W nocy w Kruszynianach spłonęły zabudowania regionalnej restauracji tatarskiej i miejsca promowania tej kultury. Ogień gasiło 21 zastępów strażaków. Budynki spłonęły, nikomu z ludzi nic się nie stało. "To na razie koniec" - napisano dziś w nocy na facebookowym profilu gospodarstwa.
Tuż po godz. 9 rano straż pożarna dostała zgłoszenie o pożarze domu przy ul. Bema w Białymstoku. Cztery zastępy strażaków gaszą pożar drewnianego budynku.
Dzięki sprawnej akcji policjantów na szczęście nikt nie ucierpiał, a lokatorzy po wywietrzeniu mieszkań wrócili do domów.
Prawie pięćdziesięciu strażaków (17 zastępów) bierze udział w gaszeniu hałdy odpadów w sortowni odpadów w Studziankach koło Wasilkowa. Pożar zgłoszono po północy w sobotę (11.11), gaszenie potrwa zapewne jeszcze kilkanaście godzin.
Tuż po godz. 20 strażacy dostali sygnał, że płonie drewniany dom przy ul. Angielskiej 39. Gdy przyjechali na miejsce ogień zajął już cały budynek. Budynek już raz płonął w tym roku w maju. Teraz spłonął doszczętnie.
Na Bojarach, na rogu ulic Piasta i Skorupskiej spłonął kolejny drewniany dom. Strażacy dostali zawiadomienie o pożarze tuż przed północą w piątek (13.10). Gasili pożar przez dwie godziny.
Na DK 63 w miejscowości Wygoda na trasie z Łomży do Zambrowa doszło do pożaru przewożonych bel słomy. Droga jest całkowicie zablokowana. Ne miejscu działa pięć zastępów straży pożarnej. Policja wyznaczyła już objazdy.
Całą noc z czwartku na piątek trwała akcja gaszenia stodoły w ośrodku MONAR w Zaczerlanach. Budynek spłonął, na szczęście trzymane tam zwierzęta udało się w porę wyprowadzić na zewnątrz.
Nikomu nic się nie stało, ale wyglądało bardzo groźnie. Po godz. 9 na skrzyżowaniu ulic Popiełuszki i Hetmańskiej w Białymstoku zapalił się samochód osobowy. Nie udało się auta ugasić, mimo ze próbował kierowca osobówki wspierany przez kierowce autobusu komunikacji miejskiej. Dopiero strażacy opanowali ogień.
Pali się się las obok torów między miejscowością Sochonie a miejscowością Dąbrówki. Na miejscu walczy czternaście zastępów. W tej chwili nie ma zagrożenia dla domów i budynków. Pociągi na trasie Białystok - Kuźnica są wstrzymane.
Funkcjonariusze straży miejskiej patrolując rejon ul. Artyleryjskiej, zauważyli, że z jednego z budynków gospodarczych wydobywają się kłęby dymu. Okazało się, że obok w budynku mieszkalnym przebywają dwie niepełnosprawne kobiety.
Jeden osierocił ośmiomiesięczne maleństwo, drugiemu w czerwcu miało urodzić się dziecko. Późno w nocy potwierdziły się nasze nieoficjalne informacje - dwóch strażaków z białostockiej jednostki straży pożarnej zginęło wczoraj w pożarze hali po zakładach mięsnych PMB w Dojlidach.
Przez pond godzinę był poszukiwany przez jednostki ratownicze. Drugi ze strażaków biorących udział w akcji gaszenia pożaru w hali po dawnych zakładach mięsnych na Dojlidach, nie żyje.
Żeby nie szybka reakcja sąsiadów doszłoby do tragedii. Około godz. 4 rano strażacy dostali wezwanie, że w Zadworzanach pali się samochód ciężarowy przewożący gaz. Cysterna zaparkowana była przy jednej z posesji. Na miejsce zdarzenia wyruszyło sześć zastępów.
W środku dnia wybuchł pożar drewnianego domu przy ulicy Angielskiej. Okoliczni mieszkańcy mówią: - Następne podpalenie to tylko kwestia czasu.
Pali się opuszczony budynek na skrzyżowaniu ulic Bema i Angielskiej. Na miejscu pracują cztery zastępy straży pożarnej.
Ogień zajął dom mieszkalny w Hajnówce. W wyniku pożaru zginęła78-letnia kobieta. Jej poparzony mąż trafił do szpitala.