Dwoje radnych Prawa i Sprawiedliwości, a dzisiaj także dwoje kandydatów na posłów w jesiennych wyborach – są autorami projektu modernizacji Targowiska Miejskiego w Białymstoku. Chcą by „rynek na Kawaleryjskiej znowu tętnił życiem”. Swój pomysł złożyli do budżetu obywatelskiego i zachęcają do głosowania na ten właśnie projekt. Chcą postawić prezydenta miasta wobec faktu, bo jak mówią, Tadeusz Truskolaski obiecywał modernizację targowiska, ale słowa nie dotrzymał.
Przeciwni szkalowaniu imienia Jana Pawła II są białostoccy radni Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem, Karol Wojtyła "dawał świadectwo prawdzie, moralności i miłosierdziu". Przygotowali stanowisko, które jest odpowiedzią na burzę rozpętaną po emisji reportażu TVN "Franciszkańska 3". Zapowiadają też manifestację.
Przedsiębiorcy przetrwają, jeśli miasto przetrwa. Dlatego prezydent nie będzie teraz podejmował decyzji o zwolnieniu wszystkich najemców z czynszu - to pogląd prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego wyrażony podczas wideokonferencji prasowej. Mimo to radni Prawa i Sprawiedliwości wzywają prezydenta do wprowadzenia "pakietu pomocowego" dla przedsiębiorców prowadzących działalność w mieście. Proponują siedem punktów, ale większość z nich prezydent Truskolaski już wcześniej odrzucił.
Widmo wprowadzenia deklaracji LGBT Plus do białostockich szkół zmusza radnych Prawa i Sprawiedliwości do wezwania prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego do złożenia jasnej deklaracji, jakie treści będą przekazywane dzieciom w ramach zajęć z "równego traktowania", jakie organizacje spoza szkoły mają takie zajęcia prowadzić. Po Marszu Równości prezydent zapowiedział, że w podległych mu szkołach w ramach godzin wychowawczych będą zajęcia z równego traktowania.
Mamy coraz więcej dobrych drużyn sportowych - w siatkówce, tenisie stołowym. Osiągają sukcesy i zdobywają popularność wśród kibiców. Problem jest taki, że nie mają gdzie rozgrywać meczów. Białystok nie ma hali sportowo-widowiskowej. Co się dzieje z tą inwestycją? Pytają prezydenta Białegostoku radni Prawa i Sprawiedliwości.
Szans nie ma żadnych, chodzi o to, by przypominać wyborcom, kto upomina się o wprowadzenie bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską w Białymstoku. Na propozycję radnych PiS, by dać bezpłatne przejazdy także starszym uczniom do 21. roku życia, prezydent miasta odpowiada: jak wybudujemy to, co mamy wybudować, to przejdziemy do strefy socjalnej.
Relikt czasów realnego socjalizmu - użytkowanie wieczyste, czyli taka własność-nie-własność znika bezpowrotnie z polskiego prawa. Od dziś (1.01.2019) obowiązuje ustawa o zmianie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. To "akt sprawiedliwości dziejowej" - mówią posłowie PiS. Tyle że zagrabione po wojnie przez komunistów grunty dziś trzeba od państwa lub gminy wykupić - płacąc rocznie przez 20 lat bądź jednorazowo. Przy okazji przywracając "sprawiedliwość dziejową" ustawodawcy doprowadzili do burzy w lokalnych samorządach - także w białostockim.
Dlaczego prezydent nie powiedział w kampanii wyborczej, że chce podwyższyć podatek od nieruchomości - pyta Henryk Dębowski, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Na pierwszej roboczej sesji Rady Miasta Białegostoku, na czołowym miejscu porządku obrad jest przygotowany przez prezydenta projekt wycofania się z zaplanowanej na 2019 obniżki wysokości podatku od nieruchomości m.in. za garaże.
Dawno już nie było awantury między radnymi Prawa i Sprawiedliwości a ich dawnym kolegą, przywódcą nawet - Rafałem Rudnickim, zagnieżdżonym dziś we wrogim obozie prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. No to mamy awanturę. O Podlaską Galę Olimpijską. Rudnicki ewidentnie poszedł na wojnę: odmówił wsparcia organizacji Gali z miejskiej kasy, mimo że 60 tys. zł na ten cel radni zarezerwowali w tegorocznym budżecie miasta.
Prezydent buduje arterie komunikacyjne, większość radnych stawia zaś na drogi osiedlowe, a przede wszystkim na nowy basen - nie byle jaki - 50-metrowy. Zapowiada się burzliwa dyskusja nad przyszłorocznym budżetem Białegostoku (to w poniedziałek). Na razie radni większościowego klubu PiS złożyli ponad 50 poprawek do prezydenckiego projektu budżetu. Łącznie chodzi o 20 milionów złotych, które trzeba by przesunąć z jednej inwestycji do innej.
Jest koncepcja, żeby obniżyć podatek od nieruchomości w Białymstoku. Uzyskane pieniądze zamiast zasilać budżet miasta, zostaną w kieszeniach podatników, czyli mieszkańców i firm. Chodzi nawet o 16 mln zł rocznie. 16 milionów mniej na inwestycje, bo za dużo jest inwestycji w ostatnich latach w Białymstoku. Autorami tego pomysłu są radni Prawa i Sprawiedliwości, więc ma on w Radzie Miasta wielkie szanse na realizację w przyszłorocznym budżecie.
Nie chodzi o oszczędność, lecz o "zemstewkę" - radni Prawa i Sprawiedliwości jednoznacznie ocenili projekt innych radnych w sprawie obniżenia własnych diet o 29 procent. I wniosek przepadł w głosowaniu.