W zeszłym sezonie był jedną z najbardziej wyróżniających się postaci I ligi. Został też najskuteczniejszym strzelcem zaplecza ekstraklasy w sezonie 2017/2018. Dobre występy w Chrobrym Głogów zaowocowały szansą na powrót do gry w Ekstraklasie. Mateusz Machaj został zawodnikiem białostockiej Jagiellonii. Z Żółto-Czerwonymi związał się dwuletnim kontraktem z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Za nami drugi pojedynek Lowlanders z Seahawks Gdynia. W marcu w Białymstoku nieznacznie lepsi były Jastrzębie, teraz górą byli Ludzie z Nizin, którzy pokonali gospodarzy 26:7 i tym samym zapewnili sobie bezpośredni awans do półfinału Ligi Futbolu Amerykańskiego.
Najbliższy czas nie zapowiadał się najlepiej dla kibiców tenisa stołowego w Białymstoku. Najpierw z Superligi polecieli mężczyźni, a następnie baraże o najwyższą klasę rozgrywkową przegrały panie. Ostatecznie jednak Wandżi i spółka zagrają w przyszłym sezonie w elicie, a kobiety zmagania w tym sezonie zakończyły ze srebrnymi medalami Pucharu Polski.
Pierwszy raz Jagiellonię opuścił jesienią 2011 roku. Na zasadzie wypożyczenia wrócił jeszcze w trakcie tego samego sezonu i stał w jagiellońskiej bramce w trakcie rundy wiosennej, a później ruszył w świat. Bronił w Anglii oraz Chorwacji, przed kilkoma laty wrócił do Polski, a teraz ponownie założy koszulkę Jagiellonii. Grzegorz Sandomierski związał się z Jagiellonią dwuletnią umową, w której zawarta została opcja przedłużenia umowy o kolejny rok.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem sztabu szkoleniowego i zarządu Żubrów, to już na początku przyszłego tygodnia białostoczanie będą mieli zamkniętą kadrę na przyszły sezon. W ostatnim czasie białostockie stado zasilili rozgrywający SKK Siedlce Kamil Czosnowski oraz ósmy strzelec poprzedniego sezonu w II lidze, Jakub Lewandowski. Trener Tomasz Kujawa zapowiada, że do pełni szczęścia brakuje mu już tylko dwóch wysokich graczy, a prowadzone rozmowy swój szczęśliwy koniec mogą mieć w przeciągu kilku najbliższych dni.
Szczyt formy szykuje na tegoroczne mistrzostwa Europy w Berlinie, ale już teraz korzystając z dobrego samopoczucia i czucia sprzętu potrafił poprawić swój życiowy rekord. Zawodnik Podlasia Białystok, Wojciech Nowicki wygrał konkurs rzutu młotem podczas 64. Memoriału Janusza Kusocińskiego. Wynik 80,63 pozwolił białostoczaninowi na drugie z rzędu zwycięstwo nad kolegą z reprezentacji Polski, Pawłem Fajdkiem.
Oczy błotnego futbolu w Polsce w dniach 23 i 24 czerwca skierowane będą na Korycin. Prócz corocznego święta truskawki oraz koncertów, na których niekwestionowaną gwiazdą będzie Zenon Martyniuk, po raz pierwszy nad zalewem dojdzie do wielkiego międzynarodowego spotkania fanatyków błotnego futbolu.
Celem nadrzędnym było utrzymanie i tak też się stało, dzięki czemu Słoneczni będą dodawać kolorytu rozgrywkom polskiej ekstraklasy futsalu także w przyszłym sezonie. Jednak jak mówi grający trener MOKS-u, Adrian Citko, to cud, że tak się stało, biorąc pod uwagę bilans jego zespołu na własnym terenie. Na szczęście białostoczanie dużo lepiej czuli się na wyjazdach i dzięki kilku naprawdę kapitalnym spotkaniom w delegacji zapracowali na uznanie trenerów innych ekip, którzy niejednokrotnie doceniali zaangażowanie i grę białostockiego beniaminka.
- Lucjan Błaszczyk powiedział, że w tym składzie nie spadlibyśmy z żadnej innej ligi w Europie, a z Superligi raz na 20 przypadków. Niby takie głupie tłumaczenie, ale to pokazuje, jak nieprzewidywalny był ten sezon i jak wiele rzeczy musiało pójść nie po naszej myśli - mówi Piotr Anchim, menadżer i trener Dojlid Wschodzący Białystok, które po dwóch sezonach żegnają się z Superligą tenisa stołowego.
Przed zawodnikami Lowlanders Białystok najważniejsze starcia w sezonie zasadniczym Ligi Futbolu Amerykańskiego. W najbliższą sobotę białostoczanie zmierzą się z wrocławskimi Panterami, a tydzień później udadzą się na wyjazd do Gdyni i mecz z Seahawks.
Squash według magazynu Forbes jest najzdrowszym sportem świata. Gdzie na Podlasiu tętni serce tej coraz bardziej popularnej dyscypliny?
Mijający sezon dla białostockich Dojlid ma słodko-gorzki smak. Mężczyźni po bardzo udanym poprzednim sezonie, w tym pożegnali się z Superligą, notując na zakończenie ligi trzy porażki z rzędu. Bardziej zadowolona z rywalizacji w sezonie 2017/2018 jest za to żeńska drużyna Dojlid. Beniaminek zajął czwarte miejsce w I lidze, a dodatkowo awansował do turnieju finałowego Pucharu Polski, który być może w połowie czerwca odbędzie się w Białymstoku.
W miniony weekend Lowlanders Białystok rozpoczęli rundę rewanżową w Lidze Futbolu Amerykańskiego. Białostoczanie po raz drugi w sezonie ograli Tychy Falcons. Na Śląsku Ludzie z Nizin wygrali 37:12, a teraz przed własną publicznością zakończyli mecz zwycięstwem 48:14.
Słoneczni w miniony weekend ograli wysoko na wyjeździe (7:1) Solne Miasto Wieliczka i zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie futsalu. Do końca sezonu białostoczanom pozostał jeszcze jeden mecz, ale jego wynik niczego już nie zmieni. - Kamień spadł z serca - krótko podsumował grający trener Słonecznych - Adrian Citko.