Niezależne Zrzeszenie Studentów ponownie zachęca do pomocy innym i ratowania życia. Akcję "Czyń dobro - masz to we krwi" stworzono z myślą o osobach przebywających w szpitalach - potrzebujących krwi, by na nowo cieszyć się życiem.
W nastrojach minorowych, ale z postanowieniem prowadzenia dalszej akcji edukacyjnej spotykają się z dziennikarzami członkowie Stowarzyszenia Inicjatywa Plac NZS. Nastrój budują wyniki konsultacji społecznych w sprawie zagospodarowania białostockiego placu NZS. 85 proc. osób biorących udział w konsultacjach opowiedziało się za pozostawieniem placu bez zmian. - Przegraliśmy bitwę, ale nie całą wojnę - mówi Janusz Żabiuk, przedstawiciel Inicjatywy i zapowiada spotkania i rozmowy z przeciwnikami zmian na placu.
Pierwszy konkurs projektów zagospodarowania placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Białymstoku znajdzie rozstrzygnięcie w sobotę (16.06). Prace trzydzieściorga studentów i absolwentów architektury zobaczymy podczas wystawy na placu. Po roku od przemianowania tego miejsca grupa inicjatorów skupiona w Inicjatywie Plac NZS próbuje wciągnąć mieszkańców do planowania wyglądu i przeznaczenia miejsc publicznych w mieście.
Ponad pół roku czekamy na ogłoszenie przez Prezydenta Miasta Białegostoku konsultacji społecznych w sprawie zagospodarowania Placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Co lub kto tak komplikuje sprawę, wydaje się prostą i oczywistą? Czy to całkiem nowa uchwała o konsultacjach społecznych, czy może to urzędnicy białostockiego Magistratu?
Jest wniosek o konsultacje społeczne w sprawie zagospodarowania placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Ośmiu radnych Białegostoku wystąpiło do Prezydenta Miasta o przeprowadzenie konsultacji i zebranie od białostoczan opinii oraz wniosków na temat przyszłości placu. O złożenie takiego wniosku i o taki rodzaj sondażu opinii publicznej zaapelowali inicjatorzy zmiany nazwy placu z Uniwersyteckiego na NZS. To pierwszy wniosek o konsultacje złożony na podstawie nowej uchwały o konsultacjach społecznych, która weszła wżycie w połowie czerwca tego roku.
Niewiele jest w Białymstoku miejsc z takim potencjałem społecznego zaangażowania. W zamyśle twórców miał być miejscem zbiorowego zniewolenia i poddańczych hołdów, dziś za sprawą dawnych działaczy NZS może stać się miejscem manifestacji wolności przywiązania do demokracji. Plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów wywołuje emocje, ale przede wszystkim wywołuje dyskusję. Dyskusję, jakiej w Białymstoku dawno nie było.
Takiej debaty jeszcze w Białymstoku nie było. Zorganizowana spontanicznie przez grupę mieszkańców dotyczy pomysłów na zorganizowanie przestrzeni miejskiej w ścisłym centrum Białegostoku. Jak sprawić, by duży pusty dziś plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów ożył i stał się miejscem tętniącym życiem, miejscem, gdzie białostoczanie chcą przebywać? To temat debaty jaka w poniedziałek 12 czerwca ożywi aulę na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej.
Zmiana tablic i oficjalne otwarcie - Plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów stał się faktem. Ale plac nie był jedynym celem grupy białostoczan, która dziś nazywa siebie: Inicjatywa Plac NZS. Inicjatywa polega na rozpoczęciu debaty o zagospodarowaniu placu w taki sposób by służył wszystkim białostoczanom. To miejsce już wybrali radni na ustawienie pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Dopóki pomnik tu nie stoi, wszystko jest możliwe - odpowiadają ludzie z Inicjatywy Plac NZS.
Prawie dwa miesiące zajęła zmiana nazwy placu Uniwersyteckiego na plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Od dziś (23.05) nowa nazwa już obowiązuje. Wnioskodawcy cieszą się i zapowiadają teraz dalsze działania, których celem jest doprowadzenie do tego, "by plac był godny swojej nazwy."
Białystok ma plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Chwila historyczna nie tylko z powodu docenienia studentów walczących o wolną Polskę. Uchwałę o powstaniu placu, po raz pierwszy w tej kadencji, podjęli jednomyślnie radni wszystkich klubów.
Kilka miesięcy po dekomunizacji nazw ponad 20 ulic w mieście szykuje się kolejna fala nowych patronów. Już nie w takich masowych rozmiarach, ale jednak. Niezależne Zrzeszenie Studentów (NZS), Jakub Szapiro, Kazimierz Pużak i Władysław Bartoszewski - propozycje nowych nazw miejsc w mieście zgłoszono od ostatniej, marcowej sesji miejskiego samorządu. Ciekawe, że teraz nawet nazwy ulic mogą wpisać się w kontekst polityczny.
Dwa tygodnie temu inicjatywa grupy byłych członków Niezależnego Zrzeszenia Studentów - dziś odpowiedź prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. Prezydent skierował do Rady Miasta projekt uchwały dotyczący zmiany nazwy Placu Uniwersyteckiego na Plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów.
Plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów - gdzie to jest w Białymstoku? Na razie nigdzie, ale może być tam, gdzie dziś jest plac Uniwersytecki. Grupa byłych członków NZS wystosowała apel do radnych Białegostoku o przemianowanie tego miejsca i uhonorowanie działalności tej organizacji studenckiej założonej w roku 1980 i działającej na uczelniach do dziś.