[FOTO] Punkt z Energą

Tenisiści stołowi Dojlid Białystok po zaciętej walce ulegli Enerdze Manekin Toruń 2:3. Dzieki dobrej postawie Yongyin Li białostoczanie dopisali jednak kolejny punkt w tabeli Superligi.

/fot. BIA24.pl/

/fot. BIA24.pl/

Jako pierwsi przy stole pojawili się niepokonani w tym sezonie Li oraz Konrad Kulpa. Wydawało się zatem, że zgromadzeni kibice będą świadkami wyrównanego pojedynku. Młody Chińczyk szybko jednak pokazał rywalowi, że po tym meczu cieszyć się będą gospodarze. W pierwszych dwóch setach Li oddał Kulpie w sumie 7 punktów. Zawodnik gości obudził się na chwilę w trzecim secie, ale następna partia ponownie należała do Li, który ostatecznie wygrał 3:1.

Dużo trudniejsze zadanie miał w drugim meczu Przemysław Walaszek, któremu przyszło rywalizować z reprezentantem Hongkongu, Ng Pak Namem. Tenisista gospodarzy dobrze zaczął, ale musiał uznać wyższość przeciwnika i szybko stracił dwa sety. Druga część meczu, przegrana na przewagi zwiastowała jednak, że to jeszcze nie koniec emocji. Tak też się stało i Walaszek zmniejszył straty wygrywając trzecie starcie. Czwarty set również był bardziej wyrównany, ale ostatecznie ze zwycięstwa cieszył się Pak Nam, który ograł młodszego kolegę 14:12.

Pozycja gospodarzy mocno by się zmieniła, gdy swój mecz wygrał Wang Zeng Yi, trener i kapitan Dojlid. Reprezentant Polski zaczął jednak źle i przegrał dwa pierwsze sety. przebudzenie nadeszło w kolejnych partiach. Wandżi najpierw zmniejszył straty, a następnie doprowadził do wyrównania. Piąty set niestety ponownie należał do Tomasza Kotowskiego i Dojlidy przegrywały 1:2.

-Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw. Gdybyśmy oceniali sam potencjał, to powinienem wygrać, ale nie czuje się jeszcze odpowiednio dobrze po powrocie z Chin. Przyleciałem trzy dni temu i wciąż jeszcze odczuwam zmianę strefy czasowej. Nie wiem jeszcze jak się do końca nazywam - zdradził przyczyny swojej porażki Wang Zeng Yi.

Wówczas kolejny raz w tym sezonie wysoką formę potwierdził Li, który dwóch setach ograł Pak Nama do 5 i do 2 punktów.

-Li jest młody, zdołał już poznać ligowych rywali, dużo pracuje i spokojnie mogę powiedzieć, że jest teraz naszym liderem. Jego gra, ani wyniki zupełnie mnie nie dziwią - ocenił młodszego kolegę grający trener Dojlid.

Stało się jasne, że kolejny raz do rozstrzygnięcia meczu w Białymstoku potrzebny będzie pojedynek deblowy. Wang Zeng Yi w parze z Przemkiem Walaszkiem nie sprostali jednak Konradowi Kulpie i Tomaszowi Kotowskiemu i z wygranej ostatecznie cieszyli się przyjezdni, którzy po trzech meczach wciąż są niepokonani i z dorobkiem 8 punktów zajmują pierwsze miejsce w tabeli Lotto Superligi.

Dojlidy Białystok - Energa Manekin Toruń 2:3

Yongyin Li - Konrad Kulpa 3:1 (11:5, 11:2, 9:11, 11:6)

Przemysław Walaszek - Ng Pak Nam 1:3 (8:11, 10:12, 11:9, 12:14)

Wang Zeng Yi - Tomasz Kotowski 2:3 (9:11, 8:11, 11:6, 11:6, 7:11)

Yongyin Li - Ng Pak Nam 2:0 (11:2, 11:5)

Wang Zeng Yi/Przemysław Walaszek - Konrad Kulpa/Tomasz Kotowski (8:11, 3:11)

Galeria

Zobacz również