Ten mural na oenzecie przy ul. Skłodowskiej ucieszył wszystkich. Nie tak, jak Dziewczynka z konewką, ale jednak bardzo się spodobał. Zniknie ze ściany, bo budynek będzie remontowany, ale wróci - zapewnia marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki. Nie wierzą ci, którzy zwykle nie wierzą w zapewnienia marszałka - dziennikarze Gazety Wyborczej i urzędnicy białostockiego magistratu. Tak naprawdę to od magistrackich urzędników zależy, czy mural wróci na swoje miejsce po remoncie.
Mural, którego projekt stworzył jeden białostockich artystów, Grzegorz Radziewicz, powstał na wieżowcu przy ulicy M. Skłodowskiej-Curie 13.
Odnowione przez autora Dariusza Paczkowskiego malowidło, zostało pokryte powłoką antygraffiti. W pobliżu muralu Miasto zamontowało również kamery monitoringu.
Nie możemy za bardzo pochwalić się historią miasta, lepiej więc wyjdzie przyciąganie współczesnością. Współczesność to 36 wielkich malowideł na ścianach białostockich budynków. Szlak białostockich murali - to najnowsza oferta promocyjna Urzędu Miejskiego. Do kompletu brakuje 14, ale tymi turyści muszą się już oddzielnie zainteresować.
Białostocki mural został zniszczony już po raz trzeci. Sprawą zajmuje się policja.
Była to już druga taka akcja - po raz pierwszy mural zniszczono w styczniu ubiegłego roku.
Co jakiś czas podejmują akcję. Nie wiemy, czy to ci sami ludzie, czy za każdym razem kto inny. Ten mural "Utkany wielokulturowością" paradoksalnie pokazuje, że w Białymstoku wśród wielu kultur jest też kultura niszczenia i zamazywania. Nieznani sprawcy namalowali na muralu napis "Stop 447" a namalowaną obok menorę przekreślili. Policja prowadzi dochodzenie, a zniszczony fragment muralu został zasłonięty kawałkami tektury.
Na dziesięciolecie niezapomniany efekt godny znak obecności festiwalu Up To Date w przestrzeni publicznej Białegostoku. Ulica Marii Skłodowskiej-Curie ozdobiona jest wielkim muralem na całą szczytową ścianę budynku zwanego w mieście oenzetem. Na muralu 90-letnia pani Eugenia w pięknym uśmiech i napis "Wyślij pocztówkę do babci". Pamiętamy o najbliższych? Jeśli zapomnieliśmy, to ten mural nam o tym przypomina.
Wyczekiwany przez wielu mural Zenka Martyniuka zostanie namalowany już w kwietniu. Dzieło powstanie na elewacji jednego z bloków przy ul. Hallera w Białymstoku.Wykona go Rafał Roskowiński - artysta uważany za legendę oraz pioniera polskiego muralu. Projekt zaakceptował sam Król Disco Polo.
Wygląda jak olbrzymia strona tytułowa gazety naklejona na ścianę kamienicy. Na budynku pod adresem Ciepła 1 stulecie niepodległości zapisze się nowym muralem. Innym niż wszystkie w mieście. Stowarzyszenie Kreatywne Podlasie uczciło rocznicę "Wiecznikiem Białostockim" - wizerunkiem wymyślonej gazety oznaczonej datą 12 listopada 1918. W stulecie tej daty mural oficjalnie oddano do podziwiania i czytania.
Sześciu "Ojców niepodległości" w jednym miejscu zobaczyć niełatwo. A zobaczyć ich podczas robienia sobie wspólnego "selfie" - zobaczyć nie sposób. A jednak... Wizja artystyczna Jarosława Fabisia stała się faktem. Na szczytowej ścianie bloku przy ul. Zwierzynieckiej 1 możemy od dziś oficjalnie przyglądać się nowemu muralowi "Selfie Niepodległości".
Powstaje od tygodnia. Za trzy powinien być gotowy. Instytut Pamięci Narodowej funduje Białemustokowi nowy mural. Na stulecie niepodległości zobaczymy "ojców niepodległości" robiących sobie wspólne selfie. Autorski pomysł twórcy muralu Jarosława Fabisia.
Patron Białegostoku jest nie tylko w sercach białostoczan, wkrótce jego alegoryczny wizerunek znajdzie się na 300-metrowym muralu - dokładnie naprzeciwko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego na Białostoczku. Rafał Roskowiński, znany twórca murali razem ze swoją ekipą maluje go od ubiegłego tygodnia. Efekty już widać, całość będzie gotowa na 11 września.
Kupujesz piękny szklany wazon, ale czar zakupu pryska, gdy zrywasz nalepkę z ceną i kodem kreskowym, a zostaje paskudny ślad kleju na szklanej powierzchni. Później, gdy skrobiesz resztki nożykiem, udaje ci się porysować powierzchnię. Tak na pięknym wazonie zostaje denerwujący ślad paskudztwa i niszczy twoje dobre samopoczucie. Tak właśnie prezydent Białegostoku próbował zerwać z pięknego wizerunku nalepkę miasta faszystów. Nic z tego. Dziś właśnie ślad stał się znowu widoczny.
Swastyka na menorze - jednoznaczny dowód nienawiści do Żydów. W dodatku swastyka na muralu przedstawiającym wielokulturowość Podlaskiego. Niestety znowu Białystok zaznacza swoją antysemicką tożsamość. I to w miejscu prawie tym samym, co w zeszłym roku, gdy cytat z Jana Pawła II przemieniono na antyżydowskie hasło.
Król Disco Polo - Zenek Martyniuk spotkał się przedstawicielami Nienormalnego Białegostoku oraz Rafałem Roskowińskim, artystą odpowiedzialnym za projekt i wykonanie muralu z podobizną piosenkarza. Wielkoformatowe dzieło już za miesiąc powstanie na budynku Madro w Białymstoku.