Informację o tej niecodziennej przejażdżce podlaska policja podaje dziś (27.12) rano. Dotyczy zdarzenia, jakie miało miejsce w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w Brańsku.
Zgłoszenie o tym, że nietrzeźwym kierowcy ciągnika rolniczego, policjanci dostali za pośrednictwem numeru alarmowego. Pierwsze informacje, które do nich trafiły, świadczyły, że pijany traktorzysta wjechał w płot, jednak nie przerwał jazdy. W zgłoszeniu podano, że ciągnik był pomalowany na kolory żółty i pomarańczowy.
Na miejsce udał się patrol policji z Brańska. Gdy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, zobaczyli opisany pojazd. Kierowca ciągnika, gdy zobaczył policjantów, zjechał z drogi i skierował pojazd w stronę rzeki. Rzeka okazała się zbyt głęboka, ciągnik zalał się wodą i stanął.
Ciągnik w rzece [fot. KPP Bielsk Podlaski]
Policjanci zatrzymali kierującego ciągnikiem. Okazało się, że jest to 16-letni młodzieniec, mieszkaniec Brańska. Badanie alkomatem potwierdziło, że chłopiec w organizmie miał blisko półtora promila alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania. Chwilę później okazało się także, że ciągnik zabrał jednemu z mieszkańców Brańska.
Młody człowiek trzeźwieje, a żółto-pomarańczowy ciągnik wydostali z rzeki druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Bańsku.
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia policjanci zatrzymali na drogach województwa podlaskiego w sumie 12 nietrzeźwych kierowców.