„Czy jesteś za udzieleniem prezydentowi Białegostoku wotum zaufania, czy uważasz, że obecny prezydent dobrze rządzi?” Odpowiedzi tylko: TAK lub NIE. Każdy może dać swój głos, napisać komentarz. Wynik tego sondażu będzie wiążący dla dwóch radnych Polski 2050 w głosowaniu nad wotum zaufania dla prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Można oddać swój głos przez Internet do niedzieli. W poniedziałek głosowanie na sesji rady miasta.
Zdarza się rzadko i każdy taki przypadek to oddzielna historia. Każdy radny miejski gdzieś pracuje, jakoś zarabia na życie. Bycie radnym z wyboru mieszkańców jest misją tyleż zaszczytną, co ryzykowną, szczególnie w dużym mieście, gdzie w grę wchodzą interesy partyjne. Na zwolnienie z pracy radnego musi wyrazić zgodę rada miasta. Rada Białegostoku właśnie nie wyraziła zgody na zwolnienie Macieja Biernackiego.
Milion złotych rocznie na bony smogowe, czyli praktycznie bezzwrotne pożyczki hipoteczne dla mieszkańców Białegostoku na inwestycje w urządzenia zmniejszające emisję zanieczyszczeń powietrza, dokładne i stałe pomiary stężenia smogu w mieście, doradcy oraz system ostrzegania mieszkańców wysokim stężeniu zanieczyszczeń. Czy Białystok stać na taki program, zwłaszcza gdy stoi za nim jeden tylko radny niezależny? Czy w imię czystego powietrza w mieście można zapomnieć o nieporozumieniach i różnicach partyjnych? To jest sprawdzian, którego wynik wkrótce poznamy.
Odchodzę z Platformy Obywatelskiej, odchodzę z klubu Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta - deklaruje radny Białegostoku Maciej Biernacki. Jednocześnie informuje, że nie wstępuje do żadnej innej partii, a dopytywany twierdzi, że wystąpienie z PO nie ma związku z jego pracą zastępcy dyrektora w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Białymstoku.
Chcemy unieważnienia uchwał o wyborze radnych do komisji oraz uchwały o wysokości podatku od garaży - informuje przewodniczący klubu radnych PiS Henryk Dębowski. Przewodniczący napisał skargę do Wojewody Podlaskiego, który sprawuje nadzór prawny nad uchwałami samorządów. Proszą o ocenę zgodności z prawem wspomnianych uchwał. Chodzi o przypisanie radnych PiS do poszczególnych komisji, mimo że do pracy w nich się nie zgłosili i nie wyrazili na to zgody.
Obronić się przed samowolą, na którą pozwala "lex developer", czyli tzw. specustawa mieszkaniowa. Radni Koalicji Obywatelskiej przygotowali projekt uchwały wyznaczającej "lokalne standardy urbanistyczne". W praktyce uchwała określi dopuszczalną wysokość zabudowy mieszkaniowej, odległość do najbliższej szkoły, przedszkola, obowiązkowo powierzchnię parkingów. Radni obawiają się, że deweloperzy zaczną nagminnie korzystać z ułatwień i nie będą przestrzegać obowiązujących norm.
Doczekali się. Doświadczeni taksówkarze nie będą musieli ponownie zdawać egzaminu z topografii miasta, żeby dostać przedłużenie koncesji. Radni zmienili przepisy dotyczące przyznawania koncesji. - Pomógł nam rok wyborczy - mówi wprost szef taksówkarskiego związku zawodowego.
Wczoraj zastrzeżenia radnego Macieja Biernackiego (PO), dziś odpowiedź jednej z osób, której dotyczyły zastrzeżenia. Chodzi o Studium uwarunkowań i zagospodarowania Białegostoku. Wątpliwości i pytania mnożą się, ale nie znajdują przekonującej odpowiedzi. Maciej Biernacki wywołał dyskusję, w której jedni bagatelizują sprawę, nazywając to wydmuszką polityczną, inni chcą poznać szczegółowe dane dotyczące sugerowanych przez radnego nieprawidłowości.
Mija tydzień walki o odklejenie faszystowskiej nalepki, jaką przyłożył nam pewien dziennikarz pewnej ogólnopolskiej telewizyjnej stacji komercyjnej. Na własnej skórze przekonujemy się, co to znaczy dostać rykoszetem, co znaczy być ochlapanym i nie móc się wyczyścić. Ten tydzień pokazał też, że w tym czyszczeniu najważniejsi ograniczyli się do lamentowania i rozdzierania szat. Z jednym wyjątkiem.
Ponad pół roku czekamy na ogłoszenie przez Prezydenta Miasta Białegostoku konsultacji społecznych w sprawie zagospodarowania Placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Co lub kto tak komplikuje sprawę, wydaje się prostą i oczywistą? Czy to całkiem nowa uchwała o konsultacjach społecznych, czy może to urzędnicy białostockiego Magistratu?
Jak wydawać wspólne pieniądze na wspólne potrzeby? Czy na przykład poprzez instytucję inicjatywy lokalnej? O korzyściach płynących z tak zwanego budżetu obywatelskiego dziś nie trzeba nikogo przekonywać, więcej: w propozycjach zmian w ustawach samorządowych procedowanych właśnie w parlamencie jest pomysł wprowadzenia obowiązku wydawania części pieniędzy gminy za pośrednictwem budżetu obywatelskiego. Inicjatywa lokalna to ma być młodsza siostra budżetu obywatelskiego. Młodsza, bo dotycząca mniejszych projektów zgłaszanych przez grupy mieszkańców. Białystok uchwalił sobie regulację dotyczącą inicjatywy obywatelskiej, cóż z tego skoro wojewoda właśnie tę uchwałę unieważnił.