Po problemach w początkowej fazie sezonu w meczu z gdynianami nie było widać ani śladu. Mistrzowie Polski zagrali na miarę oczekiwań i pewnie ograli Seahawks 22:8.
W sobotę na boisku bocznym Stadionu Miejskiego w Białymstoku kolejny mecz w Lidze Futbolu Amerykańskiego rozegrają zawodnicy Lowlanders. Przed białostoczanami bardzo trudne zadanie. Na Podlasie przyjeżdżają niepokonani w tym sezonie Seahawks Gdynia.
W sobotę 14 lipca, w rocznicę wielkiej bitwy pod Grunwaldem, swoją batalię o wymarzony finał stoczą białostoccy Lowlanders. Ludzie z Nizin, po raz czwarty z rzędu, o prawo gry w najważniejszym meczu sezonu powalczą z Seahawks Gdynia.
Przed zawodnikami Lowlanders Białystok najważniejsze starcia w sezonie zasadniczym Ligi Futbolu Amerykańskiego. W najbliższą sobotę białostoczanie zmierzą się z wrocławskimi Panterami, a tydzień później udadzą się na wyjazd do Gdyni i mecz z Seahawks.
- Ten mecz był spokojnie do wygrania - powiedział po meczu z Seahawks Gdynia, skrzydłowy Lowlanders Białystok, Tomasz Zubrycki. Trudno nie przyznać racji wyróżniającemu się w białostockiej ekipie zawodnikowi. Rywale uciekli Lowlandersom w ostatniej akcji meczu.
Na tarczy z pierwszego meczu Ligi Futbolu Amerykańskiego wrócili zawodnicy Lowlanders Białystok, którzy ulegli we Wrocławiu miejscowym Panterom 13:37. Decydująca okazała się ostatnia kwarta, którą białostoczanie przegrali 7:21.
W trzeci weekend marca odbędą się pierwsze mecze nowej ligi futbolu amerykańskiego w Polsce. O rozłamie w Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego oraz udziale w nim białostockich Primacol Lowlanders pisaliśmy już wcześniej. Teraz czas na kilka słów o formacie nowych rozgrywek.
Primacol Lowlanders Białystok plany o grze w finale Topligi muszą odłożyć na przyszły rok. Trzeci raz na drodze białostoczan do najważniejszego meczu w sezonie stanęli Seahawks Gdynia i po raz kolejny to oni zmierzą się z Panthers Wrocław o miano najlepszej drużyny w Polsce.
To już jutro. Primacol Lowlanders Białystok po raz trzeci spróbuje ograć Seahawks Gdynia w półfinale Topligi. Dwie poprzednie próby zakończyły się niepowodzeniem. Ostatnia, przed rokiem zakończyła się jednopunktową porażką białostoczan. Każda passa ta dobra, jak i zła, ma jednak swój koniec. Ludzie z nizin liczą na to, że swoją przerwą w sobotnie popołudnie przy Słonecznej.
W najbliższą niedzielę drugi mecz w tym sezonie Topligi, a pierwszy przed własną publicznością rozegrają zawodnicy Primacol Lowlanders Białystok. Ludzie z Nizin po porażce z Panterami we Wrocławiu nie mają najlepszych humorów i będą chcieli je poprawić w starciu z zespołem znad morza.