Do zdarzenia drogowego doszło dziś przed południem w miejscowości Lewickie, w gminie Juchnowiec Kościelny. W jego wyniku 8-letni rowerzysta trafił do szpitala.
Wczoraj (24.01) poinformowaliśmy o dziennikarzu Polskiego Radia Białystok, który prowadził audycję na żywo będąc pod wpływem alkoholu. Po zakończeniu pracy wsiadł do auta i odjechał. Niedługo później wrócił na prośbę szefa. Wtedy interweniowała policja. Dziś (25.01) pojawiło się oświadczenie rozgłośni, w którym Radio Białystok "bardzo przeprasza swoich słuchaczy i wszystkie osoby" za to, co się wydarzyło.
Policjanci siemiatyckiej drogówki sprawdzili autobus, którym dzieci miały jechać na szkolną wycieczkę. Okazało się, że jego kierowca, 37-latek wsiadł za kierownice pijąc wcześniej alkohol. Badanie alkomatem wykazało blisko pół promila. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
W ręce bielskich policjantów wpadł nietrzeźwy kierowca mitsubishi. Mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie i dodatkowo dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto mieszkaniec gminy Wyszki dopuścił się tego czynu w warunkach recydywy.
Kompletnie pijanego kierowcę tira zatrzymali podlascy policjanci. 43-latek miał ponad 2,4 promila alkoholu w organizmie i kierował ciężarówką wypełnioną sprzętem AGD i RTV. W rejonie miejscowości Jeziorki wjechał do rowu. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Zambrowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zniszczenie 3 samochodów zaparkowanych w centrum Zambrowa. Pokrzywdzeni oszacowali straty na łączną kwotę 2800 złotych. 18 latek usłyszał 3 zarzuty zniszczenia mienia. Zgodnie z kodeksem karnym, za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Prawie promil alkoholu w organizmie miał kierowca forda, który dziś wieczorem na drodze w gminie Szepietowo potrącił na pieszego.
Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku, będąc w czasie wolnym od służby, zatrzymali pijanego kierowcę. 37 - latek kierował mazdą mając ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo, posiadał narkotyki. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Policja zatrzymała pijanego ojca, który opiekował się 3-letnią córeczką i pięciomiesięcznym synkiem. Mężczyzna miał niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dzieci trafiły do szpitala, a ojciec noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz sprawą rodziny zajmie się sąd.
Policjanci z Gródka zabezpieczyli amunicję, granty, broń palną oraz ponad 300 gram marihuany. To wszystko należało do 30 - letniego mieszkańca gminy Gródek. Mężczyzna trafił do szpitala, gdyż będąc pod wpływem narkotyków i alkoholu spowodował wypadek uderzając w drzewo.
23 - latek jadąc skrzyżowaniem ulic Sienkiewicza i Białówny stracił panowanie nad autem, uderzył w śmietnik i znak drogowy, a następnie potrącił pieszego. Okazało się, że mężczyzna jest pijany i nie posiada prawa jazdy. Zatrzymali go świadkowie zdarzenia.
Szedł drogą Białystok - Supraśl i rzucał butelkami w przejeżdżające samochody. Gdy zatrzymali go policjanci, okazało się, że oprócz butelek ma przy sobie pistolet maszynowy i 50 sztuk ostrej amunicji. Był pijany.
Policja podsumowała minioną dobę. Niestety nie brakowało nietrzeźwych kierowców w dodatku... z dziwnymi pomysłami.
We wtorkowy wieczór (18 września) 35 - latek wybrał się na przejażdżkę po Białymstoku mając we krwi 4 promile alkoholu. Zatrzymali go funkcjonariusze Straży Granicznej wracający ze służby.
W niedzielę późnym wieczorem, policja pomogła całkowicie pijanemu mężczyźnie, który leżał w rzece Białej. Jak się okazało, miał on prawie 5 promili alkoholu w organizmie.
Na ul. Plażowej doszło do wypadku drogowego. Kierujący motorowerem zderzył się z samochodem ciężarowym. Jeden kierowca odjechał, a drugi był pijany.
Pijany, bez prawa jazdy, a w samochodzie dzieci nieprzypięte pasami - tak w skrócie można opisać niebezpieczną i skrajnie nieodpowiedzialną podróż białostoczanina. Policja zatrzymała go na stacji benzynowej w Gołdapi.
6-letni chłopiec uciekł podczas powrotu z przedszkola. Wieczorem odnalazł go policjant z psem tropiącym. Po przebadaniu ojczyma, pod którego opieką było dziecko, okazało się, że miał ponad 4 promile alkoholu we krwi.
Okazuje się, że na stacji paliw nie tylko się tankuje, można też stracić prawo jazdy.To właśnie przydarzyło się pewnemu kierowcy, który wypiwszy tyle, że miał 3 promile alkoholu w organizmie chciał zatankować paliwo do swojego auta. Zdążył zatankować, ale został zatrzymany przez policję i pozbawiony prawa jazdy.
Mężczyzna ujął nietrzeźwego kierowcę passata, który chwilę wcześniej uszkodził dwa zaparkowane pojazdy. Jak się okazało 72-latek miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. Teraz dalszym losem nieodpowiedzialnego kierowcy zajmie się sąd.
Białostoccy dzielnicowi zatrzymali na gorącym uczynku 25-latka, który kopał starszego mężczyznę. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że napastnik miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.