Mimo tego, że ostatnia doba na drogach naszego województwa minęła bez wypadków, nie obyło się bez zatrzymań nietrzeźwych kierowców. Jednym z nich był 39-letni kierowca pługa odśnieżającego.
- Pierwsze informacje policjanci otrzymali po godzinie 19:00. Wynikało z nich, że na Dywizjonu 303 pług stoi w poprzek drogi,a w środku nie ma kierowcy. Gdy wsiadał do kabiny miał się zataczać. Policjanci zatrzymali ten pojazd na Branickiego. Okazało się że w organizmie kierowcy jest ponad 2.5 promila alkoholu - poinformował podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
Jak ustalili funkcjonariusze, w październiku ten kierowca również był zatrzymany, bo też wsiadł za kierownicę na podwójnym gazie.