Nie ustają protesty przeciwko orzeczeniu Trybunały Konstytucyjnemu, które zakazuje aborcji ze względu na nieuleczalne wady płodu. Dziś obrońcy praw kobiet spotykają się o godzinie 16 przed Teatrem Dramatycznym.
To nie jest już tylko protest przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Kobiety chcą pełni praw reprodukcyjnych, edukacji seksualnej w szkołach, poprawy sytuacji ekonomicznej kobiet, wdrożenia i stosowania Konwencji Antyprzemocowej. Dziś znowu zapraszają na spacer - wymarsz o godz. 18 spod Ratusza.
Już za chwilę dziś na ulice Białegostoku mają znowu wyjść osoby walczące o prawa kobiet. Na "spacerze" będą demonstrować swoją niezgodę na zaostrzenie prawa aborcyjnego w Polsce.
Cały chodnik zniczy - tak było w piątek i sobotę przed siedzibą PiS w Białymstoku. W niedzielę szykują się dalsze protesty w obronie praw kobiet. Czarny spacer ma rozpocząć się o godz. 19. Protestujący wyruszą z Rynku Kościuszki.
Do oddziałów ZUS wpłynęło prawie 24 tysiące wniosków o wznowienie postępowania w sprawie przeliczenia emerytury dla kobiet z rocznika 1953, w Podlaskiem z tego prawa skorzystało 347 pań - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku.
Były listy, prawie 450 listów mieszkańców Grabówki i okolic. Wszystkie wysłane do Premiera Rządu RP, wszystkie w sprawie dokończenia procesu tworzenia gminy Grabówka, przerwanego w sposób niekonstytucyjny przez rząd Beaty Szydło. Były listy i zniknęły. Złożone u wojewody podlaskiego nie dotarły do premiera. Minister Spraw Wewnętrznych ich nie widział, ale o nich słyszał. Dziś opozycyjny poseł PO Robert Tyszkiewicz oraz sołtys Grabówki Tadeusz Karpowicz żądają wyjaśnień od rządu i odpowiedzi od premiera.
"Od 1 stycznia Grabówka rzeczywiście jest gminą" - słowa Andrzeja Halickiego, byłego ministra administracji i cyfryzacji w rządzie PO-PSL nie staną się jednak ciałem. Grabówka nie jest gminą i raczej nie będzie, przynajmniej w czasach rządów PiS. Czy minister nie ma świadomości, że obiecuje gruszki na wierzbie?