Jagiellonia przegrała już dwa sparingi podczas zgrupowania w Kępie. "Żółto-Czerwoni" musieli uznać wyższość Legi Warszawa (0:2), a w dniu wczorajszym tegorocznego beniaminka Radomiaka Radom (1:4).
Piłkarze Jagiellonii Białystok ograli przed przerwą na gry reprezentacyjne warszawską Legię 2:1. Bramki dla białostoczan zdobyli Jakov Puljić oraz Jesus Imaz. W pierwszej połowie dominowali Żółto-Czerwoni. Po przerwie do odrabiania strat ruszyli gospodarze, którzy raz po raz niepokoili Pavelsa Steinborsa. Na szczęście Łotysz, jak i cała białostocka defensywa, w drugiej połowie skapitulował tylko raz i trzy punkty pojechały na Podlasie.
- Mamy swój plan na ten mecz. Przygotowujemy strategię. Mamy jeszcze chwilę, żeby przećwiczyć elementy, które chcemy zastosować w meczu z Legią. Natomiast na boisku przekonamy się na ile jesteśmy w stanie podjąć rywalizację i powalczyć o zwycięstwo - mówił na konferencji prasowej zapowiadającej mecz z Legią trener Jagiellonii Białystok, Bogdan Zając.
- Na pewno nie jest to łatwa chwila dla Legii. Cały sezon czekali, żeby wziąć udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Nie udało im się to, ale absolutnie nie upatrywałbym w tym naszego atutu. Po takim meczu sportowa złość będzie w tych chłopakach bardzo duża i na pewno w jakiś sposób będą chcieli się zrehabilitować za porażkę. Musimy się nastawić na ciężki bój - zapowiada spotkanie z Legią, Maciej Makuszewski, pomocnik Jagiellonii Białystok.
Według policyjnych danych, do Białegostoku przyjechało wczoraj około 900 kibiców Legii Warszawa. Nie obejrzeli jednak meczu z trybun.
Niedzielny mecz z Legią Warszawa zgromadzi sporo publiczności na trybunach i cieszy się olbrzymim zainteresowaniem wśród fanów Jagiellonii. W związku z tym władze klubu proszą kibiców o możliwie najwcześniejsze przybycie na obiekt przy Słonecznej, co pozwoli uniknąć zatorów przy kołowrotach oraz usprawni wchodzenie na trybuny.
Dziś o 20:30 Jagiellonia Białystok przed własną publicznością podejmie Legię Warszawa. Białostoczanie przystąpią do tego spotkania w niecodziennych okolicznościach. Dopiero po raz trzeci od ostatniego awansu do Ekstraklasy przystąpią do meczu z rywalami z Warszawy mając nad nimi przewagę w ligowej tabeli.
- Na pewno czeka nas trudne spotkanie. Legia co prawda ma jeszcze Ligę Mistrzów, ale nie możemy upatrywać w tym powodu, dla którego w Białymstoku mieliby nie zagrać na sto procent - mówi napastnik Jagiellonii Białystok, Karol Świderski.
- Jesteśmy na pierwszym miejscu, ale nie jest to tylko zasługa zawodników i trenerów, ale także kibiców, którzy zawsze nas mocno wspierają w Białymstoku. W meczu z Legią będziemy chcieli im się odwdzięczyć - mówi przed meczem z Legią, brazylijski obrońca Jagiellonii Białystok, Gutieri Tomelin.
Ekstraklasowe zespoły zaczynają rundę rewanżową sezonu zasadniczego. W 16. kolejce oczy wszystkich kibiców będą zwrócone na Stadion Miejski w Białymstoku, gdzie liderująca stawce ścigających się o mistrzostwo Polski zespołów, Jagiellonia podejmie mistrza Polski, warszawską Legię. Oto co przed meczem mówią trenerzy zespołów, które wybiegną na murawę chwilę przed 20:30.