W sobotnie południe przed budynkiem Uniwersytetu w Białymstoku pojawiły się instalacje z umocowanymi do nich projektami nadesłanymi na konkurs na ideowy projekt zagospodarowania placu NZS. Konkurs to dzieło przede wszystkim ludzi Inicjatywy Plac NZS, czyi dawnych członków tej studenckiej organizacji, którzy rok temu przekonali radnych do nazwania ówczesnego placu Uniwersyteckiego placem Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Przekonali również władze miasta, architektów z Politechniki Białostockiej i pracowników naukowych Uniwersytetu w Białymstoku do wspólnego zorganizowania konkursu.
Tak długo, jak istnieje plac NZS, istnieje też pomysł Inicjatywy Plac NZS na odmienienie tego miejsca. Dziś to rozległy teren z wielkim, wypalonym słońcem trawnikiem w środku. Ludzie odwiedzają ten plac, tylko przechodząc z boku bądź przejeżdżając samochodem. Działacze Inicjatywy chcą ożywić to miejsce, nadać mu charakter i sprawić, by ludzie tu chcieli przebywać. Sprawić także, by ludzie sami zaczęli myśleć, jak zmienić to miejsce.
Na konkurs wpłynęło 30 prac z całej Polski. Uczestnikami mogli być wyłącznie studenci i niedawni absolwenci architektury. Maciej Górz jest właśnie absolwentem, inżynierem urbanistą. Jak sam mówi, w Białymstoku był cztery razy, gdyż ma tu przyjaciółkę. Przystąpił do konkursu, bo "widzi w placu wielki potencjał".
Sąd konkursowy nie miał wątpliwości, która praca była najlepsza. - Wyraziste, kompleksowo opracowane rozwiązanie projektowe, które w sposób najbardziej trafny spełnia założenia konkursu. Projekt jest stosunkowo prosty w realizacji, a rozwiązania komunikacyjne nie wpłyną w sposób negatywny na rozwiązania w tej części miasta - mówił o zwycięskiej pracy Macieja Górza odczytujący werdykt sądu konkursowego Janusz Grycel ze Stowarzyszenia Architektów Polskich.
- Przede wszystkim są tu dwa wyjątkowe budynki: gmach uniwersytetu oraz Central. Elewacja Centralu jest jedyną tego rodzaju w Polsce. Obok jest też pomnik, takie ciekawe zamknięcie boczne placu. Po przeciwnej stronie stoi blok, to taki początek życia miejskiego na tym placu. Tu są sklepy, mogą być kawiarnie. Tu będzie miejsce handlowe, miejsce miejskiego życia, teren wystaw, imprez - mówi po ogłoszeniu wyników konkursu jego zwycięzca.
Maciej Górz dodaje, że jego pomyśle zachowana zostanie proporcja zieleni do betonu, kamienia na placu, tylko zieleń będzie nieco bardziej rozproszona. - Na środku placu będziemy mieli taką posadzkę, która nawiązuje do elewacji Centralu. Wszystkie drzewa będą zachowane, a po dwóch stronach, tzn. od pomnika i od bloku staną pawilony, tam będą przystanki, toaleta, kiosk. Z drugiej strony będą pawilony kawiarniane. One będą obrośnięte bluszczem, będzie tam huśtawka i miejsca do odpoczynku - opowiada o swoim pomyśle Maciej Górz. - Zaplanowałem tu też otwartą czytelnię, wyróżniającą się poprzez drewnianą posadzkę. Miejsce będzie pod drzewami i wyposażone w moduły meblowe, żeby można było też tutaj na przykład pracować - dodaje autor nagrodzonego projektu.
Autor zwycięskiego projektu dostaje dwa tysiąc złotych nagrody ufundowanej przez biaostocki Magistrat, dodatkowo także otrzymuje tysiąc złotych od białostockiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.
- Ten zwycięski projekt podoba nam się, ponieważ po pierwsze łączy ten plac z ulicą Suraską i przedłuża teren miejski aż po Park Centralny. Jest tu zachowana funkcja komunikacyjna, bo samochody mogą tędy jeździć, a jednocześnie otwiera się strefa wypoczynku dla pieszych - tak o zwycięskim projekcie mówi Janusz Żabiuk, przedstawiciel Inicjatywy Plac NZS.
- Na pewno warto było zorganizować ten konkurs. Mamy tu wiele prac, które pokazują, jak świeżym okiem można spojrzeć na ten obecnie tak banalny plac i otworzyć go na mieszkańców. Chciałbym tutaj zadeklarować, że w oparciu o przedstawione tu prace urząd miejski przeprowadzi najpierw konsultacje społeczne, a później, mam nadzieję, zmieni charakter tego miejsca tak, jak będą tego chcieli białostoczanie - mówi zastępca prezydenta miasta Zbigniew Nikitorowicz.
Odczytywania werdyktu sądu konkursowego przysłuchiwała się grupa studentów i mieszkańców Białegostoku. Nie było w tej grupie żadnego białostockiego radnego miejskiego.
Lista nagrodzonych projektów na facebookowym profilu Inicjatywy plac NZS