- Zagłębie z meczu na mecz gra coraz lepiej i osiąga coraz lepsze wyniki. Oglądałem ich mecz z Wisłą Kraków i zaprezentowali się naprawdę bardzo dobrze. Musimy być bardzo skoncentrowani w poniedziałek, gdyż chwila nieuwagi może nas dużo kosztować - mówi przed meczem w Sosnowcu, lewy obrońca Jagiellonii, Brazylijczyk Guilherme.
Piłkarze hali MOKS-u Słoneczny Stok odnieśli drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Po ograniu beniaminka z Chojnic, białostoczanie pokonali na wyjeździe 5:3 AZS UG Gdańsk.
Po porażce ze Śląskiem Wrocław i remisie z Koroną Kielce, Żółto-Czerwoni ograli przy Słonecznej Pogoń Szczecin. Białostoczanie zwyciężyli 2:1 po bramkach Przemysława Frankowskiego i Ivana Runje.
W najbliższy piątek przy Słonecznej zamelduje się rozpędzona Pogoń. Szczecinianie notują ostatnio bardzo dobrą serię i do Białegostoku przyjadą po trzech kolejnych zwycięstwach. Zespół Kosty Runjaicia jest w znacznie lepszych nastrojach, niż Żółto-Czerwoni, którzy w ostatnich dwóch kolejkach zdobyli tylko punkt.
Piłkarze MOKS-u Słoneczny Stok nie mają za sobą najlepszego początku sezonu. Po dwóch meczach z Rekordem w Superpucharze Polski i ekstraklasie tym razem białostoczanie nie znaleźli sposobu na pokonanie katowickiego AZS-u.
W najbliższą niedzielę piłkarze Jagiellonii Białystok rozegrają kolejne spotkanie ligowe. Tym razem przeciwnikiem Żółto-Czerwonych będzie kielecka Korona. Oba zespoły doznały w ostatnim czasie wstydliwych porażek i oba będą walczyć o zwycięstwo, które pozwoli nie myśleć już o porażce ze Śląskiem Wrocław (w przypadku Jagiellonii) oraz odpadnięciu z Pucharu Polski z trzecioligowcem (w przypadku Korony).
Po ligowych zwycięstwach z Cracovią i Górnikiem Zabrze oraz pucharowym z Lechią Dzierżoniów piłkarzy Jagiellonii Białystok czeka w poniedziałek (1.10) spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Zespół z Dolnego Śląska trudny okres wydaje się mieć już za sobą, co potwierdzają wysokie wygrane z Piastem Gliwice oraz Olimpią Elbląg.
Górnik Zabrze w tym sezonie jeszcze nie wygrał przed własną publicznością. To jednak w żaden sposób nie wpływa na koncentrację Jagiellończyków. - Górnik jest zespołem dobrze zorganizowanym. Bazuje na dobrym przygotowaniu motorycznym i zaangażowaniu. Z taką drużyną nigdy nie gra się łatwo - powiedział przed wyjazdem na Śląsk trener wicemistrzów Polski, Ireneusz Mamrot, cytowany przez oficjalny serwis internetowy Żółto-Czerwonych.
Jagiellonia Białystok zremisowała w Płocku z miejscową Wisłą 1:1. Białostoczanie mogą jednak mówić o sporym niedosycie, gdyż jeszcze przed przerwą rzut karny zmarnował Arvydas Novikovas. Żółto-Czerwoni w drugiej połowie byli zespołem znacznie lepszym, ale nie potrafili przekuć przewagi w zdobycz bramkową i do Białegostoku wracają z tylko jednym punktem. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Ricardinho. Do remisu doprowadził Lukas Klemenz.
Żółto-Czerwoni przegrali przy Słonecznej z Miedzią Legnica. Białostoczanie dwukrotnie obejmowali prowadzenie za sprawą Romana Bezjaka oraz Tarasa Romanczuka, ale za każdym razem goście szybko odpowiadali bramkami Fina, Petteri Forsella. Kilka minut przed końcem zespół Ireneusza Mamrota dobił były gracz wicemistrzów Polski, Rafał Augustyniak.
Jagiellonia Białystok odniosła kolejne wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie i zapewniła już sobie srebrne medale mistrzostw Polski w sezonie 2017/2018. Bramki Tarasa Romanczuka i Bartosza Kwietnia w meczu z Zagłębiem sprawiły, że Żółto-Czerwoni wciąż liczą się w walce o mistrzostwo Polski!
To był kapitalny mecz w wykonaniu zespołu Ireneusza Mamrota. Żółto-Czerwoni pewnie i przekonująco ograli Lecha przy Bułgarskiej i nadal pozostają mocnym kandydatem w walce o mistrzostwo Polski. Zwycięstwo białostoczanom zapewniły bramki Cilliana Sheridana oraz Bartosza Kwietnia.
MOKS Słoneczny Stok uległ na wyjeździe gdańskiemu AZS-owi 0:1. Białostoczanie stworzyli sobie wiele sytuacji, ale żadnej z nich nie udało się zamienić na bramkę. Gola na wagę trzech punktów dla akademików zdobył w 34. minucie Jakub Domżalski.
Piłkarzom Jagiellonii Białystok nie udało utrzymać się pierwszego miejsca po sezonie zasadniczym Lotto Ekstraklasy. W sobotę przy Słonecznej górą byli zawodnicy Wisły Płock, którzy zwyciężyli 3:1. Jedyną bramkę dla drużyny Ireneusza Mamrota zdobył Martin Pospisil.
Nie tak z pewnością świąteczny poniedziałek wyobrażali sobie piłkarze i sztab szkoleniowy Jagiellonii Białystok. Żółto-Czerwoni nieoczekiwanie przegrali z walczącym o pierwszą ósemkę Zagłębiem Lubin po bramce Filipa Starzyńskiego i nie wykorzystali potknięć Legii Warszawa i Górnika Zabrze. Na wielkanocnej kolejce najbardziej zyskał Lech Poznań, który ograł przy Reymonta Wisłę Kraków i zbliżył się do lidera z Białegostoku na dwa punkty.
Podobnie jak w pierwszym meczu, tak i tym razem w pojedynku Słonecznych ze zmierzającym po kolejne mistrzostwo Rekordem padło 11 goli. Białostoczanie ulegli faworytom rozgrywek 3:8, ale swoją grą pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie.
Rekordowa seria pięciu zwycięstw z rzędu Jagiellonii została przerwana. Białostoczanie w Poznaniu ulegli Lechowi 1:5 i zmniejszyli przewagę nad resztą stawki Lotto Ekstraklasy.
Wizyta zespołu Cracovii w Białymstoku zapowiadała się ciekawie. Przede wszystkim z powodu powrotu Michała Probierza do Białegostoku, który po raz pierwszy po odejściu z Jagi miał okazję powalczyć o punkty na stadionie przy Słonecznej. Poza tym Jaga po dobrym meczu z Piastem mogła z optymizmem podchodzić do kolejnego sprawdzianu - Cracovia również dobrze zaczęła rundę pokonując w poprzedniej kolejce Śląsk Wrocław. Ponadto fani Jagiellonii obchodzili Święto Ultry - trybuny najbardziej zagorzałych kibiców.
Na ten moment czekali wszyscy kibice piłki nożnej w Polsce. Po niemal dwumiesięcznej przerwie zimowej do zmagań wracają polscy ligowcy. W piątek mecze na swoją korzyść rozstrzygnęła Legia i Wisła Płock, w poniedziałek tego samego będzie chciała dokonać Jagiellonia, która na zakończenie 22. kolejki zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice.
- Sandecja w meczu z Legią pokazała, że ma umiejętności by walczyć jak równy z równym z najlepszymi zespołami w kraju. W meczach przeciwko takim drużynom pokazują ogromną wiarę w swoje możliwości. Nikomu nie gra się łatwo przeciwko nim, szczególnie gdy to oni są gospodarzem. Podobnie będzie w meczu z nami. Punkt z Legią dużo im dał i z pewnością będą chcieli to teraz powtórzyć - mówi przed meczem z Sandecją Nowy Sącz, obrońca Jagiellonii Białystok - Ivan Runje.
Zwycięstwo w ostatnim ligowym meczu z Wisłą Płock było pierwszym od 26 lat triumfem nad Nafciarzami w całej historii pojedynków obu drużyn. Wygrana 2:1 pozwoliła zakończyć kolejną nie najlepszą serię białostoczan, którzy w ostatnim czasie wyspecjalizowali się w przerywaniu podobnych statystycznych i historycznych ciągów, zarówno tych krótszych, jak i dłuższych.
Primacol Lowlanders Białystok oraz inne najsilniejsze polskie kluby futbolu amerykańskiego, takie jak chociażby Panthers Wrocław czy Seahawks Gdynia, zawiązują nową ligę. Ma to pomóc w rozwoju tej dyscypliny sportowej w naszym kraju, a kibicom i sponsorom dać najlepszy z możliwych produkt sportowy i marketingowy.
Jagiellonia Białystok zremisowała w Krakowie z Wisłą 0:0. Taki wynik oznacza, że obie drużyny podtrzymały swoje passy meczów bez porażki - Biała Gwiazda przed własną publicznością, Jagiellonia w delegacji.
Od remisu swoją przygodę z futsalową ekstraklasą rozpoczęli piłkarze MOKS-u Słoneczny Stok. Zespół Adriana Citko 5:5 zremisował z wicemistrzem Polski - Gattą Zduńska Wola, a bohaterem spotkania został Marcin Firańczyk, który zdobył trzy bramki, z czego ostatnią w końcówce spotkania, doprowadzając do remisu!
- Sparingi, sparingami, teraz dojdzie też presja, na trybunach pojawią się kibice, mecz będzie transmitowany. W siedemdziesięciu procentach sukces zależeć będzie teraz od psychiki, pozostałe trzydzieści procent to umiejętności. Mam jednak nadzieję, że zachowamy chłodne głowy i dojedziemy na ten mecz - mówi przed debiutanckim meczem swojego zespołu w futsalowej ekstraklasie, trener MOKS-u Słoneczny Stok, Adrian Citko.