Ponad 2.5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca pługa odśnieżającego, którego w piątek (12.01) wieczorem zatrzymali białostoccy policjanci.
Żółto-pomarańczowy ciągnik rolniczy, a w nim pijany 16-latek na świątecznej przejażdżce. W programie zderzenie z płotem i próba sforsowania rzeki. Wszystko to w drugi dzień świąt w Brańsku.
Trzy przypadki z wielu w ostatnich dniach. Podlaska policja informuje o niebezpieczeństwie, jakie na naszych drogach powodują pijani kierowcy. Jeżdżą za szybko, uciekają przed kontrolą drogową, a do tego jeszcze wiozą w swoich autach własne dzieci.
Jak poinformował zespół prasowy podlaskiej policji, kilka minut po godzinie 5.00 w Małym Płocku (powiat kolneński) kierowca citroena nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Padły strzały.
Policjanci zatrzymali do kontroli samochód, którego kierowca jechał bez zapiętych pasów. Okazało się, że 59-latek był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie.
Kierowca BMW nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. 40-latek uderzył w drzewo, a następnie uciekł pieszo do lasu. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo ma on zakaz prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
3,4 promila alkoholu w organizmie miał 46-latek, siedzący za kierownicą opla. Dalszą jazdę udaremnili mu świadkowie w Szypliszkach (pow. suwalski). Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
37-letni kierowca miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie i w takim stanie prowadził auto. Samochód poruszał się całą szerokością jezdni, co wzbudziło czujność funkcjonariusza. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Do policjantów białostockiej drogówki podjechało audi. 34-letni kierowca poprosił o zbadanie trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie mężczyzny. Białostoczanin od razu stracił prawo jazdy.
Jechał samochodem mając blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Nietrzeźwego 60-latka zatrzymał inny kierowca, którego zaniepokoił jego "nietypowy" styl jazdy. Zabrał mu kluczyki i zawiadomił policję. Zatrzymany miał na sumieniu też inne wykroczenia.
33-latek jechał przez centrum miasta całą szerokością jezdni. Okazało się, że był kompletnie pijany. Po zatrzymaniu przez policję, niezadowolenia nie kryli pasażerowie auta, których zasmucił fakt, że nie dotrą na dyskotekę...
1,6 promila alkoholu w organizmie – wystarczyło nastolatkowi, żeby „zaparkować” na ulicznej latarni. Z ponad 3 promilami w organizmie 40-letniej kobieta jechała całą szerokością drogi. Tylko w ciągu minionej doby policjanci zatrzymali na naszych drogach 20 nietrzeźwych kierowców.
Od godziny 4 rano policjanci na drogach województwa podlaskiego przyglądają się dziś (3.01) szczególnie trzeźwości kierowców. Zespół prasowy podlaskiej policji informuje o rozpoczęciu akcji, która ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego.
Tylko wczoraj białostoccy policjanci zatrzymali 3 nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich to 58-latek, który mając blisko promil alkoholu w organizmie uderzył w znak drogowy. Tę sytuację na monitoringu widział dyżurny białostockiej "czwórki", który zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Białostoccy policjanci zatrzymali podejrzanego o krótkotrwałe użycie pojazdu. Mężczyzna był nietrzeźwy, pod wpływem narkotyków i bez zgody zabrał koledze citroena. Swoją przejażdżkę zakończył po kilku kilometrach ujęty przez przypadkową osobę. 39-latek usłyszał już zarzuty. Za krótkotrwałe użycie pojazdu grozi kara do lat 5 pozbawienia wolności .
Pomimo wielu apeli i ostrzeżeń policjanci, nadal zatrzymują nietrzeźwych kierowców. Tylko wczoraj wpadły dwie takie nieodpowiedzialne osoby. Siadając za kierownicę po alkoholu narażamy na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale i innych uczestników ruchu drogowego.
Jadący całą szerokością jezdni saab przykuł uwagę policjanta będącego na wolnym. Funkcjonariusz zatrzymał nietrzeźwego kierowcę bezpośrednio po tym, jak ten wjechał w ogrodzenie. 53-latek w organizmie miał blisko 3 promile alkoholu i 12-letniego syna na siedzeniu pasażera.
51-latka upiła się i wsiadła za kierownicę. W trakcie podróży uznała jednak, że nie jest w stanie prowadzić auta. Zostawiła więc samochód na środku drogi. Samochód z pijanym pasażerem i butelką po wódce. Sama poszła szukać warsztatu samochodowego.
Policjanci z Posterunku Policji w Wiźnie zatrzymali kolejnego nietrzeźwego kierowcę. W środę w miejscowości Stare Bożejewo kobieta zauważyła, że jadący przed nią hyundai jedzie od krawędzi do krawędzi jezdni. Kobieta podejrzewając, że kierowca jadącego przed nią pojazdu jest pod wpływem alkoholu natychmiast powiadomiła Policję. Okazało się, że kierowca miał prawie 2,3 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Świadek zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, który nie był w stanie jechać jednym pasem ruchu. Nietrzeźwym okazał się 54 latek, u którego badanie alkomatem wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci przypominają, że za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Dzielnicowi z Bargłowa zatrzymali nietrzeźwego kierowcę chryslera. Mężczyzna najpierw zgłosił interwencję policjantom, a później przyjechał na nią będąc pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.
Monieccy policjanci spotkali się z niecodzienną sytuacją. Podczas patrolu w miejscowości Jaświły zauważyli ciągnik, którym kierowało dziecko. Obok siedział mężczyzna. Na widok radiowozu osoby zamieniły się miejscami. Jak się okazało 33-latek udostępnił pojazd 12-latkowi. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie oraz sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Białostoccy policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę volkswagena. 37-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo mundurowi ujawnili w kieszeni 32-letniego pasażera tego samochodu blisko 5 gramów marihuany.
W ciągu trzech ostatnich dni funkcjonariusze Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku zatrzymali dwóch kierowców tirów, którzy prowadzili ponad 40-tonowe pojazdy w stanie nietrzeźwym. Badanie potwierdziło, że w stanie upojenia jedne jechał godzinę, drugi trzy godziny.
Nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, zderzył się z innym samochodem - a do tego miał 0.9 promila alkoholu w organizmie. Dzisiejsza historia nietrzeźwego kierowcy zakończyła się w szpitalu.