Debata o placu NZS

Takiej debaty jeszcze w Białymstoku nie było. Zorganizowana spontanicznie przez grupę mieszkańców dotyczy pomysłów na zorganizowanie przestrzeni miejskiej w ścisłym centrum Białegostoku. Jak sprawić, by duży pusty dziś plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów ożył i stał się miejscem tętniącym życiem, miejscem, gdzie białostoczanie chcą przebywać? To temat debaty jaka w poniedziałek 12 czerwca ożywi aulę na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej.

Plac NZS /fot. H. Korzenny/

Plac NZS /fot. H. Korzenny/

Grupa entuzjastów objawiła się w marcu tego roku - podjęła szybką i skuteczną interwencje w sprawie zmiany nazwy placu Uniwersyteckiego na plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Po dwóch miesiącach plac NZS jest faktem, zaś inicjatorzy idą dalej. Skoro stali się niejako gospodarzami tego miejsca, chcą teraz sprawić, by miejsce to wyglądało tak, jak sobie wymarzą białostoczanie. - Tak się złożyło, że plac przez lata był niepotrzebną nikomu łąką. Miasto nie miało pomysłu na ten plac - mówi Janusz Żabiuk, jeden z inicjatorów społecznego działania. - A później nagle, gdy PiS zaplanował tu postawienie pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego, plac stał się miejscem, które podzieliło białostoczan. Dlatego pomyśleliśmy, że trzeba zapytać białostoczan, może im podpowiedzieć, co zrobić, żeby ten plac łączył a nie dzielił. Żeby przebywali na nim równie chętnie wszyscy, niezależnie od poglądów politycznych i zamiłowań społecznych. 

Ten zastany kontekst okazuje się najważniejszym punktem wyjścia do planowanej debaty. Grupa ludzi, która dziś nazywa siebie Inicjatywą Plac NZS, postanowiła sprowokować do rozmowy dwie przeciwne strony konfliktu. Tych, którzy widzą tam pomnik i tych, którzy pomnika tam nie chcą. Hasło, które obu grupom ma przemówić do rozsądku: co zrobić, żeby plac był nowoczesną przestrzenią miejską i stał się wizytówką miasta. - Nie przesądzamy, kto ma rację. Chcemy przede wszystkim usłyszeć argumenty, przekonać się, jaką wizję mają różne grupy białostoczan- mówi Janusz Żabiuk. - Liczymy na to, że uda się wówczas wypracować koncepcję, która będzie do przyjęcia przez wszystkich. Nie przesądzam, czy ma to być pomnik, czy może agora, amfiteatr czy taki Hyde Park. Najważniejsze to rozmawiać, szukać wspólnych dróg - dodaje. 

Plac NZS /fot. H. Korzenny/

Plac NZS /fot. H. Korzenny/

Zaproszeni do udziału w debacie są wszyscy białostoczanie głoszą organizatorzy debaty. Niektórzy jednak są zaproszeni szczególnie, bo też Inicjatywa Plac NZS przewiduje podczas tego spotkania dyskusję panelową z udziałem przede wszystkim architektów i socjologów. - Mamy już potwierdzenia uczestnictwa w debacie od osób, które poprosiliśmy o uczestnictwo w panelu - mówi Janusz Żabiuk. - Ale wszyscy, którzy przyjdą, będą mogli zabrać głos i przedstawić swój pomysł na zagospodarowanie tego miejsca. Organizatorzy liczą szczególnie na obecność działaczy organizacji pozarządowych, komitetów a także wszystkich radnych, do których wysłali zaproszenia na debatę. 

Oprócz panelu eksperckiego w drugiej części debaty zaplanowano wystąpienia działaczy organizacji politycznych i społecznych a nade wszystko - wielką, jak mają nadzieję, i twórczą wymianę myśli i koncepcji dotyczących zagospodarowania placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Tak by przesunąć się zdecydowanie bliżej optymalnego rozwiązania, które sprawi, że "plac NZS będzie przykładem mądrego działania dla dobra wspólnego" - jak piszą organizatorzy na zaproszeniach do udziału w debacie. 

Zaproszenie na debatę o placu NZS

Zaproszenie na debatę o placu NZS

Debata na temat koncepcji zagospodarowania placu NZS rozpoczyna się o godz. 19:00 w poniedziałek 12 czerwca 2017 w auli Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej przy ul. Oskara Sosnowskiego 11. Wstęp wolny, zaproszeni są wszyscy mieszkańcy i entuzjaści Białegostoku. 

Zobacz również