej akcji edukacyjnej spotykają się z dziennikarzami członkowie Stowarzyszenia Inicjatywa Plac NZS. Nastrój budują wyniki konsultacji społecznych w sprawie zagospodarowania białostockiego placu NZS. 85 proc. osób biorących udział w konsultacjach opowiedziało się za pozostawieniem placu bez zmian. - Przegraliśmy bitwę, ale nie całą wojnę - mówi Janusz Żabiuk, przedstawiciel Inicjatywy i zapowiada spotkania i rozmowy z przeciwnikami zmian na placu.
Przytłaczająca większość ankietowanych nie chce żadnych trwałych zmian na placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Białymstoku. Wynik trwających miesiąc konsultacji społecznych w sprawie przyszłości placu nie zostawia złudzeń - Białostoczanie nie chcą zmieniać wyglądu i przeznaczenia tego miejsca. Dziś jest to przede wszystkim węzeł komunikacyjny, pośrodku "kwadratowego ronda" jest ponad hektar łąki, do której nie ma dostępu. - I tak pozostanie. Żadnych trwałych zmian w tym miejscu nie planujemy. Taka jest wola białostoczan - uznaje prezydent miasta Tadeusz Truskolaski.
To jest pierwsza w najnowszej historii nasza szansa, by powiedzieć władzom miasta, jak chcemy urządzić centrum Białegostoku. W każdym razie jak urządzić plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Do poniedziałku 18 marca włącznie każdy mieszkający w Białymstoku może i powinien wypełnić odpowiednią ankietę i wskazać jak ma wyglądać to miejsce w mieście. Władze miasta zapewniają, że wyniki tych konsultacji posłużą do opracowania dalszych planów zagospodarowania centrum Białegostoku.
Trzeba było czekać półtora roku, żeby wreszcie prezydent Białegostoku ogłosił konsultacje społeczne w sprawie przyszłości placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Konsultacje są w formie pytań ankietowych. Mieszkańcy odpowiedzą na pytania, a władza na tej podstawie wyznaczy kierunek zmian. W takim tempie jak dotychczas do końca kadencji może się to uda.
Godzinę trwało opóźnienie w montażu napisu NIEPODLEGŁOŚĆ na Pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej. Przez protest dziennikarza Gazety Wyborczej, który wszedł na rusztowanie, uniemożliwiał rozpoczęcie montażu napisów. Po rozmowie z policjantami zszedł na ziemię. Uważa, że napisy są montowane bez pozwolenia i naruszają prawa autora pomnika.
Otwarte strefy kultury - to może zmienić nasze podejście do kultury, ale też może odmienić nasze miasto - przekonują kandydaci na radnych z komitetu Koalicji Obywatelskiej. A mówią o tym na placu NZS w Białymstoku. W miejscu, które właśnie taką otwartą strefą kultury uczynią, o ile zostaną radnymi w wyborach 21 października.
Jak zagospodarować plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów? Pytają kandydatów na prezydenta Białegostoku społecznicy z Inicjatywy Plac NZS. Wykorzystują czas wyborczy do kolejnej akcji na rzecz koncepcji przyszłości dużego placu w centrum miasta. Dziś porasta go trawa, czy nie da się z tego miejsca zrobić przestrzeni przyjaznej dla mieszkańców? Pytają społecznicy i zaczynają akcję pod hasłem "Plac w oczach przyszłych władz".
PlacArtowo - czyli street art tworzony bezpośrednio przed oczami widzów - to jest idea towarzysząca organizatorom otwartego spotkania ze sztuką street artu w Białymstoku na placu NZS. Dwudniowe spotkania to także wspólne tworzenie dzieł street artu przez zawodowych artystów, jak również przez wszystkich zainteresowanych. Dwudniowe spotkania zaczynają się w sobotę wieczorem.
Młody urbanista z Krakowa wygrał konkurs na koncepcję ideową zagospodarowania placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Białymstoku. - Jest konkretny plan, o którym możemy rozmawiać i zastanawiać się, czy można go zrealizować - mówi zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz podczas ogłoszenia wyników konkursu. Od roku, gdy plac uzyskał nowego patrona, działacze Inicjatywy Plac NZS starają się zmienić wygląd i funkcję tego miejsca w centrum miasta.
Pierwszy konkurs projektów zagospodarowania placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Białymstoku znajdzie rozstrzygnięcie w sobotę (16.06). Prace trzydzieściorga studentów i absolwentów architektury zobaczymy podczas wystawy na placu. Po roku od przemianowania tego miejsca grupa inicjatorów skupiona w Inicjatywie Plac NZS próbuje wciągnąć mieszkańców do planowania wyglądu i przeznaczenia miejsc publicznych w mieście.
Można zarobić dwa tysiące, co prawda dotyczy to tylko studentów i absolwentów architektury i podobnych kierunków studiów, ale nawet w tym gronie nagroda jest cenna. Większą od pieniędzy nagrodą może być satysfakcja z kreowania nowego wizerunku miasta - czyli placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Białymstoku.
Ponad pół roku czekamy na ogłoszenie przez Prezydenta Miasta Białegostoku konsultacji społecznych w sprawie zagospodarowania Placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Co lub kto tak komplikuje sprawę, wydaje się prostą i oczywistą? Czy to całkiem nowa uchwała o konsultacjach społecznych, czy może to urzędnicy białostockiego Magistratu?