Wczoraj (28.12) na granicy polsko-białoruskiej nie stwierdzono żadnej próby nielegalnego przedostania się na terytorium Polski - poinformowała na Twitterze Straż Graniczna. To pierwszy taki przypadek od początku kryzysu migracyjnego.
41 kamer termowizyjnych trafiło do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Zestawy kamer mogą być wykorzystywane w służbie na granicy przez cały rok. Kosztowały ponad 2 mln zł.
Straż Graniczna przekazała nowe informacje dot. kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. W okolicach Mielnika, 28-osobowa grupa migrantów rzucała kamieniami w polskie służby. Dodatkowo, funkcjonariuszy oślepiano laserami.
Wieczorna akcja funkcjonariuszy polskich służb w okolicy Zalewu Siemianówka. Uratowano od śmierci migrantów, którzy wpadli do bagna w pobliżu granicy z Białorusią. O sprawie informuje rzecznik prasowy wojsk obrony terytorialnej.
Dziewięciu pasażerów do zachodniej Europy na razie nie dojedzie – policjanci zatrzymali ich na drogach województwa podlaskiego. To jest bilans wtorkowego wieczoru i nocy w poszukiwaniu kurierów i migrantów, którym udało się jednak przejść granicę i szukali dalszego schronienia w Europie. Bilans wieczora to także spontaniczna akcja policjantów w płonącym domu.
Wczoraj (12.12) granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 88 osób. W sobotę (11.12) na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze, grupa 55 agresywnych osób forsowała granicę. Jeden żołnierz został trafiony kamieniem w twarz.
Grupa Granica opublikowała raport podsumowujący wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej. Aktywiści opisują metody działania polskich i białoruskich służb wobec migrantów. Uważają, że istnieje możliwość ochrony granicy państwowej i jednoczesnego udzielania pomocy potrzebującym.
Gdy funkcjonariusze Straży Granicznej widzą osobę osłabioną, chorą, to nie chcą, by zginęła np. z powodu wychłodzenia i robią wszystko, by do tego nie dopuścić. Wtedy kierują ją do nas - mówi nam Michał Gaweł, prezes białostockiej Fundacji Dialog.
Czujemy się bezsilni wobec ogromnej tragedii, która spotkała kurdyjską rodzinę - pisze na Facebooku Fundacja Dialog. 38-letnia migrantka trafiła do szpitala, jest nieprzytomna i dializowana. Wcześniej, pochowano w Bohonikach jej nienarodzone dziecko, straciła ciążę w 24. tygodniu.
Służby ponownie zapobiegły sforsowaniu granicy. Wczoraj (20.11) "na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Czeremsze grupa ok.100 bardzo agresywnych cudzoziemców, przywiezionych pod granicę przez służby białoruskie, siłowo próbowała wedrzeć się do Polski" - pisze na Twitterze Straż Graniczna.
Trzy duże grupy nielegalnych migrantów próbowały przedostać się do Polski w okolicach Krynek, Białowieży i Dubicz Cerkiewnych. Straż Graniczna odnotowała kolejnych 599 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Za pomocnictwo zatrzymano trzy osoby.
Dziś (9.11) premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem spotkali się w Kuźnicy z funkcjonariuszami Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji. Podziękowali za ofiarną służbę w ochronie granicy polsko-białoruskiej.
Opustoszały ulice Mińska. Setki migrantów gromadzą się w rejonie Kuźnicy. O sprawie informują białoruscy dziennikarze. Ich doniesienia potwierdził w mediach społecznościowych m.in. Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. Rząd zwoła sztab kryzysowy.
Wczoraj (31.10), podlascy policjanci zatrzymali cztery osoby, które przewoziły łącznie 10 migrantów nielegalnie przebywających na terenie naszego kraju. Zatrzymani to obywatele: Polski, Jordanii, Wietnamu i Ukrainy.
Omówienie najpilniejszych potrzeb gmin przygranicznych, a także wspólny apel do rządu o systemową pomoc uchodźcom na granicy białorusko-polskiej - to główne tematy spotkania samorządowców w Urzędzie Miejskim w Michałowie. Spotkanie odbędzie się jutro (29.10).