Minionej doby białostoccy policjanci zatrzymali 3 nietrzeźwych kierowców.
Pierwszy z nich wpadł tuż po 3 nad ranem w Kurianach. Policjanci z białostockiej patrolówki na krajowej 19 zauważyli w rowie pojazd, obok którego stał mężczyzna. Mundurowi ustalili, że 33-letni mieszkaniec powiatu białostockiego stracił panowanie nad samochodem i wjechał do rowu.
Nic dziwnego... badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu.
Po dwóch godzinach na Popiełuszki w Białymstoku policjanci z patrolówki zauważyli volkswagena, którego kierowca miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Badanie alkomatem 50-latka wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie.
Kilkadziesiąt minut po południu dyżurny białostockiej "czwórki" zauważył na ekranie monitoringu, jak pod komisariatem kierowca hondy uderza w znak drogowy. Policjant zareagował. W trakcie rozmowy wyczuł od niego alkohol. Badanie alkomatem 58-latka wykazało blisko promil alkoholu w jego organizmie.
Wszyscy kierowcy stracili prawa jazdy.
Mężczyznom grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.